B. Komorowski wygrał pomimo: afery hazardowej, braku spełnienia przez Platformę całej masy obietnic wyborczych, tragedii smoleńskiej i atmosfery wokół niej, wreszcie - klęski powodzi. I choć nie ulega wątpliwości, że media sprzyjają Platformie, to opozycja miała pewne kanały przez które mogła docierać do widzów czy słuchaczy, a mimo to - przegrała!
"Stary Polak” został zaduszony medialnym jazgotem i znowu zwyciężył ten “nowy. Odnosi się wrażenie, że nawet ludzie głodni czy nadzy i tak będą głosowali na PO. Piar piarem, ale zganianie wszystko na umiejętną propagandę medialną jest spłaszczaniem problemu. Kandydaci prawicowi (czy uznawani za prawicowych) nie są w stanie wygrać w żadnych wyborach od około 3 lat. Wiąże się to z wkraczaniem na scenę wyborczą ludzi urodzonych pod koniec lat osiemdziesiątych i na początku dziewięćdziesiątych, czyli wychowywanych i dorastających w specyficznym klimacie intelektualno-moralnym społeczeństwa liberalnego. Nie chodzi tylko o propagandę, ale także o sposób funkcjonowania szkolnictwa, rozwydrzony system wychowania, konsumpcjonizm, sączącą się z mediów pogardę do wszystkiego co katolickie itp.
W efekcie wyrósł nam specyficzny typ człowieka, który z każdym rokiem coraz bardziej się umacnia w społeczeństwie. Ten typ nigdy nie zagłosuje na katolicką prawicę. Posiada taką konstrukcję mentalno-moralną, dla której katolicki-konserwatysta kojarzy się od razu ze specyficznym koktajlem faszyzmu, głupoty, obłudy i prymitywizmu. On to czuje całym sobą, nie tylko intelektem, dlatego nawet przejęcie mediów przez prawicę - niewiele tu zmieni.
Jeśli przegrywa J. Kaczyński (w sumie polityk zaliczany do tzw. prawicy umiarkowanej), to tym bardziej przegra każdy kandydat o bardziej wyrazistych poglądach konserwatywnych. Gdy się tylko wychyli zostanie uderzony medialnym młotem tak, że mu się odechce polityki
Z tego względu autentyczna prawica moralna nie ma aktualnie żadnych szans na zwycięstwo i rządzenie w Polsce, chyba, że... stanie się lewicowa, czyli będzie głosiła lewicowe poglądy (próbę takich działań obserwowaliśmy w ostatniej kampanii). Być może możliwe jest rządzenie w jakiś pokracznych lewicowo-prawicowych koalicjach, ale dla ludzi, o jako takim kręgosłupie moralnym, jest to rozwiązanie nie do przyjęcia. Paradoks polega na tym, że w kraju katolickim, katolicy o poglądach konserwatywnych są kurczącym się gettem i tak naprawdę nie widać perspektywy zmiany tej sytuacji.
Można zadać fundamentalne pytanie: co dalej? Niełatwo znaleźć nań odpowiedź.
W obecnym, demokratyczno-liberalnym układzie, można tylko opóźniać marsz Rewolucji, na ile tylko się da w wymiarze: politycznym, kulturowym, gospodarczym, edukacyjnym. Wydaje się, że istnieje realna szansa na zorganizowanie sobie enklaw do życia w prymitywnym lewackim świecie dla obecnego pokolenia, może nawet ich dzieci. Jednak przy tej progresji “późny wnuk” z dużym prawdopodobieństwem zostanie przerobiony na modłę systemu, a jeśli nie, to i tak będzie zmuszony żyć wedle lewackich reguł.
Chyba, że zdarzy się cud. W oblężonej twierdzy
Smutna, ale prawdziwa refleksja
A tutaj filozofia medialne wg Lis-a
Pesymistycznie
Dariusz Zalewski
1°-Jeśli przegrywa J. Kaczyński (w sumie polityk zaliczany do tzw. prawicy umiarkowanej), to tym bardziej przegra każdy kandydat o bardziej wyrazistych poglądach konserwatywnych. Gdy się tylko wychyli zostanie uderzony medialnym młotem tak, że mu się odechce polityki.
2°-Ten typ nigdy nie zagłosuje na katolicką prawicę. Posiada taką konstrukcję mentalno-moralną, dla której katolicki-konserwatysta kojarzy się od razu ze specyficznym koktajlem faszyzmu, głupoty, obłudy i prymitywizmu. On to czuje całym sobą, nie tylko intelektem, dlatego nawet przejęcie mediów przez prawicę - niewiele tu zmieni.
3°-Z tego względu autentyczna prawica moralna nie ma aktualnie żadnych szans na zwycięstwo i rządzenie w Polsce, To można zmienić i to udowadnia platforma! Zmieniają cały zarząd TVP,zostawiają starych agentów,a ci którzy byli wyrzuceni z WSI są znowu na swoich miejscach! Jeśli od pierwszego kroku po wygranych wyborach nie robi się "skoku" na TVP to mamy takie informacje i takie spojrzenie na sytuacje w Polsce jaką chcą mieć agentury! Jeśli Niemcy krzyczą,ze nie dopuszczą do sprzedaży swoich gazet obcym, to dlaczego u nas ktoś doprowadził do sprzedaży w Niemieckie ręce większość naszych gazet? I tak od rana "wbija"się matołkom do głów,ze nic już nie można lepiej dla kraju zrobić,bo już jest lepiej,a będzie jeszcze lepiej jeśli tylko zablokujecie Kaczyńskiego! To,ze PO współpracuje od początku z SLD jest widoczne w każdym ruchu platformy!A przecież wmawiano nam,ze współpracuje z SLD tylko PiS. " Kto kontroluje przeszłość, kontroluje przyszłość." Dlatego agentura z WSW,WSI i co tam tylko jeszcze, stali na uboczu pilnując swoich teczek jak niepodległości! "Kto kontroluje teraźniejszość, kontroluje przeszłość." Dziś ze spokojem kontrolują wszystko i teraźniejszość i przeszłość.A My mielismy chwilowo uczucie wolnosci,a Oni tylko na chwile okna otworzyli aby przewietrzyc w pomieszczeniu co sie nazywa Polska.Jak długo jeszcze? tak długo póki My...zdechniemy. A to już jest agonia!