Geriatrycy-hipisi za Palikotem

Przez yarrok , 12/07/2010 [10:15]
Miałem nie pisać już nic o Palikocie, ale jeszcze tez raz, ostatni... Właściwie to nie będzie o Palikocie, ale o duecie freaków zaproszonych na jego blog.
Będzie o Jackowskiej i Sipowiczu.
Ów duet zdziadziałych hippisów (punków?) zapewne na skutek długotrwałego wąchania kleju lub „jarania marychy” wyciąga „specyficzne wnioski” z tragedii Smoleńskiej czym demonstruje stan dziurawego i wypłukanego przez dragi umysłu.
Palikot udostępnił w/w, miejsce na swoim blogu, bo „geriatrycy-hippisi” bonią go niczym Niesiołowski z Kutzem razem wzięci.

O ile Jackowska Olga zwana Korą nie prezentowała nigdy zbyt wysokiego poziomu intelektualnego, (na co wpływ miało być może zakończenie drogi „naukowej” na szkole podstawowej) o tyle jej partner Sipowicz Kamil posiada stosowne fakultety.
Sipowicz ukończył ATK w Warszawie oraz dwa „uniwersytety u cioci Kazi” czyli jakieś lewacko-hippisowskie, prywatne szkoły w Niemczech.
Na skutek doświadczeń życiowych oraz przejść naukowych, pozostaje do dziś hippisem (mimo prawie 60 lat), pisze wiersze, wymądrza się na tematy muzyczne i nosi kwiaty. Dobrego samopoczucia nie mąci mu nawet fakt, że wierszy owych nikt poza Jackowską Olgą nie czyta, mądrości dotyczących muzyki w wykonaniu „dziadzia-ramola” również nikt nie potrzebuje, natomiast na zamiłowaniu do kwiatów zyskują warszawskie kwiaciarki.

Sipowicz wyznaje wolność osobistą, wolność wyboru oraz wolną miłość.
Tę ostatnią praktykował skutecznie z Olgą Jackowską już w 1976 roku, czego owocem był ich syn. Zapewne rewolucyjny stosunek do życia oraz wrogość do kościoła katolickiego, spowodowały, że Jackowska przez następne osiem lat wmawiała swojemu ówczesnemu mężowi Markowi Jackowskiemu, że to jego dziecko.
Był to pewnie swoisty bunt przeciw religii i zaściankowym przykazaniom bożym. Wraz z kochankiem jednym ruchem „załatwili” dwa przykazania – to się nazywa skuteczność i nowoczesność!

Dziś już jako małżonkowie - para „geriatryków-hipisów” (choć Jackowska była bardziej „Punk”) wypisują totalne głupoty - prowokują i lansują własne urojenia, ku uciesze właściciela bloga.
Powołują się na informacje ze środowisk zbliżonych „do Pałacu Prezydenckiego” oraz raz jeszcze głoszą, głoszone już wcześniej tezy Palikota.
Człowiekowi rozsądnemu trudno wszak będzie uwierzyć, że pokraczna para miała, ma, bądź kiedykolwiek będzie miała jakieś powiązania z Pałacem Prezydenckim. Co najwyżej (a i to nie sprawdzone) z Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie za sprawą uwielbienia dla jego niegdysiejszego patrona.

Śmiesznie brzmią, w ustach zramolałych hippisów, hasła i poglądy, które przynależne są wiekowi dojrzewania. Śmieszne wydają się naigrywania z moherowych babć, szczególnie gdy osoba w wieku tychże tego dokonuje. Śmieszne wydają się teorie głoszone przez osoby o mętnej i pełnej używek przeszłości, szczególnie dotyczące postaw moralnych.
W końcu śmiesznymi są nagłe nawroty wspomnień z dzieciństwa i wymyślane na zamówienie erotyczne przygody z duchownym.
Śmieszni są Jackowska i Sipowicz.
Czekamy na dalsze traumy z dzieciństwa: gwałt przez mleczarza, katowanie przez tramwajarza oraz męki fizyczne zadawane przez siepaczy z PiSu. Czekamy na kolejne śmiałe teorie dotyczące tragedii smoleńskiej...
Idiotów nie sieją, idiotów... tworzy Palikot.
Nygus

Nygus

15 years 3 months temu

przypomniała sobie że ją w dzieciństwie ksiądz zmolestował!

Fascynujące, że dopiero teraz jej pamięć wróciła. Jestem odrobinę (o jedną generację polskich hipisów - też uważam że jej bliżej do punku) młodszy od Jackowskiej, ale mimo to ja już wiem, że z pamięcią to raczej z wiekiem coraz gorzej a nie na odwrót.

Ja sobie tak myślę że jak jej naciągał felczer któryś raz z rzędu skórę na twarzyczce, to musiał zahaczyć skalpelkiem coś "pod korą" i starszej pani coś się z główką zaczęło dziać na starość.

Zamiast słuchać Radia Maryja, aby się jakoś przygotować na to co ostateczne, Jackowska poczuła kolejny zew młodości i znowu chce zmieniać świat na lepsze. A przecież "jej lepsze" już raz u nas  było i lepiej żeby nie wracało. Ale nic dziwnego że popierają razem z tym pokręconym Sipowiczem Komorowskiego - w końcu on jest niemalże gwarantem że "tamto lepsze" wróci w pełnej krasie. Już niedługo Jamajka nam tu zrobi ze swoimi kumplami ze wsi słodkie Buenos.

kaczkadziwaczka

Dwoch znajomych spotyka sie przed slynna klinika psychiatryczna. Chodza do tego samego wzietego psychoanalityka. Na pytanie jaki masz problem pierwszy odpowiada - mocze sie w lozko. Po pewnym czasie znowu pada pytanie - i jak pomogl, juz nie sikasz do lozka?. no i odpowiedz - nadal sikam, ale teraz jestem z tego dumny. Pani sipowiczowa przeanalizowala swoje dotychczasowe dokonania, jest z nich dumna i postanowila zostac znanym autorytetem. Przepraszam za czcionke, korzystam z goscinnego hiszpanskiego komputera. Dokola mnie radosc - wygrali mecz, oglosili jakas czerwona pulpe - osmiorniczke wieszczka narodowa i zniesli kryzys. Ole!!
Godziemba

To tow. Kora jest w stanie przypomnieć sobie wszyskich kochanków? Jak zaćpana pamiętała, że jednym z nich był rzekomy ksiądź. A może to inny hipis przebrany za hindusa lub araba? Jej wspomnienia mają taką wartość, jak jej cnota. Pozdrawiam
yarrok

Jest to wielce prawdopodobne, że ona nie pamięta z kim i kiedy. Lata, lata lecą! Pozdrawiam.
Domyślny avatar

Errata

15 years 3 months temu

Ciekawe,czy ocieranie się o korę rożnych zwierząt to jest to traktowane jako molestowanie seksualne? To by tłumaczyło dlaczego Komorowski strzela do zwierząt,a szczególnie do zajączków co to z zamiłowaniem obgryzają korę! :))) A i jeszcze jedno! Nie pisałem o tym,a warto! Komorowski ma piątkę dzieci!Ciekawe kto mu to zmajstrował jak wciąż w krzakach u ruskich siedział!Ale ma!Wszystkie dzieci są nasze,by żyło się nam lepiej...nie gadać! :))) http://www.youtube.com/watch?… Pamiętaj Komorowski ma piątkę dzieci!Ma! w dowodzie zapisanych pięcioro dzieci!
Rzepka

Rzepka

15 years 3 months temu

jak ich oboje widzę, to nie daję rady...I załączam przysiady. Straszni ludzie. Pozdrawiam
yarrok

Ciekawe, co jeszce ta Pani MA NAM do powiedzenia? Z kim jeszcze się molestowała? Pozdro!
Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

15 years 3 months temu

obiektywnie, są płyty Maanamu które weszły do kanonu, O!, Mental Cat, i kilka innych. Jednak po odejściu Jackowskiego nastąpiła tzw. obsuwa. I jeszcze coś - nie interesowałem się nigdy Viagrą, ale słyszałem, że nie zawsze działa. :). Czyżbyśmy mieli dowody? Pozdrawiam
yarrok

yarrok

15 years 3 months temu

Dodane przez nietoperz (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Tak, a na co Sipowiczowi Viagra?! To wyjątkowa ciućma. Jemu obecnie, to nawet pastylki z betonu zbrojonego by nie pomogły. Pozdrawiam.
Ewikron

przypomnial mi się taki kawał: Przychodzi baba do lekarza z kora w d...e. - Co pani jest? - pyta lekarz - Maanam! Pozdrawiam serdecznie
yarrok

:))) bardzo ładne! Czemu ona się teraz taka agresywna zrobiła? Śmieszne, że KU(O)RA DZIOBIE! Pozdrawiam.
Domyślny avatar

Bee Gees (niezweryfikowany)

15 years 3 months temu

Mieszkam w Krakowie, w zamierzchłych czasach chadzałam pod "Jaszczury" na imprezy gdzie do tańca grał MAANAM. Kora robiła wrażenie ... w czarnej kiecce z różą w zębach. Współczesna Kora to "dramat" (co ona gada ?), Sipowicz wygląda jak dziad. Nic w nich nie zostało z dawnych lat. Jest mi przykro.
yarrok

yarrok

15 years 3 months temu

Dodane przez Bee Gees (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Tak to jest, gdy na stare lata zdziadziali artyści chcą udawać, że nadal numer jeden i ktoś się ze zdaniem ich liczy. Demencyjna starość i tyle! Pozdarwiam.