Za komuny miałam taki nieziszczony sen przed pierwszym maja: idę w pochodzie pierwszomajowym z wiadrem obornika i transparentem "Przodownik plonów". Przed samymi trybunami wiadro wypada mi z rąk i rozsypuje się jego zawartosć. Dalej nic nie było, bo sie obudziłam. -:)
Pozdrawiam serdecznie
Przynajmniej kiedy można powiedzieć :)
PS. Fotka z wczoraj.
Czarku,
Gramy dalej!
Jest takie miejsce...
a może być Janek K. ?
Koaczko,
I tu się zgadzam z Panem Jankiem:
Pietrzak
Nietoperz,
Ewikron,posluchaj:))
Errato,
Ewikron ,co za sen:))
Szkoda,ze się ten sen nie ziścił! Posłuchaj tego, bo wciąż aktualne :)) Kutzany Kucany berek :)
Errato,