POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA!

Przez Katarzyna , 06/06/2010 [01:54]
Unikam już rejestracji w kolejnych miejscach internetowych. Nie ma mnie na Naszej klasie i nie ma na Facebooku. I chyba nie będzie, bo nie odpowiada mi sposób rejestracji. Nie, żebym miała coś do ukrycia. Każdy, kto chciał, już dawno mnie zdekonspirował. Nie lubię jednak, jak mnie ktoś do czegoś przymusza, np. do podania imienia i nazwiska oraz wieku. Dlaczego o tym piszę? Bo mimo niechęci do stadnej rejestracji :-) zaglądam do tego portalu. Są tam też ludzie młodzi, którym zależy na przekazaniu innym, w co wierzą, z czym się utożsamiają i co jest dla nich ważne. Z ogromną radością przyjmuję zawsze informacje o inicjatywach budujących wspólnoty w imię wartości wyższych niż sprzedaż kremu przeciw zmarszczkom czy iPada. Dzięki twitterowi http://twitter.com/mamakatarzyna dotarłam do takiej inicjatywy. http://www.facebook.com/pages/PL-jest-NAJ/1265965… Wiem, że zaraz usłyszę, iż jest to akcja typowo wyborcza i zniknie wraz z końcem kampanii. Czy tak będzie? W dużej mierze zależy od naszej wiedzy i stosunku do Polski. Czy jest ona dla nas najważniejsza? Na to pytanie każdy sam musi sobie odpowiedzieć. Młodzi ludzie zamieścili tu informacje o trzech akcjach. Jedną z nich staram się zrozumieć, choć z pewnością nie jest to moja bajka. Z muzyki, jaką tworzy i wykonuje, między innymi, szwedzki zespół „Sabaton”, nie miałam szans wyrosnąć, bo była za czasów mojej młodości niedostępna jako przejaw burżuazyjnego zepsucia. Ale i do mnie, muzycznego dinozaura, dotarły wieści o zainteresowaniu jego członków historią Polski i to takimi jej wydarzeniami, które nawet sami Polacy nie bardzo znają. Mogę się założyć, że obrona polskich Termopil w rejonie Wizny przed niemiecką armią w 1939 r., została przywrócona pamięci narodowej nie za sprawą lekcji historii w szkołach , lecz właśnie dzięki pasjonatom i zespołowi „Sabaton”. Zdaję sobie sprawę, że muzyka heavy metal, podobnie jak nazwa zespołu, niejednego odstraszyć może. Miałabym przechlapane ze strachu kilka dni, gdyby moi synowie uparli się, by uczestniczyć w takim koncercie. W przeciwieństwie do niefrasobliwej młodości wierzę nie tylko w Boga, ale jestem pewna istnienia Złego. Moje doświadczenie pedagogiczne niejednym też przykładem może służyć, jak niewinne glany do czarnego ubioru oraz słuchawki w uchu z „metaliką” mogą zaprowadzić na manowce satanizmu. Wiem też, jak trudno się potem z tego bagna wydostać. Tym bardziej pewnym szokiem dla mnie byłą inicjatywa http://www.pljestnaj.pl/ Czytam: Chcemy, aby „Sabaton” napisał piosenkę o ks. Jerzym i jego heroizmie. Zaapelujmy o to razem do „Sabatonu”! 6 czerwca jest beatyfikacja ks. Jerzego. Tego samego dnia wystąpi w Polsce szwedzki zespół „Sabaton”, który zasłynął piosenkami o Powstaniu Warszawskim, polskich bohaterach walczących pod Wizną w 1939 i pod Monte Cassino. Akcję popiera już całkiem spora grupa. Nie wiem czy popierałby ją ks. Jerzy. Nie wiem czy „Sabaton” zgodzi się, ale wiem jedno, że świat się zmienia i każde pokolenie ma inne sposoby na popularyzację swoich ideałów. Nie ukrywam, że ucieszyłam się, iż w ogóle młodzież chce znać wartości, którymi kierował się ks. Jerzy Popiełuszko i za które oddał życie. Całkiem niedawno pisałam w swoim blogu, że testament ks. Jerzego, kapelana „Solidarności” wciąż czeka na wykonanie. By go zrealizować, trzeba go najpierw poznać. Jeśli temu przysłuży się muzyka „Sabatonu” to jestem – ZA. :-) Podobnie jak jestem za samym hasłem – POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA, które powinno nas łączyć i odróżniać od tych, którzy jej nienawidzą i gorszą się, jak ostatnio Mazowiecki, polonocentryzmem Polaków. Moje wyznanie patriotyzmu jest całkiem pragmatyczne. Owszem, łezka mi się w oku kręci, gdy słyszę Mazurka Dąbrowskiego. Gdy czytam w Niepoprawnym Radiu „Dzieje Polski” Michała Bobrzyńskiego, czuję się cząstką tego dziedzictwa i żaden putinofil nie uzyska mojego głosu w wyborach, choćby nie wiem co mi obiecywał. Nie to jest jednak najważniejsze. Jestem z pokolenia, którego rodzice przećwiczyli, co znaczy nasze położenie geograficzne i dlatego właśnie jestem patriotką. Któż bowiem będzie liczył się ze słabym i chorym, jeśli on sam nie będzie się szanował? A taką w tej chwili jest Polska. Potrzebuje naszej determinacji, naszego rozumu i serca, na przekór patrzącym w przyszłość, załatwiającym sobie desant w Brukseli i na dyplomatycznych placówkach. Wiem, że mają nas w nosie. Ich dzieci nie muszą pracować w chłodniach londyńskich przy sortowaniu warzyw i owoców. Dla nich powódź to jedynie marketing wyborczy, bo konta w Szwajcarii dobrze zabezpieczają ich przyszłość i powódź im nie grozi. Dlatego tak bardzo cieszę się, że są młodzi ludzie, którzy informują siebie nie o akcji zabrania dowodu babci, lecz o mszy beatyfikacyjnej ks. Jerzego na Placu Piłsudskiego w Warszawie. http://www.facebook.com/pages/PL-jest-NAJ/1265965… czy promującej symbolikę narodową „Polska jest biało czerwona Zastanawiam się, co działoby się, gdybyśmy wszyscy nie tyko w Internecie, ale i pod rosyjską ambasadą czy Sejmem z determinacją poparli APEL DO WŁADZ ROSJI: Przekażcie Polsce ORYGINAŁY nagrań i dokumentów! Mieliby nas w nosie? Może i tak. Spróbować jednak zawsze warto, bo POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA!
Ewikron

Myślę, że akcja Sabatonu przydała by sie, rozpropagowałaby wiedzę o bohaterskim Księdzu i męczenniku zamordowanym przez służby bezpieczeństwa PRL wśród młodzieży z innych krajów. Jak najbardziej popieram. I myślę, że nie miałaby nic przeciwko temu Pani Marianna Popiełuszko, Mama Ks. Jerzego, która zna tyle pięknych pieśni i wierszy patriotycznych, i lubi przekazywać je młodym pokoleniom, tak jak przekazała Swoim dzieciom. Pozdrawiam serdecznie