Dzień Dziecka

Byłoby śmieszne, gdyby nie było tragiczne. Słuchałem wczoraj Millera jak niemal na kolanach dziękował za te kopie, o mało mnie szlag nie trafił. Ale cóż można zrobić. Wybory dopiero za 20 dni..

Mam nadzieję, że jacyś doświadczeni piloci spróbują to poukładać, ale bez danych o parametrach samolotu i tak nie da się tego określić.

Humor świetny:) Nie jest to żadne zaskoczenie dla Tuska, dostał takie płyty, jakich lubi słuchać. Na wsiegda pojednanie:) Pozdrawiamy serdecznie Pelargoniowo

kolejne cuda ze skrzynek pojawiać się będą bliżej wyborów, a przed samymi wyborami (tuż przed ciszą wyborczą - żeby nikt nie mógł skontrować) pojawi się, że to Lech K. wpadł do kabiny pilotów i z okrzykiem "spieprzaj dziadu" wywalił pilota z kabiny i słuchając telefonicznych rad Jaroslawa K. sam chciał wylądować, bo wiadomo: Kaczyńskim marzy się pełnia władzy.... Idę o zaklad, że się wiele nie pomyliłem...

czytalam zapis z e skrzynek i jednego jestem pewna: oni nie zamierzali lądować. Padła przeciez decyzja: Odchodzimy! Wyglada mi to na to, że zawiodły układy sterowania. A co Ty o tym sądzisz? Swoją drogą, mnie też nie jest do smiechu, pomimo, że jest Dzień Dziecka. Pozdrawiam Z.

Donek i tak nie zauważył róznicy - to po rusku i tamto miało być po rusku, a on wielce gramotny w tym języku :)) Pozdrawiam

a może to sam Prezydent pilotowal później samolot? Pewnie w GWnianej interpretacji zapisów taka spekulacja się pojawi. Pozdrawiam

przeszłam na czat, mam pytanie:)

Tak, na dodatek pewnie i tak to pirat... ze stadionu. Pozdrawiam.