Należę do osób spokojnie reagujących na nagłe i nieprzewidziane zwroty akcji. Są jednak takie momenty, gdy nie jestem w stanie opanować gromkiego śmiechu. Umiem docenić dobry żart.
Kiedy w stanie wojennym, wraz z mężem,mieliśmy w mieszkaniu punkt przerzutu nielegalnych wydawnictw, wiedziałam , że komuna kiedyś padnie. Nie spodziewałam się tylko kiedy i z jakim skutkiem.W tamtych czasach wszystko było proste.Dominował dychotomiczny podział na “my” i “oni” . Nic nie wskazywało na to , że te granice kiedyś ulegną kompletnemu przemodelowaniu.
W roku ‘89 nastała wolność. Nieco niewydarzona i kulawa, ale nasza. Pokochaliśmy ją, jedni z wzajemnością, inni przeżyli bolesny zawód, jak to w miłości.Pamiętam jak się cieszyłam, że nie będę musiała uczyć swojej córki z wydawnictw drugiego obiegu. Gdyby jednak ktoś mi powiedział jeszcze pół roku temu, że zrobię to , co dzisiejszego ranka, to bym nie uwierzyła.Szczerze powiem , że ja sama do tej pory nie wierzę w to , że opublikowałam w internecie , zdjęty w sobotę przez cenzurę tekst , do niedawna magnata prasowego, twórcy potęgi”Wprost” i mojego przyjaciela z 6-cio miesięcznym stażem w KC PRPR, Marka Króla.
Tekst został zdjęty przez nowego właściciela w ramach odwetu za felieton autora z 19.04. pod znamiennym tytułem ” Nie polezie orzeł w GWna”. W ten prosty sposób prezes zarządu PM PMG podjął genialną decyzję biznesową. Wywalił Króla wraz z czytelnikami, wychodząc z założenia, że wyleasinguje sobie nowych. Z pewnością przyjdzie mu w tym w sukurs koncern medialny , którego stanowcze życzenie spełnił, i który poczuł się dotknięty do żywego inkryminowanym tekstem. Leasing pracowniczy podobno się sprawdza, niektórym, eksperyment z czytelniczym dopiero przed nami.
21 lat po transformacji wciąż nas zaskakuje wywalczona wówczas wolność. Byli tacy, którzy zapłacili za nią najwyższą cenę, cenę życia. Są jednak różne rodzaje śmierci. Najgłupszą i chyba najbardziej obciachową jest śmierć ze strachu.
link do inkryminowanego teksu
http://www.blogpress.pl/node/3715
ocenzurowany tekst Marka Króla:
@Irena Szafrańska
@cpa
Czy to ten sam Pan Krol?
Bardzo przepraszam Pani Ireno, ale mam dysonans poznawczy. Prosze mnie oswiecic. Cytat z polonica.net: "Marek Król - polonofob, komuch, dywersant, świnia Orwell'owska, redaktor naczelny żydokomunistycznego "Wprost", jednej z głównych trybun prożydowskich racji i ciągłego oskarżania Polaków o antysemityzm. Skrajny filosemityzm "Wprost" współgra z ciągłymi atakami na Kościół katolicki w Polsce, podważaniem i ośmieszaniem polskości i patriotyzmu; Członek ZSMP w okresie PRL, od 1979 należał do PZPR; przez pewien czas pracował w aparacie partyjnym w Poznaniu, od 1984 związany z żydokomunistycznym tygodnikiem "Wprost". W lutym 1989 został redaktorem naczelnym tego pisma. Od lipca 1989 do stycznia 1990 był członkiem i sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR. Pełnił mandat poselski w latach 1989-1991, był rzecznikiem Klubu Poselskiego PZPR. Po rozwiązaniu partii został członkiem Polskiej Unii Socjaldemokratycznej."
@spring
To polonica.net
@spring
@nietoperz
Pani Ireno
@spring
OK, ale prosze...
@spring
Nie tylko żelazny elektorat!
@filozof grecki
Mozna bylo?
@spring
Mozna bylo
@spring
Tak prosze jesli laska.
@spring
Irena Szafrańska
@errata
@cpa
Irena Szafrańska
do spring
@janem