W imieniu własnym i sporej grupy społeczeństwa, zdezorientowanej i wzburzonej ostatnimi rewelacjami na temat okoliczności smoleńskiej hekatomby pytam rząd Premiera RP Donalda Tuska, a szczególnie osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa: dlaczego?
Dlaczego polskie władze zaraz po katastrofie, bez precedensu w dziejach świata, nie wystąpiły o powołanie międzynarodowej komisji niezależnych ekspertów do zbadania przyczyn tragedii?
Jak to możliwe, że 13 dni po fakcie do opinii publicznej docierają informacje, które już wcześniej krążyły i internecie, że samolot mógł się rozbić nawet 10 min wcześniej, niż oficjalnie podawano?
Dlaczego Jarosław Kaczyński, jadąc by zidentyfikować ciało prezydenta, był trzymany 4 godz. na granicy , apotem krążył już na miejscu 2 godz. , w wyniku czego dotarł do celu później niż premier Tusk, który wylądował godzinę później?
Jak to możliwe, że “gospodarzami “ śledztwa są Rosjanie, a strona polska nie ma nawet dostępu do zapisów czarnych skrzynek?
Jakim prawem dwie godziny po katastrofie funkcjonariusze ABW weszli do mieszkań ofiar katastrofy i dokonali w nich przeszukania, rzekomo w celu pobrania próbek DNA? Nie prościej było , bez łamania prawa, poprosić grzecznie rodziny o ich wydanie?
Co się stało z laptopem szefa BBN, ś.p. min Szczygły
Zamiast zdecydowanych działań mamy “skandale funeralne”. Najpierw pożal się Boże minister , podsumowując dokonania zmarłego oznajmia, że sprzeciwiał się on dzielnie przebraniu naszych służb dyplomatycznych w kontusze. Potem delegacja marszałka Komorowskiego , mocno spóźniona , składa winiec na grobie Anny Walentynowicz w takim stanie, że musi to potem tłumaczyć recydywą urazu goleni. Sam marszałek bredzi w mowie pogrzebowej, że w niebie jest demokracja, jak demokracja , to i sejm , a ś.p. Maciej Płażyński na pewno zostanie tego sejmu marszałkiem. W ostatniej chwili zmienia się miejsc pochówku zmarłego prezesa IPN Kurtyki, bo złożeniu jego szczątków w Panteonie Narodowym sprzeciwia się pewien profesor, przypadkiem tylko zarejestrowany jako TW. O wajdaliźmie z pochówkiem Pary Prezydenckiej na Wawelu , już nie wspomnę
Dlatego pytam , czy tyle jest warte padanie w świetle kamer w objęcia premiera Rosji Władymira Putina? Jaki jeszcze interes chcecie ubić na tych trumnach, bo coraz mniej wskazuje na to, że jest to interes narodowy.
@kisiel
Co do Łukasza Warzechy to chciałbym się wypowiedzieć
poprzez takie podstępne zapytanie.
Jeśli na lotnisku w Nowym Jorku spotka się dwóch Polaków i obaj stwierdzą że lecą tym samym samolotem do Polski, ale jeden jest z Poznania a drugi np. z Łodzi to moje pytanie brzmi: czy jest im razem "po drodze"?
Nie musimy podzielać wszystkich poglądów kogoś, żeby stwierdzić że jest to w gruncie rzeczy porządny i uczciwy człowiek. Ja też nie zawsze się zgadzam ze wszystkimi poglądami Ł. Warzechy, ale jest to rzetelny, bardzo bystry i uczciwy dziennikarz.
Jak dla mnie tyle wystarczy że by go szanować - choćby za to ostatnie - tym bardziej że tej uczciwości w naszej żurnalistyce to w zasadzie prawie nie ma. Mi tam w zaistniałej sytuacji z nim "po drodze". Najpierw dolećmy do normalnej i wolnej Polski a potem możemy się zastanowić czy najpierw Poznań, czy najpierw łódź.
A co do pytań Pani Ireny, wszystkie są bardzo ważne, ale adresat gdzieś sie ulotnił i chyba zostaną bez odpowiedzi!
Znowu się urwał na meczyk?
Trzeba biedaka odsunąć czym prędzej od władzy bo wyraźnie do rządzenia Polską nie czuję mięty i wtedy zadać mu je jeszcze raz. Tylko wtedy może by je zadał jakiś poważny Trybunał? Żeby było poważniej, bo to w końcu Premier Polski - poważna funkcja to i chyba poważny człowiek?
To coraz bardziej przypomina 1946 rok
Oficjalna wiadomosc
@zmora
oficjalna wiadomosc
@zmora
To z onetu. Ale na wp tez bylo.
@zmora
Cudze chwalicie, swego nie
C2
Jarosław Kaczyński był
tj pobudka!!!!!
@tj
Nawet z twittera
Na blogu Bernarda ostatni
Na blogu Bernarda ostatni wpis z 18.04, a na twitterze nie mam konta. Ja wam ufam :) i zgadzam się z Godziembą. Napisałem gdzie indziej właściwie to samo co on, tylko innymi słowami:
Takie operacje, jak podporządkowanie sobie państwa planuje się długofalowo, wielowariantowo, wiele posunięć naprzód.
Jeśli faktycznie był to zamach, na co wygląda, oznacza to że klamka już zapadła i jest po frytkach. Żeby wyrwać Polskę ze szpon sowietów musiałby się zdarzyć chyba cud, i to najlepiej w samej centrali tej operacji, czyli Moskwie. Ewentualnie jakiś Zamach Majowy.
Przygotujmy się na kolejne, kilkudziesięcioletnie zlodowacenie.
@tj
Dzięki. Nie wiedziałem, że to
I jeszcze wozili go w kółko po Smoleńsku...
tj - znam Bernarda
Pani Ireno, miała Pani 100% racji
Wywiad z kontrolerem z wiezy na lotnisku w Smolensku
Może mi ktoś wyjaśni czy aby
@
Pani Ireno