W imię Boże - powstań Polsko do dzieła ..

Przez andruch2001 , 23/04/2010 [10:50]
Tak trzymać ..niedowiarków do "szeregu" nie czas na dziwy czy łkanie po kątach . Mamy zadanie przed sobą każdy na swoim wyznaczonym przez życie miejscu . Nie oglądajmy się na nikogo tylko bierzmy się każdy tam gdzie jest , do tego co jest do zrobienia . Tym co nie wierzą jeszcze , pokażmy własnym przykładem że można .. Tak trzymać ..niedowiarków do "szeregu" nie czas na dziwy czy łkanie po kątach . Mamy zadanie przed sobą każdy na swoim wyznaczonym przez życie miejscu . Nie oglądajmy się na nikogo tylko bierzmy się każdy tam gdzie jest , do tego co jest do zrobienia . Tym co nie wierzą jeszcze , pokażmy własnym przykładem że można .. Nie takie przeszkody stawiano przed naszym Narodem ... A podnieśliśmy się z klęczek i dołączyliśmy do reszty krajów Europy i świata ... Dziś historia postawiła przed nami wszystkimi kolejne trudne zadanie . Po najeździe "Hunów" czy "Barbarów" też trudno było narodom się podnieść . Ta dzicz równała z ziemią , paliła , mordowała i obracała w perzynę całe miasta i osady... Wiem że to nie te czasy i "narzędzia" też inne ale spustoszenia nie mniejsze choć na pierwszy rzut oka dla postronnego obserwatora nic "takiego" się nie dzieje. Jakież to złudne bo sprytnie maskowane. Dopiero jak się zagłębimy w całość i zajrzymy do "środka" widać że wnętrze jest puste a całość podtrzymują liche rusztowania ..Na zewnątrz zaś stoją wierzyciele i napominają że czas spłaty upłynął bądź lada dzień upłynie. Jak okiem sięgnąć wszędzie obce manufaktury nad którymi powiewają nie polskie proporce ..Miast należnej dywidendy( podatku) uśmiechają się chytrze przesyłając nam czułe pozdrowienia "poklepując" nas współczując za razem ale to wszystko . Prawdziwy zysk wysyłają do swoich macierzystych firm hen za Ren czy Kanał La Manche ..Bądź nawet za Ocean .,.Najczęściej zaś do "rajów podatkowych" np na Kajmanach. To tylko część z całego szeregu poczynań naszych miejscowych "władców" ..Dla nich najważniejsze by z owej już niemalże pustej wydmuszki jaką jest nasz świecący pustkami Skarb Państwa ..wyskrobać na tyle by dla nich jeszcze starczyło .. Reszta się nie liczy ...W zgodzie z maksymą po nas choćby potop .. Należałoby wspomnieć o ewidentnych czystkach w sferze moralnej i duchowej ..One są straszne i trudne do odwrócenia . Na to trzeba jednego bądź kilku pokoleń by odbudować to co utracono w ciągu trwania III RP czyli 20 lat działalności "Michnikowszczyzny" ... Zwieńczeniem tej "działalności" była ta straszna śmierć pod Smoleńskiem ..I tak by powstał "plon" ziarno musi obumrzeć ..Wierzę i ja w to głęboko że będzie to zaczynem do odrodzenia się ze zgliszcz i popiołów naszej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej.... źródło : http://picasaweb.google.pl/klubgp.opole/152KrakowPogrzeb18042010r?authkey=Gv1sRgCPGowqzW1LeYGQ Nie lękajmy się , co najwyżej ciało mogą nam zabrać ,"Duch" jest nasz i poza ich zasięgiem .. W imię Boże - do dzieła ..
filozof grecki

Pozwalam sobie tu wkleić mój komentarz, który znalazł się pod innym - dość starym już - wpisem jako polemika z zarzutem, iż polegli w Smoleńsku żyli tylko przeszłością. Wklejam go tutaj, ponieważ komentarz ten jest nieco podobny w ogólnej wymowie do Twojego wpisu. Takie osoby jak nasz prezydent, Janusz Kurtyka czy Anna Walentynowicz wcale nie żyły przyszłością, choć niektóre z racji zawodu (Janusz Kurtyka) czy aktywności społecznej (Anna Walentynowicz) zajmowały się nią. W żadnym razie nie można negować ich pracy, była ona niezbędna dla naszego państwa. Państwo potrzebuje bowiem dobrego funkcjonowania wszystkich dziedzin (na przykład gospodarki, wojska, nauki - w tym zarówno najnowszych technologii jak i historii). Nie jest prawdą, że Polacy nie umieją skutecznie budować nowoczesnego państwa. Jestem przekonany, że jest wręcz przeciwnie, tyle że historia obchodziła się z naszym państwem dość brutalnie. Nie chodzi wcale o rozpamiętywanie, żal z powodu tej historii czy życie przeszłością. Chodzi tylko o to, że ta historia jest naszym dziedzictwem, tym co nas łączy i tworzy wspólnotę. I pozwoli nam współpracować na zasadach wzajemnej życzliwości i zaufania właśnie dla przyszłości. Przez dziesięciolecia odcinano nas od naszej historii, toteż kierowanie na nią uwagi przez społeczeństwo właśnie dzisiaj jest zupełnie zrozumiałe. Pamiętajmy koniecznie o jednym. Budowa nowoczesnego - sprawnego i pięknego - państwa to wyzwanie, którego z powodzeniem podejmowało się już wiele narodów w XX wieku i osiągały ten cel w niedługim czasie, krótszym niż jedno pokolenie. Akurat Polacy podołają temu wyzwaniu bez najmniejszych problemów, trzeba tylko usunąć hamulce, a zacząć od całkowitej zmiany władzy. W 2005 było blisko, ale obca agentura nie poddała się i w końcu zwyciężyła. Teraz trzeba ponowić wysiłki, bo jest o co walczyć!
andruch2001

Jak zwykle prawidłowo odczytujesz moje intencje ..To prawda ów wpis nie miał na celu rozdrapywania lecz konsolidację postaw propaństwowych dla wspólnej pracy organicznej tak u podstaw aż po istotną przebudowę całej struktury państwa Polskiego . Dostaliśmy kolejną szansę jaką dała nam historia nie możemy ją zaprzepaścić i rozwodnić jak to pamiętamy choćby z roku 1989 .. Nie pozwólmy im na to ..
filozof grecki

W 1989 poszło im z Polakami nadspodziewanie łatwo. Ale to dlatego, że to pokolenie, które miało wtedy budować Polskę zostało rozbite stanem wojennym (kto wie, czy to nie był główny cel tej operacji, ważniejszy niż pacyfikacja Solidarności). To pokolenie - moje pokolenie - poszło na zatracenie. Liderzy zostali zgnojeni na początku lat 80. (łącznie z fizyczną likwidacją przez bojówki SB zwane popularnie "nieznanymi sprawcami"). Pozostałe aktywne jednostki dostały bilet w jedną stronę (to była ogromna liczba ludzi, cała fala emigracji). Pozostali, zwłaszcza młodzież, marzyła tylko o tym, by wyrwać się z tego syfu i marazmu na mityczny Zachód i nigdy już nie wracać (świetnie ten nastrój oddaje piosenka Jacka Kaczmarskiego "Nasza klasa", łza mi się w oku kręci, gdy jej słucham). Niektórzy zaś w poszukiwaniu dobrobytu wybierali inną drogę - czysto koniunkturalna aktywność młodzieżowo-partyjna, studia w Moskwie itp. W takim stanie społeczeństwo nie mogło oprzeć się dokumentnemu rozegraniu przez elity w latach 90. Porozumienie Centrum Jarosława Kaczyńskiego było dobrą odpowiedzią, ale miało za małą bazę. Jakże szkoda tych mądrych świadomych ludzi, którzy wtedy aktywnie popierali PC (nie było Internetu, tylko zebrania, demonstracje), starali się i nie udało się. Ten chwiejny i niepewny stan względnego dobrobytu, który mamy dziś w Polsce zawdzięczamy (uogólniając) naszym rodzicom, którzy w latach 90. zaciskali pasa i zapieprzali na kilku etatach albo tracili włosy i zdrowie próbując zrobić jakiś biznes. Nie mieli czasu na politykę. Teraz musimy to nadrobić i powalczyć o Polskę.
Domyślny avatar

Errata

15 years 5 months temu

Niestety masz w wiekszosci racje! Jest jeszcze jedno a moze wiele innych aspektow!Chodzi mi o to,ze ta banda skurwysynow towarzyszy wprowadzila do struktur agentow ot chocby taki prosty chlop jak Walesa i to bydle kapowalo ludzi pobierajac pieniadze. Do walki z PC postawili najlepszych agentow i niestety rozbijaja to wszystko do konca!Samolt nie spadl przypadkiem!
filozof grecki

Wałęsa - wcale nie zakończył współpracy w 1976 r. Wtedy wyrejestrowano go po to, by miał alibi (stąd formułka o "niechęci do współpracy") i by chronić go jako najcenniejszego agenta. Jego prowadzeniem zajęli się funkcjonariusze znacznie wyżsi od całej SB. Po kolejnych przemyśleniach natury ogólno-politycznej też skłaniam się do wniosku, że katastrofa w Smoleńsku nie była zwykłym wypadkiem. Możemy sobie badać przyczyny, ale te prawdziwe są zapewne dobrze ukryte. Każde zbliżenie się do wyjaśnienia będzie opatrywane mianem teorii spiskowej godzącej w przyjaźń polsko-radziecką, znaczy polsko-rosyjską. Nasza komisja jest tak zestrachana, że "nie zauważy" nawet oczywistego dowodu przeciwko Rosjanom. Pewnie jej członkowie mają czego się bać (nie warto się rozwodzić, każdy może sobie dopowiedzieć, jakie mają metody uciszania ludzi). Moim zdaniem pętaki z PO, a nawet starzy wyjadacze z SLD, oczywiście nie wiedzieli o planach Wielkiego Brata, nawet w najściślejszym gronie. Świadczy o tym śmierć Szmajdzińskiego. Inne płotki by opłakali i przeszli do porządku dziennego, ale nie Szmajdzińskiego. Ciężko im pogodzić się z tym, że sprawy zaszły aż tak daleko. Wystarczy popatrzeć na poszarzałe twarze, wymuszone podszyte niepewnością uśmiechy Kalisza i innych. Podobnie PO - sądzę, że oni chcieli zgnoić prezydenta i PiS, ale nie zabić go i zrobić aż taką czystkę. Teraz mają wypisany na twarzach przestrach, że to już tak daleko zaszło. Że to nie była tylko dobra zabawa. Naturalne pytanie brzmi, jakie korzyści ma Putin z takiego zamachu, dlaczego teraz. Rosja jest w fazie odbudowy imperium, to jest ich "window of chance", następnej okazji już by pewnie nie było. Ameryka niedługo otrząśnie się po Obamie. Do tego czasu Rosjanie muszą maksymalnie poszerzyć wpływy. Polska oczywiście jest w ścisłej sferze ich zainteresowań. I to mogło się udać. Gdyby na pokładzie byli obaj Kaczyńscy. Gdyby nie - jak zwykle nieprzewidywalna - reakcja Polaków. Teraz po naszym narodowym przebudzeniu, nastąpiło nowe otwarcie i przyszedł czas kluczowej walki. Dlatego nie wątpię, że - jak mówi wielu - będzie się lała krew. Oby tylko w przenośni.
Domyślny avatar

Errata

15 years 5 months temu

Nie wiem po co jest doglebna analiza robiona dla takiego kapusia jak Bolek! Wystarczy kilka pytan,- skad ta oferma miala pieniadze na zakup mieszkan w Gdansku?przy tej ilosci dzieci??! Dzieci jadly tynk ze sciany, czy moze na stolowke do Stczni chodzily??! A jesc trzeba!A placic za jedzenie tez!No chyba ze wybraniec losu mial wszystko za darmo!?
filozof grecki

Po części masz rację. Bolek to wyjątkowo prymitywny i odrażający typ. Wrogowie naszego kraju wymierzyli mocny policzek Polsce (symbolicznie), wybierając właśnie jego na symbol walki i (rzekomego) zwycięstwa nad komuną. Może łatwiej byłoby znieść upokorzenie zniewolonego kraju, gdyby tym agentem był ktoś może zły, ale nie tak głupkowaty i chamowaty jak ten. Jednak tak już jest, że to jest on i dlatego nie mamy innego wyjścia jak analizować jego życiorys. Nawet tak inteligentni i obeznani goście jak Cenckiewicz i Gontarczyk poświęcili trochę czasu na analizę tego ćwoka, choć wiele innych tematów czeka na takich historyków jak oni.
Domyślny avatar

Errata

15 years 5 months temu

Ruskie sa tak perfidni i cyniczni,ze mysle czy to nie celowo zrobili nam ten kawal z ćwokiem Wlesa! Pewnie,ze dobrze sie dzieje ,ze pisza o tym ćwoku! A ilu "latarnikow polskich" wyjechalo z kraju przez takich ćwokow,a mogli by dzis dawac blask swiatel dla nastepnych pokolen,a tu tylko ćmy zostaly w naszym kraju!!! Pomijam Was! :))I innych dobrych duszyczek! :))