Pisowski III program Polskiego Radia

Przez dodam , 21/04/2010 [13:57]

Liczne sygnały zewsząd, a zwłaszcza ze środowisk związanych z Gazetą Wyborczą jakoby III program Polskiego Radia jest pisowski, skłoniły mnie wielokrotnie do włączenia tej stacji w drodze do pracy. Nauczony wieloletnim doświadczeniem spodziewałem się, że "pisowski" znaczy nieuczestniczący w nagonce na PiS. I rzeczywiście, trafiając najczęściej na audycje muzyczne prowadzone przez Wojciecha Manna trudno byłoby postawić taki zarzut, aczkolwiek wiem skądinąd, że nie jest to zwolennik PiS. Przeciwnie. Jednakże miałem także nieszczęście trafić kilkakrotnie na audycje polityczne, w których bryluje od 1983 roku nijaka Beata Michniewicz. Dzisiaj dziennikarka ta zaprosiła do komentowania bieżących wydarzeń Siwca, szefa BBN u Kwaśniewskiego, człowieka najbardziej znanego z rozbieganych oczek i niewybrednych dowcipów w stylu Urbana. Gorliwego dziennikarza reżimowego, którego ironiczny los wyniósł na najwyższe stanowiska prosto ze studia telewizyjnego, gdzie w stanie wojennym prowadził m.in. program p.t. "Studio otwarte" (pamięta ktoś?). Obecnie, podobnie jak pryncypał Kwaśniewski, osoba zupełnie nielicząca się, choć z mandatem parlamentarzysty UE. Za to zawsze z oddaniem pilnująca interesów swoich SLDowskich kompanów od kielicha i całego potężnego popeerelowskiego aparatu. Z rozmowy, w której trudno byłoby odróżnić co wychodzi od pytającej a co od odpowiadającego dowiedzieliśmy się m. in., że - przyczyną katastrofy jest prawdopodobnie błąd pilota, do którego mógł (ciekawe słowo "mógł", prawda?) przyczynić się Jarosław Kaczyński - PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele będzie próbować wykorzystać tragedię w najbliższej kampanii wyborczej. I że musimy mieć tego świadomość i nie dać się. - postulowanie powołania międzynarodowej komisji śledczej uderza w dobre imię Polski i Rosji. Tak to wygląda w "pisowskim radiu". Słowo o Beacie Michniewicz: zero dziennikarskich umiejętności, zero pomyślunku, zero wiedzy, zero obiektywizmu, dyskwalifikująca dykcja. Klon "kolegi spikera pierwszego" z "60u minut na godzinę" Fedorowicza. Pytanie co jest jej atutem? Ktoś wie?

andruch2001

Słowo o Beacie Michniewicz: zero dziennikarskich umiejętności, zero pomyślunku, zero wiedzy, zero obiektywizmu, dyskwalifikująca dykcja. Klon "kolegi spikera pierwszego" z "60u minut na godzinę" Fedorowicza. Pytanie co jest jej atutem? Ktoś wie? Rozumiem że autor właściwie nie oczekuje odpowiedzi na powyższe pytanie.. Przyznaję ciekawe spojrzenie na to "zagadnienie" ..zwłaszcza wspomniana dyskusja radiowa potwierdza ów "obiektywizm" wspomnianej "redaktorki" ...może raczej showmen'ki do zadań specjalnych ..
dodam

Nie oczekiwałbym odpowiedzi kiedyś. Cezura stanu wojennego była jednoznaczna. Minęło 20 lat i takie cuda nadal nadają. To nie było pytanie retoryczne. Chciałbym wiedzieć kto jest jej partnerem.
Czarek Czerwiński

to komentuje w niej Rolicki, który nienawidzi PiS chyba od kołyski. Obrzydliwy, obleśny typ, wtłaczający słuchaczom swoją chorą wizję polityki. Był np. dziś o 8.30. Może mam pecha? Takich osób nie powinno się w ogóle zapraszać. NIe tylko kilka dni po takiej tragedii, ale w ogóle!
filozof grecki

Rolicki jest ściśle związany z SLD i tego nie kryje. Mam wrażenie, że jego przekaz skierowany jest do przegranej postkomunistycznej formacji. Tacy nie są groźni. SLD już się nie liczy jako "marka". Atak na PiS z pozycji SLD nie jest groźny. Groźny jest atak z pozycji PO, czyli - wg PR-u - nowoczesnych fachowych administratorów, którzy rzekomo odcinają się od komuny. SLD będzie tylko markować konkurencję w najbliższych wyborach. Wszystko będzie rozgrywane tak, by osłabić JK i wzmocnić Komorowskiego. Ostatecznie cały żelazny elektorat SLD i PO zagłosuje na Komorowskiego. Na niego zagłosują też ci mniej zdecydowani, którzy kolejny raz dadzą się rozegrać i ogłupić. Ale ogłupiać będzie nie Rolicki, tylko armia popleczników PO oraz "bezstronnych" politologów, którym zawsze jakoś wychodzi, że jedynie na PO warto głosować.
kelner

kelner

15 years 5 months temu

tym łajdakom nie uda się zawładnąć wszystkimi mediami, zabraknie ich, już byle jacy siedzą w redakcjach. ( vide Kozłowska w "Wprost" , wykrzyczana Olejnik musiała się oddalić jak szczur w Warszawie, Rolicki sam się przewróci bo już ma przewrócone w głowie, spokojnie, bardzo dobrze widzę przyszłość Polski i Polaków, już niedługo się zacznie.
dodam

Chciałbym żeby tak było. Obawiam się jednak, że teraz gdy zginęło tylu Polaków z pierwszej linii, znaleźliśmy się gdzieś w roku 1993. Pozdrawiam,
Domyślny avatar

Propnuję dwójkę.bardzo rzeczowo przedstawia poranną prase o 8 00 Pan Kisielewski/nie pamiętam imienia... no i trochę wartościowej muzyki na smutne,osnute żałobą po stracie wielu wybitnych osób ,szare dni.