Bardzo boję się o życie

Przez dodam , 20/04/2010 [09:19]

Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza. Bezkarność i tupet Kremla oraz wysoce prawdopodobny współudział w maskowaniu zbrodni smoleńskiej polskiej agentury z jej tajnymi współpracownikami wysoko ulokowanymi w strukturach władzy cywilnej, wojskowej, śledczej i prokuratorskiej dodaje zbrodniarzom pewności.

Jak podaje Paweł Chojecki, "Wczorajszej nocy w wypadku samochodowym (zderzenie czołowe, w nocy, bez świadków) zginął Mieczysław Cieślar, biskup luterański i zastępca pastora Adama Pilcha, jednej z ofiar katastrofy katyńskiej. W sobotę był jednym z prowadzącym luterańską część uroczystości żałobnych na pl. Piłsudskiego.

W informacji o Jego śmierci media nie podają ważnej informacji. Otóż biskup Cieślar przewodniczył Kolegium Kościelnej Komisji Historycznej luteran, która doprowadziła do ujawnienia tajnego i świadomegowspółpracownika SB, który kierował kościołem luterańskim w Polsce. "

Polska jest jedynym krajem bez dekomunizacji! To Eldorado dla psychopatów Putina.

Bardzo boję się o życie wszystkich ludzi prawych, bezkompromisowych, którzy stanęli na drodze siepaczy Putina i Miedwiediewa.

Boję się również o naszych kolegów na tym i innych podobnych forach, którzy stali się zagrożeniem dla agentury, wskazując podejrzane o agenturalne powiązania osoby (marszałek Komorowski!) i demaskując ich działania.

Boję się o ludzi z kręgu Gazety Polskiej i Rzeczpospolitej.

Polsce wypowiedziano wojnę. Wojnę nowego typu.

filozof grecki

Wojny nowego typu zostały opisane i opracowane pod względem teoretycznym już w latach 80. - Fourth Generation Warfare (4GW). Nie jest nowością fakt, że supermocarstwa prowadzą tego typu wojny (ale też nikt tym się oficjalnie nie chwali). Niezależnie od tego, jak interpretujemy działania Rosji przeciwko Polsce oraz jakie założenia przyjmujemy odnośnie przyczyn katastrofy w Smoleńsku, trudno nie zgodzić się, że mamy do czynienia z okresem przesilenia w prowadzonych działaniach. Okres ten potrwa jeszcze jakiś czas, po którym wyłoni się nowy układ sił. Tego typu zdarzenia, jak opisywany "wypadek" samochodowy, mają zwykle 2 funkcje. Jedna to osiągnięcie bezpośredniego celu jak likwidacja wybranej ofiary, a druga - często ważniejsza - to puszczenie w obieg sygnału do przyjaciół i wrogów. Opisany wypadek jest sygnałem ogromnie niepokojącym. Można go odczytać jako pełną determinację służb, by spacyfikować kształtujący się powoli opór społeczny przeciwko politycznej dominacji obcych sił w Polsce. Odpowiedzialność za toczoną walkę wymaga od ludzi, których wymieniłeś, by jak najdalej zadbali o swoje bezpieczeństwo. Po katastrofie w Smoleńsku każda kolejna strata byłaby ciosem. Podobnie na forach internetowych - trzeba bardo uważać na ochronę tożsamości. Bóg raczy wiedzieć, czy pisanie na Blogspocie jest w pełni bezpieczne, ale myślę, że tak. Blogpress podobno jest tak skonfigurowany, że nie przechowuje numerów IP. Niektórzy wpływowi blogerzy są już dawno "rozszyfrowani", co wiemy od czasu sprawy Kataryny. W tym przypadku bezpieczeństwo jest funkcją zastosowanych środków ostrożności oraz stopnia determinacji odpowiednich służb. Na ten pierwszy czynnik mamy jakiś tam wpływ. Kilka miesięcy temu była fala ataku na anonimowość blogerów, ale na szczęście spotkała się z ostrym sprzeciwem, podobnie jak ostatnie zapędy PO przy okazji przyspieszonego uchwalania ustawy hazardowej. Tyle że teraz nikt ich nie powstrzyma przed uchwaleniem dowolnej ustawy...
dodam

dodam

15 years 5 months temu

obawiam się, że nie ma najmniejszych trudności ze zidentyfikowaniem blogerów. To kwestia tylko determinacji, a w przypadku służb to automat. Przypuszczam, że identyfikowany jest każdy, kto dłużej niż tydzień występuje pod jednym nickiem. Dzięki za ciekawy wpis, pozdrawiam, dodam
tatarstan1

A ja się nie boję! Mogą sobie przychodzić. Mam to gdzieś. Oni właśnie na to liczą - że będziemy się bać i trząść ze strachu pod łóżkiem. Figa!
dodam

Ładnie Pani napisała dzisiaj na swoim blogu... Ad rem. "Bać się" oznacza nie tylko fizjologiczną reakcję na strach, ale także "troszczyć się", "obawiać się", wyrażać przypuszczenie, że dzieje się coś złego. Ale nawet zwykły strach, zanim sparaliżuje, wyzwala adrenalinę i pobudza do działania ofensywnego, podburza... Pozdrawiam,
tatarstan1

Jeszcze się nie zagregowało na blogpressie, a nie chcę mnożyć. Co do troski - wszyscy sie troszczymy od dawna, prawda?
Bernard

niech śledzą, wnikają itd. mogą mnie pocałować. PS Okazuje się (według niepotwierdzonych doniesień), że kontrwywiad ma nagranie ostatniej rozmowy Prezydenta z bratem Jarosławem. To by znaczyło, że mają wszystkie rozmowy Prezydenta...