To niemożliwe…

Przez MarkD , 14/04/2010 [16:36]

Wygląda na to że pilot musiał być całkowicie zdezorientowany. Musiały nie działać urządzenia. Samolot nie leciał w kierunku pasa startowego!
Kliknij by powiększyć. Kolejne powiększenia to klawisze <+>

Smolensk, Russia

PS.Te linie i oznaczenia na zdjęciu to nie moja praca. Nie znam autora, a chętnie uzupełnię informacje. Znalezione Tu

andruch2001

# Jurek skomentował (-a): 13/04/2010 o godz. 18:54 | Co mogę zrobić? Przez lata byłem zwolennikiem tego czym teraz jest Polska, popierałem UD, UW, Mazowieckiego, zawsze przez te wszystkie lata. Kaczyńskich uważałem za świrów i szaleńców, czytałem gazetę wyborczą, to była moja prawda, ja w to naprawdę wierzyłem. Od pewnego czasu, może 2 może 3 lat to wszystko traciło kolor i smak, jak spod spływającego makijażu widziałem rzeczy takimi jakimi są naprawdę. To bardzo trudne dla mnie, bo moi bohaterowie okazywali się szujami i oszustami. Gdy obejrzałem “Trzech kolegów” w TVN Michnik człowiek którego podziwiałem objawił się jako mały, żałosny krętacz a Wildstein “oszołom” uczciwym i trwającym w zasadach człowiekiem. Nie wiem jak opisać mój stan teraz. Co mogę zrobić? Gdzie jest moja Canossa? Jestem żałosnym lemingiem jak wielu. Jestem zły że przez tyle lat dałem robić z siebie idiotę. Nic to nie znaczy ale przepraszam wszystkich tu obecnych, bo pewnie nie raz pieprzyłem głupoty w necie, ale ja naprawdę w to wierzyłem. I tym gorzej dla mnie. http://www.tuskwatch.pl/index…
MarkD

MarkD

15 years 6 months temu

Z tej choroby da się wyjść. Jest nadzieja.
filozof grecki

Andruch - Naprawdę dobry tekst nawróconego Jurka. Myślę, że dziś jest wielu takich "Jurków". MarkD - ktoś ładnie opracował zdjęcie. Moja interpretacja jest trochę inna. Pilot wykonywał wszystkie czynności i manewry prawidłowo (wbrew ruskim oszczerstwom). Do pewnego momentu podchodził do lądowania w osi pasa i na właściwej wysokości. Nawet wg medialnych informacji nie da się potwierdzić tezy, że pilot nie znał swojej wysokości. Zgodnie z oficjalnymi informacjami w pewnym momencie nastąpiła nagła utrata wysokości (jak wynika z tego schematu - z jednoczesnym odchyleniem od prawidłowego toru lotu). Stąd katastrofa i ułożenie szczątków odchylone od osi pasa. Przypomnijmy też relacje świadków mówiące o przechyle na lewe skrzydło - ten przechył oczywiście nie był planowym manewrem tylko był częścią katastrofy. Moim zdaniem wiele wskazuje na awarię układów sterowania, które raptem w grudniu były odpicowane przez Rosjan.