Może Ryszard Bugaj?

Przez yarrok , 13/04/2010 [11:45]

Przez media przetacza się dyskusja „Komu powierzymy mandat Naszego Prezydent”. Głupio może trochę i nietaktownie, bo szczątki Pana Lecha Kaczyńskiego, tragicznie zmarłego prezydenta RP jeszcze nie udały się w ostatnią drogę a już trwają dywagacje kto po nim.

Życie jednak nie znosi pustki a terminy naglą. Po tym jak Komorowskiemu ubyło dwóch kontrkandydatów, wydaje mu się, że nic nie może go już powstrzymać i niczym lokomotywa z impetem wjedzie do Pałacu Prezydenckiego. Tym bardziej rozpiera go radość, gdyż tylko sześćdziesiąt dni dzieli nas od ostatecznej daty wyborów.
Jak mówią Platforma zwarta i gotowa a PiS oraz SLD w lesie.

Zastąpić Profesora Kaczyńskiego nie będzie łatwo. Wielu zrozpaczonych Rodaków rozkładają bezradnie ręce i kiwa głową, że nie ma nikogo na jego miejsce.
Właściwie jest to prawda. Człowieka o tak silnym charakterze i charyzmie trudno znaleźć wśród potencjalnych kandydatów. Padają kandydatury Zbigniewa Ziobry, Zbigniewa Romaszewskiego, Ryszarda Terleckiego, Jarosława Kaczyńskiego a nawet Kornela Morawieckiego.
Właściwie wszyscy z nich mogli by postarać się o udział w wyborach. Jedni mieli by większe inni mniejsze szanse z uwagi na medialność i rozpoznawalność, wszystkich jednak łączyła by wspólna cecha: państwowość i uczciwość.

Do tej grupy, tak od siebie dodam jeszcze jednego kandydata. Pod rozwagę.

Ryszard Bugaj.
Człowiek uczciwy, dobry i rozsądny. Bardziej łączący niż dzielący Polaków. Potrafiący w swych ocenach być wyważonym i mądrym. Wiele lat doradzał też Prezydentowi Kaczyńskiemu w sprawach ekonomicznych. Dużym plusem było by też to, że swój głos mogli by oddać na niego potencjalni wyborcy lewicowi, co w przypadku II tury mogło by być zbawienne. Pomyślmy.

filozof grecki

Może jestem zbyt gadatliwy, ale trudno. Taką czuję potrzebę, by podzielić się swoim zdaniem. "Po tym jak Komorowskiemu ubyło dwóch kontrkandydatów, wydaje mu się, że nic nie może go już powstrzymać i niczym lokomotywa z impetem wjedzie do Pałacu Prezydenckiego." Nic podobnego, popatrzmy na ludzi gromadzących się przed Pałacem Prezydenckim, jak odprowadzają Marię Kaczyńską, jak gromadzą się w innych miastach Polski. Coś pękło. A my mamy powtórną okazję, by policzyć się i odzyskać nadzieję. "Wielu zrozpaczonych Rodaków rozkładają bezradnie ręce i kiwa głową, że nie ma nikogo na jego miejsce." E, tam. Tydzień temu wielu rodaków rozkładało bezradnie ręce, że Lech Kaczyński nie ma szans, a ten zaślepiony PiS za nic nie chce odświeżyć wizerunku i zmienić kandydata. "Ryszard Bugaj. Człowiek uczciwy, dobry i rozsądny. Bardziej łączący niż dzielący Polaków." Można na jego temat dyskutować. Ale wsłuchajmy się w te serca, te myśli. Polacy potrzebują teraz mocnego wejścia. Potrzebują lidera i przewodnika, który wyrazi ich myśli, ból i chęć odrodzenia ojczyzny. Bugaj to ciepła klucha. Nie nadaje się do tego celu, który stoi przed nami dziś. To nie jest ten sam cel, który był tydzień temu. Już nie.
Bernard

ale to jednak człowiek lewicy. Nie Michnikowszczyzny, ale jednak lewicy. Nie odmawiam prawdziwej lewicy patriotyzmu (rok 1920 i postawa PPS, Daszyńskiego w przeciwieństwie do zdrajców z KPP). Oczywiście poparcie przez zwolenników lewicy też jest kuszące. Ale jednak lewica... Osobiście go lubię, ale nie wiem czy to dobry pomysł. pozdrawiam
yarrok

Ma swoich wielbicieli. To uczciwy człowiek, a że lewicowy...? Mógłby powalczyć z KOmorowskim - dwie skrajne postwy. Było by wesoło... Pozdro!
Czarek Czerwiński

Bugaj przypomina charakterem i stylem uprawiania polityki a nawet trochę lewicowymi poglądami św.p. Lecha, ale w naszej rzeczywistości politycznej to egzotyczna kandydatura.
yarrok

TO przypomnieć o nim! Wydaje mi się, że żadna wyrazista i trwarda postać nie będzie miała szans. Nie teraz po tak wielkiej tragedii... Ludzie póki co trwają w zadumie. Nim się ona skończy, będzie po wyborach. Pozderawiam.
yarrok

yarrok

15 years 6 months temu

Silne wejście, to mogło być gdyby nic się nie stało wkraju. W sytuacji żałoby po Profesorze Kaczyńskim, każde mocne wejście i mocne słowa zniechęcą nieprzekonanych. Bugaj to tylko pozornie "klucha" (jak to piszesz)potrwafi bronić własnego zdani i ma jedną wielką cechę nienawidzi liberałów i postkomunistów! UWażam, że w sytuacji zadumy narodowej i złagodzenia wizerunku PIS (na skutek śmieci Prezydenta i wielu dobrych i serdecznyuch słów o nim)nie należy tego psuć. Postawienie na Ryszarda BUgaja daje społeczeństu sygnał: "Łaczmy się w naszej pracy, idea Solidarności po pierwsze, po drugie patriotyzm i walka z liberalizmem"
filozof grecki

Myślę, że patrzymy na to ze złej strony, a tu nie czas na najmniejszy błąd. Dlatego daję pod rozwagę. Czy takie zdarzenie, to czas polityki wizerunkowej, czy polityki prawdy? Czy powinniśmy kłaść nacisk na zmianę wizerunku PiS - jako istotę przemiany, która nastąpiła - czy na zmianę w sercach wszystkich Polaków? Rozmawiajcie z ludźmi. Nikt nie jest obojętny. Ludzie nie panikują, nie dramatyzują. Są spokojni, poważni, tak jakby czuli powiew historii i wagę chwili dziejowej. Te uczucia media będą za chwilę wściekle niszczyć lub pacyfikować, rozmywając w cukierkowej wizji pary prezydenckiej, ale tym razem są te uczucia zbyt silne, by poszło im to łatwo. Zmierzam do tego, że istota zmiany to nie zmiana tej czy innej partii, polityka, czy wizerunku. Istota zmiany, to zmiana w mentalności polskiego społeczeństwa - zmiana szokowa. I po tej zmianie Polska potrzebuje takiej partii jak PiS, i takiego polityka jak Jarosław Kaczyński - dokładnie takich jacy oni są naprawdę. Niech dzisiaj nikt lepiej nie mówi Polakom o jakimś wizerunku kogokolwiek, bo to podziała na nas jak płachta na byka. Pojawiające się już oszczerstwa w GW tym razem trafią w próżnię. Oni już przegrali i wydaje mi się, że oni lepiej o tym wiedzą - i boją się tego - niż niektórzy z nas.
Godziemba

Wybacz, ale Bugaj to nie człowiek czynu, żaden mówca, który potrafiłby porwać tłumy. Lewica go wyklęła, bo chciał utworzyć niekomunistyczną odmianę. Choć - jak poczytasz moje komentarze - także uważam, iż lepszy byłby kandydant mniej "rewolwerowy". Taki prof. Andrzej Nowak, choć jak słusznie wytknął mi Filozof, jest zupełnie nie znany i trudno byłoby go w dwa miesięce wylansować. Pozdrawiam
yarrok

Ale wypowiedzi Bugaja bywają też mocne! Poza tym był on związany z Lechem Kaczyńskim i... tak jak Prezydent sympatyzujący z dawnym PPS. Co do Prof Nowaka, to faktycznie zbyt mało osób Go zna, wie... Pozdrawiam.
yarrok

Halo, halo... przypomnę, że to doradca Lecha Kaczyńskiego, a Prezydent nie dobierał sobie byle kogo z byle jakimi poglądami. Poza tym Profesor Kaczyński, z tego co wiem, też nie miał stricte prawicowej wizji Państwa.
Domyślny avatar

spring

15 years 6 months temu

Nie musisz mi przypominac. Ale to nic nie zmienia, z pewnoscia byl dobrym doradca ekonomicznym ale politycznie to typowy socjalista, bynajmniej jak dla mnie nie do zaakceptowania. Przypomne za to, ze warto by bylo wybrac na prezydenta osobe polskiego pochodzenia.
zzamorza

jego spadkobierca Oktawian (pozniejszy cesarz August) nie mial zadnych szans - mial 19 lat, zadnych liczacych sie pieniedzy, zadnej slawy. Nawet Cycero nazywal go "purerulus" - chlopaczek. Ale ten chlopaczek zostal zaadoptowany przez Cezara w testamencie, oficjalnie. CALY lud Rzymu za nim poszedl. Nie dlatego, ze znal lub lubil Oktawiana. Dlatego, ze nosil imie Juliusza Cezara i byl synem jego siostrznicy. Moim zdaniem, tylko i tylko Jaroslaw Kaczynski ma szanse wygrac z Komorowskim. Inni padna.
zzamorza

Juliusz Cezar zostal zamordowany, zmarl nagle - Idy Marcowe 44 przed Chrystusem. Mial bardzo wielu przeciwnikow, ktorzy go opluwali bardzo brutalnie, publicznie i skutecznie. Historycy rzymscy donosza, ze padaly nawet na niego oskarzenia o homoseksualizm i uleganie wdziekom pewnego krola Nikomedii ( ale dodaja, ze nie bylo to prawdopodobne, ze wzgedu na zamilowanie do plci pieknej). O dziwo wybaczal, nie slychac, zeby opluwal przeciwnikow - walczyl mieczem nie podstepem. Byl czlowiekiem wizji, ktorej mu nie dane bylo dopelnic. LUD RZYMU szaall z bolu i rozpaczy po jego smierci, bo wyczuwali w nim czlowieka, ktory lubi ludzi..wbrew wszelkim ( tez religijnym regulom zbudowali stos z lawek z Senatu i tak go skremowali.. przy okazji spalili Senat ( Kurie Hostilie). I pokochali OKTAWIANA, bo nie bylo Cezara..
filozof grecki

Moim zdaniem nie ma co dramatyzować, jeśli idzie o wygranie akurat z Komorowskim. Wystarczy w kampanii i spotach głośno przypominać jego kpiny z prezydenta ("jaki prezydent taki zamach" itd. - Komorowski powiedział to wszystko jako dorosły świadomy człowiek, polityk). Bugaj był co prawda doradcą prezydenta, ale odszedł w niemiłych okolicznościach, dość ostro i bezpodstawnie krytykując prezydenta. Jeśli się nie zgadzał mógł najpierw odejść, odczekać choć kilka tygodni i dopiero zacząć samodzielną działalność. A on sprzedał się mediom, które skwapliwie stworzyły atmosferę typu: "proszę, nawet pracownicy Lecha Kaczyńskiego są nielojalni i krytykują go". Jarosław Kaczyński nie jest jedynym, który ma szansę wygrać, ale jest dziś on naturalnym liderem wielkiego ruchu społecznego, który narodził się 10.04. A zatem i naturalnym kandydatem. Czy da sobie radę? Spójrzcie tylko na zdjęcia. Jest bardzo opanowany, ale w oczach ma ogień!
Domyślny avatar

spring

15 years 6 months temu

Podpisuje sie pod Twoja wypowiedzia.
filozof grecki

Nie wiem jak wytłumaczyć wszystkim, że nie czas teraz na rozwlekłe niekończące się debaty nad kandydatem. Czas jest minimalny i nawet największe partie będą miały problem z zarejestrowaniem swoich kandydatów (100 000 podpisów w krótkim czasie). PO zrobi wszystko, by czynniki administracyjne działały na ich korzyść. Nie wierzcie, że są ugodowi - z opozycją konsultują się na pokaz - w sprawie kwestii kalendarzowych, które są i tak przesądzone przepisami. Realizm dziś polega nie na tym, by wygrać wybory prezydenckie. Te - jeśli nie popełnimy rażących błędów, jeśli nie zdarzy się kolejny kataklizm - są praktycznie wygrane. Realizm polega na świadomości, że PO w tej chwili idzie na całość. Przejedzie jak walec po wszelkich instytucjach i przeforsuje wszystko co możliwe przez 2 miesiące Komorowskiego. W kampanii zniży się do każdego świństwa. Potem będzie tonąć - poparcie mediów będzie przedłużane do granic możliwości, ale nie bez końca. Chodzi im o to, by tonąc pociągnąć za sobą wszystkich, robiąc miejsce dla jakichś kolejnych posowieckich popłuczyn (Olechowski, Cimoszewicz, powrót Kwaśniewskigo itp.). Naszym zadaniem jest teraz wymyślenie jak przetrwać w dobrej kondycji czas do wyborów 2011. Moja rekomendacja na dziś: rozmawiajcie ze zwykłymi ludźmi, szukajcie okazji. Ludzie są zagubieni, problem w tym, że zwykli ludzie nic - dosłownie nic - nie wiedzą. Nie zapamiętują elementarnych faktów. Często gotowi są popierać naszą sprawę, trzeba im tylko dać kilka choćby najprostszych argumentów, by mogli sobie poukładać w głowach nową sytuację. Ja rozmawiałem w sklepie. Pewna pani zdziwiona, że chcę, by Jarosław Kaczyński został prezydentem (ale już bez agresji spotykanej zwykle w takich sytuacjach), stwierdza, że dobrze że PO wybrało Komorowskiego a nie Sikorskiego na kandydata, bo Sikorski takie straszne rzeczy mówił na naszego prezydenta. Czujecie? Naszego prezydenta. Więc przypomniałem jej kilka chamskich występów Komorowskiego i widziałem w jej oczach, że ona czekała na te fakty, których po prostu nie znała (czy ktoś to ostatnio przypominał w oficjalnych mediach?). Potem powiedziałem, że będzie dobrze, trzeba tylko iść na wybory. A ona na to, no tak, ale inni ludzie nie pójdą... Itd. Chodzi mi o to, że ludzie dziś czekają na wskazanie, co mają robić. My, którzy tracimy bezproduktywnie dziesiątki godzin na politykowanie, powinniśmy coś z tą wiedzą zrobić i dać im te wskazówki.
filozof grecki

Zaczyna się. Komorowski właśnie powiedział, że podpisał 5 ustaw czekających na rozpatrzenie.
filozof grecki

Zwraca uwagę gwałtowna przemiana w TVP (na przykładzie TVP Info). Już od dziś zaczęły się peany na cześć sprawności marszałka-prezydenta BK, krytyka pochówku naszego prezydenta na Wawelu. O ile w ostatnich miesiącach w TVP widać było bardzo ostrożną obiektywność, o tyle dziś jaskrawo widać zmianę frontu na całkowicie proplatformerski. Poniekąd można ich zrozumieć. Włażą władzy w d... wszystko aby tylko przeżyć.
Bernard

też mnie to uderzyło... Jak widać TVP została "odbita", pewnie na razie mentalnie... I wypowiedź Komorowskiego tak naprawdę dystansująca się od Wawelu...
filozof grecki

Ja bym zapytał tych cwaniaczków, którzy zadają podchwytliwe pytanie, czy wszystkich prezydentów będziemy chować na Wawelu. Zapytałbym, czy wszyscy polscy prezydenci mają ulice swego imienia w stolicach i innych miastach na świecie. A swoją drogą - ulice L. Kaczyńskiego będą w Tbilisi, na Ukrainie, na Litwie. Jakoś w Polsce nikt się nie spieszy z takimi deklaracjami... Boją się wyjść przed szereg, by nie zostać zaatakowanym za "kontrowersyjną" decyzję. Po co też narażać się na "społeczne" protesty...