...Kochana Marysiu, nie płacz. Szkoda sił, a będą ci potrzebne. Jestem pewny, że to dla tej chwili żyłem 60 lat. Wybacz, nie można było inaczej. Po to, żeby nie zginęła prawda, człowieczeństwo, wolność ginę, a to mniejsze zło niż śmierć milionów. Nie przyjeżdżaj do Warszawy. Mnie już nikt nic nie pomoże. Dojeżdżamy do Warszawy, pisze w pociągu, dlatego krzywo. Jest mi tak dobrze, czuję spokój wewnętrzny jak nigdy w życiu...
Ryszard Siwiec (ur. 7 marca 1909 w Dębicy, zm. 12 września 1968 w Warszawie) – żołnierz AK, filozof, księgowy z Przemyśla. Protestując przeciwko inwazji na Czechosłowację dokonał 8 września 1968 samospalenia w czasie ogólnokrajowych dożynek na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie w obecności szefów partii, dyplomatów i 100 tysięcy widzów ( źródło Wikipedia ).
"...Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!...".
Z wykształcenia filozof - absolwent Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, żołnierz Armii Krajowej, po wojnie odmówił pracy w szkolnictwie nie chcąc uczestniczyć w komunistycznej indoktrynacji młodzieży. Podjął pracę jako księgowy, dorabiając hodowlą kur i uprawą ogrodu. Miał pięcioro dzieci.
Może wszyscy wiedzą, ale mało kto o nim pamięta. W Polsce ma tablicę pamiątkową, a pomnik w Pradze - link. To smutne, lecz pokazuje gdzie się znaleźliśmy. W jakiej Polsce żyjemy.
Po prostu należy przypominać takie postacie, do bólu, bo jak widać znudzenie patriotyzmem postępuje w Polsce bardzo szybko. Szczytem patriotyzmu dla niektórych jest zjeść WieśMaca w "POLSKIM" McDonaldzie lub naszczać na znicz. I oczywiście obowiązkowy seansik nienawiści w Szkle...
Komunistyczne władze przedstawiły go jako pijaka, który "podpalił się przypadkowo". Retoryka władzy nic, a nic się nie zmieniła. Politycy z wiadomych partii, tuzy mediów i niezależni eksperci dzień w dzień robią z nas moherów, prawaków, pisiorów, awanturników, Ciemnogrodzian, katoli, nacjonalistów i szowinistów. Resztę proszę dopisać samemu. Przy aplauzie dużej części społeczeństwa, niczym na wiecach potępiających awanturników z Poznania, czy też Radomia i wielu innych miejsc w Polsce. A my na to jak na lato. Nie wymagam samospalenia, przydałoby się jednak więcej determinacji, woli walki. Jak nie uczą naszych dzieci historii, to my mamy taką powinność, miły obowiązek odrobić z nimi lekcje prawdziwej historii. Kiedy wreszcie pokochamy Polskę i Polaków. Czy widać jeszcze naszą Piękną Ojczyznę spod fekaliów jakie codziennie nie tylko na nas, ale i na Naszą Polskę wylewają w/w.
Nasze dzieci. przyszłe pokolenia nie zbudują przyszłości na lewackim, tęczowym w sumie bezideowym gruncie. Bez spojrzenia w przeszłość, pamięci o Wielkich, ale i również maluczkich Polakach. Bez zwykłego rachunku sumienia i zdrowego osądu rzeczywistości przyszłość nie istnieje. Bo to co nam proponuje Oświecona Europa i Unia Europejska to nie jest dla mnie przyszłość. To raczej ponury chichot historii i powrót do czerwonki, która targała nami przez dziesiątki lat. W wersji zmutowanej i groźniejszej.
Wystarczy przeczytać -
Komisja Europejska: Polska nie ma dostępu do morza
"...Język neutralny płciowo w Parlamencie Europejskim". Broszurka była ona skierowana do posłów, sporządzono odmienne wersje dla poszczególnych krajów, we wszystkich językach. W broszurze tej zaleca się, aby posłowie do Parlamentu Europejskiego, a w dalszej perspektywie również posłowie w parlamentach krajowych oraz obywatele UE, nie używali słów sugerujących rozróżnienie płciowe, np. "pan", "pani", "panna", "dyrektor", "dyrektorka" itp., gdyż samo to rozróżnienie jest w opinii autorów dyskryminujące. Idąc dalej tym tropem, jeśli powiem do pana: "panie redaktorze", to już pana dyskryminuję, bo wskazuję, że pan jest panem, a nie panią...".
Albo, że -
"...W pierwszym konkursie wygrała dyrektywa dotycząca "produkcji jaj konsumpcyjnych na wolnym wybiegu". W tej dyrektywie odkrywczo zapisano, że: "kura w klatce ma stać pazurami do przodu...".
Z całym szacunkiem dla kur niosek, tak się buduje przyszłość - pazurami do przodu ?
A to -
"...Obliczono, że jeśli od najdalszej granicy do morza jest więcej niż określona liczba kilometrów, to można zakwalifikować kraj jako nieposiadający dostępu do morza. Tak nas zaszeregowano, bo odległość od polskich gór do Bałtyku jest zbyt duża...",
powoduje, że ja się wypisuje z UE, do której mnie wcielono.
Jak dodamy do tego -
Prazdnik Jewropiejskowo Sojuza - Marek Magierowski."...Europejski Kongres Kultury we Wrocławiu niewiele ma wspólnego z kulturą, za to całkiem sporo z pamiętnymi bolszewickimi prazdnikami. Dawno, dawno temu, w krainie wiecznej szczęśliwości, sierpem i młotem płynącej, wysoką kulturę reprezentowali: szwaczka, hutnik oraz Maksym Gorki. Minęło jednak trochę lat, żyjemy w świecie nowych wartości, więc i unijny kongres kultury musi wyglądać inaczej. Dzisiaj kultura wysoka to gej, aktorka porno oraz marksista-antysyjonista...".
- czytaj dalej.
Artystyczne przeżycia czy feta...
Kamila Baranowska Antoni Trzmiel KZ - Reczpospolita.
"...Krytycy wrocławskiego kongresu wskazują, że za wiele miejsca poświęcono promowaniu lewicowej wizji kultury, a wśród gości nie brakuje radykalnych marksistów...".
"...Kongres rozpocznie wykład Zygmunta Baumana, znanego socjologa, autora książki „Kultura w płynnej nowoczesności", ostatnio mocno krytykowanego za kontrowersyjne porównanie muru dzielącego Izrael i Autonomię Palestyńską z murem warszawskiego getta z czasów II wojny. Bauman znany jest ze swoich mocno lewicowych poglądów. W wywiadzie dla brytyjskiego „Guardiana", w którym przyznał, że był agentem komunistycznej Informacji Wojskowej, mówił: „Nigdy nie ukrywałem, że jestem socjalistą. Byłem lewicowcem, jestem lewicowcem i umrę lewicowcem...".
"...Wśród uczestników kongresu oprócz Baumana odnajdujemy także radykalnie lewicową Chantal Mouffe, lewicowego aktywistę Franco Berardi, Gayatri Chakravorty Spivak inspirującą się, jak sama przyznaje, marksizmem, feminizmem i dekonstrukcjonizmem czy Gianniego Vattimo, włoskiego publicystę, byłego członka Partii Komunistów Włoskich...".
- czytaj dalej.
To ja ciemność widzę.
Panie Ryszardzie, nadchodzi Nasz czas. Mamy wobec Pana dług do spłacenia. Pańska ofiara nie może pójść na marne, marne jak przyszłość Polski, którą nam gotują kucharze ze Wschodu i Zachodu. Nikt już nie powinien płacić życiem za cudze grzechy i przewiny. Teraz spłoną Oni, razem z całym Złem, jakie uczynili i czynią. By nigdy więcej...
Cześć Pamięci Ryszarda Siwca.
Na mojej tablicy pamiątkowej poświęconej Ryszardowi Siwcowi i jemu podobnym, która jest w moim sercu, wyryty jest napis -
Przechodniu otrzyj łzę, którą łaskawie uroniłeś nie tyle nade mną, co nad Polską.
Otrzyj ją, wstań z kolan i walcz.
Zawsze do końca.
Komentarz autora klipu.
40 lat temu w dniu 8 września 1968 r. w czasie Centralnych Dożynek na stadionie Dziesięciolecia w Warszawie dokonał samospalenia filozof i żołnierz Armii Krajowej, przemyślanin Ryszard Siwiec uczynił to w proteście przeciwko interwencji wojsk sowieckich w Czechosłowacji.
Byłem wówczas czternastoletnim chłopcem, pamiętam jak około południa ulicami Przemyśla przejeżdżały wojska radzieckie dokonujące inwazji na Czechosłowację, pamiętam, że dzień wcześniej na ulicy Mickiewicza w Przemyślu położony został pierwszy raz asfalt, pamiętam tysiące czołgów na platformach i posępne twarze żołnierzy radzieckich. Mówiono nam, że wojska te jadą na manewry. Mieszkałem wówczas przy ul. Rejtana, głośny warkot radzieckich pojazdów wojskowych było słychać do wczesnych godzin rannych dnia następnego.
Andrzej Brzezina Winiarski
I komentarz jednego z gości na stronie z klipem.
Nie jestem w stanie pojąć patriotyzmu i odwagi tego mężczyzny.
Szacunek od młodego pokolenia.