Tak z całą pewnością myślą czołowe opiniotwórcze media w Polsce. Jak zwykle postępują wybiórczo, często fałszując fakty. Największym oburzeniem jednak przepełnia mnie fakt, że pomijają sprawy istotne (będące faktami) które mogłyby zachęcic wyborców do głosowania na określoną partię. Każdy obywatel zanim pójdzie do urny powinien miec pełną i rozległą wiedzę na temat każdej partii i ogólnej sytuacji w kraju. A obecne media, których zadaniem jest stac na straży prawdy i których jednym z założeń jest rzetelna i bezstronna informacja nas tego pozbawiają.
Jak wiemy od zawsze jesteśmy karmieni papką na temat złego PiSu w tórym znajdują schronienie frustraci, ludzie bez kręgosłupa itp itd. Wieczne narzekanie i pretensje. A to brak specjalistów a to niekompetencja. I w kółko to samo. W tych wyborach wiele się zmieniło. Bo ooto na listach PiSu znalazło się wielu profesorów, specjalistów w różnych dziedzinach. Dośc wspomniec o profesorze Andrzeju Waśko, specjaliście od edukacji czy profesorze Jerzym Żyżyńskim (gospodarka). Tacy ludzie w sejmie byliby gwarantem dyskusji na poziomie. Merytorycznej, rzeczowej. Ale pochwalic PIS ? No jak to ? Przecież to takie nie "trendy". Poza tym po co specjaliści w sejmie ? Jeszcze zaczęliby bruździc. Lepiej promowac kanalie i impotentów umysłowych z obcych obozów politycznych. Nie od dziś wiadomo, że Donald Tusk nie lubi inteligencji. Stroni od dyskusji ze specjalistami, profesorami... Zupełnie odwrotnie niż Jarosław Kaczyński. Ten lubuje się w spotkaniach i długich dysputach z osobami z wyższych sfer. Długie merytoryczne wymiany zdań to jego żywioł. Zdecydujmy kogo chcemy ? Głupawego, stroniącego od nauki ale za to genialnie ściemniającego, okrywającego się medialnym pudrem Donalda czy oczytanego, elokwentnego, merytorycznego oratora, troszkę gorszego i mniej biegłego w medialnych i PRowych sztuczkach ?
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 905 widoków