Przemówienie Premiera w Sejmie do opozycji. Oddaliście władzę ze strachu, bo było tak dobrze

Przez Sursum Corda , 23/08/2011 [22:42]
a teraz się pchacie do władzy bo jest tak źle? Litości! Bądźcie odpowiedzialni. Uciekliście jak szczury z tonącego okrętu! - My nie pchamy się do władzy i właśnie dlatego jej nie oddamy. Za dużo się po was nasprzątaliśmy. Zbudowaliśmy rządową "zieloną wyspę", jak tu pięknie... (rozmarzył się)... ale, przyznajemy, nie wszystko jest różowo. Polacy muszą zaciskać pasa bo taka jest cena sukcesu. Nie boimy się trudnych tematów i powiem wprost: Polskie truskawki nie są lepsze od chorwackich i musimy się z tym pogodzić. Jak coś jest niemożliwe, to jest niemożliwe. - I nie pytajcie: Jak żyć? bo wy w ogóle już powinniście nie żyć, dinozaury pokręcone. Jesteście bezradni jak dzieci we mgle smoleńskiej. Myślicie, że możecie coś zmienić? Jedzie mi tu czołg? (Tu premier wykonał znany wszystkim gest). - Ja i miliony moich zwolenników wiemy jak żyć. Polacy to wielki i mądry naród. Obiecałem, że wyzwolę ich z energii i dotrzymałem słowa. Tworzymy społeczeństwo obywatelskie, gdzie każdy obywatel jest objęty opieką odpowiednich służb, nie musi o niczym myśleć, powiem więcej, w ogóle nie będzie myślał. - No i co? Zatkało kakao? A wy co zrobiliście dla Polaków? Nico! I nie mówcie, że obniżyliście podatki. To doprowadziło do kryzysu, ale my jesteśmy odporni na kryzys i dlatego podnieśliśmy podatki i bedziemy podwyższać, bo Polakom się to należy (premier uderzył pięścią w pulpit). Chcemy ich dobra. I nie mówcie Polakon, pokręcone oszołomy, że jak chcemy ich dobra, to powinni zakopać wszystkie pieniądze pod drzewem. To perfidna manipulacja! I, że można je odkopać dopiero, gdy sejm przestaje obradować. - Kto nie rozumie czym jest nowoczesne, demokratyczne państwo, powiem brutalnie: niech wy....a stąd do buszu! I nie zarzucajcie nam, że nie walczymy z korupcją. Surowo karzemy aferzystów. Nie mogą już startować z naszych list. - Że co? Że cały kraj przez nas rozkradziony? To podłe kłamstwo. Nie cały. A zresztą nie myli się tylko ten, który nic nie robi. Uff!