Adaś Michnik - intelektualny impotent

Przez micho18 , 26/07/2011 [09:08]
Kim jest Adaś Michnik. Ano jest to były opozycjonista, człowiek walczący o wolność... Nie proszę Państwa, to nie wymysły przygłupiego nieuka z gimnazjum a prawda. ALE ZAZNACZMY - BYŁ !! Obecnie zeszmacił się do granic możliwości i pozostaje jedynie niemoralną mendą z wadą wymowy. Ma własny dziennik a właściwie szmatławiec, w którym codziennie zamieszcza Gówno Prawdę. Są jednak tacy, którzy wszystkie te kłamstwa i brednie biorą na serio i traktują jak największą prawdę objawioną. Opisywany Michnik jest człowiekiem o wyjątkowym stężwniu hipokryzji. Przykład ? Oburza się i strzyka jadem na około gdy ktoś próbuje podawać do wiadomości publicznej prawdę o konfidenckiej przeszłości ludzi w życiu publicznym (JEMU BLISKICH). Patrz "Bolek" Wałęsa Natomiast jeśli trzeba zniszczyć, dołożyć przreciwnikowi politycznemu, na przykład "pisowskiemu ideologowi" to namiętnie grzebie i wyciąga kompromitujące w opinii samego Adasia "brudy". Ostatnio Adaś coraz częściej daje dowód swej kompletnej impotencji umysłowej. Jak wiadomo w demokracji ludzie różnią się w poglądach. Czasem bardzo ostrych. Ale istotą demokracji jest możliwość wyrażania takich sądów a także możliwość odpowiadania na nie przez drugą stronę. Czasem nawet robi się ciekawie gdy można posłuchać takiej wymiany słów "na poziomie". Ale stała się rzecz niezwykła. Michnik, niegdyś człowiek walczący o wolność słowa teraz, pozywa do sądu każdego kto powie o nim lub jego gazecie coś co Adasiowi się nie spodoba. Idealny przykład, wybitnego poety Jarosława Marka Rymkiewicza, który rzekł iż "Redakorzy GW chcą aby Polacy przestali być Polakami" oraz iż "są duchowymi spadkobiercami KPP". Powiedział samą prawdę, ale jeżeli nawet powiedziałby coś co prawdą by nie było to naprawdę kto to widział aby w niby demokratycznym kraju mający swój konern medialny dziennikarz posyłał za słowa - poetę. Cóż jak widać w naszym biednym kraju każda durnota jest możliwa. Nie wiem czy Michnik zdaje sobie sprawę, że zbłaźnił się i zrobił z siebie jeszcze większego idiotę niż był. A tak na koniec, jeśli chciałby Pan przedłużyć swoje hobby (pozywanie przeciwników) proszę się nie krempować. Jestem młody, w sądzie jeszcze nie byłem chętnie poczuję jak to jest, siedzieć na ławie oskarżonych za słowa. Posiedzimy, pogadamy, przynajmniej będzie wesoło i takie urozmaicenie deszczowych wakacji. A i gdyby prawnik Agory chciał wyciągać mi "zbrukanych" przodków jak w przypadku JMR to ułatwiam. Moi przodkowie, wszyscy bez wyjątku byli wspaniałymi ludźmi, POLAKAMI walczącymi o kraj. Już widzę pana wściekłość gdy Pan to odkrywa, już słyszę nerwowe jąkanie się... Widzi Pan, nie każdy może "pochwalić się" takimi "indywidualnościami" jak Pan. Ale co tam ? Przecież pana ludzie mogą coś sfabrykować. W manipulacjach, kłamstwach, oszczerstwach jesteście mistrzami.