Redaktor Jajnik poprawiała ostatni makijaż przed wyjściem do studia na nagranie. Jeszcze rzut oka w lustro, skrzywienie warg, przeczesanie blond kołtunów i można iść... Weszła dziarskim krokiem, chwiejąc się lekko na wysokich szpilkach. W studiu siedziało już 5 polityków z każdej partii. Redaktor przywitała się wylewnie z przedstawicielami 4 z nich i zasiadła na swym fotelu.
- Jeszcze 15... 14... - rozległo się z offu.
Redaktor Jajnik pogrzebała w zębie, splunęła w bok i już była gotowa. Po chwili zapaliła się lampka w kamerze więc rozpoczęła:
- Witam serdecznie w kolejnym odcinku programu "Laska przy l". Moimi gośćmi są: przyszły premier, oaza spokoju i wzór kultury osobistej Pan Stefan Niesiołowski z PO, właścicielka boskiego głosu niczym u skowronka o poranku Pani Joanna Senyszyn z SLD, najuczciwszy z uczciwych europosłów Marek Migalski z PJN i najbardziej charyzmatyczny z polityków ostatniego 20 lecia Waldemar Pawlak z PSL. Dziś zastanowimy się czy wolność słowa istnieje w rzeczywistośći czy to tylko pusty slogan.
Może zacznie Pan poseł Niesiołowski...
- Przepraszam a ja ? - odezwał się milczący dotąd poseł Błaszczak.
- O matko to znowu Pan ? Na Boga, nie wszyscy naraz, proszę nie przerywać. Z Panem są wiecznie problemy. - zawyła histerycznie redaktor Jajnik.
- Nie przedstawiła mnie Pani - upomniał kulturalnie ale stanowczo poseł Błaszczak.
- Ach tak ? No dobrze. Kolejnym ... - tu redaktor zawachała się jakiego słowa użyć po czym dodała - Kolejnym uczestnikiem programu jest Pan Płaszczka z ten no tego... - tu zerknęła w papiery - PiSu. A więc Panie pośle Niesiołowski co z tą wolnością słowa ?
- Nie Płaszczka a Błaszczak - upomniał znów poseł.
- Słowo daję, panie pośle znów Pan przerywa ? Troszeczkę kultury, naprawdę...- Jajnik podniosła głos.
- Przekręciła Pani moje nazwisko.
- Ach tak ? - Monika rzuciła znów okiem w papiery - Racja. Uczestnikiem programu jest Pan Błaszczak. A więc Panie pośle Niesiołowski... - redaktor spojrzała w stronę czerwonego ze złości posła PO. Miał rozbiegane oczy i wybuchnął plując dookoła:
- Przede wszystkim, to yyy jestem oburzony chamskim, yyy, impertynckim, yyy zachowaniem Pana yyy, no tego z PiSu. Po raz kolejny, yyy członkowie yyy tej partii a właściwie sekty, bo jak to yyy inaczej yyy nazwać wywołują konflikty. Ich żywiołem jest yyy wojna polsko polska. To są durnie, yyy, chamy, pozbawione yyy kultury. Te niby korekty yyy własnego yyy nazwiska. Każdy może się pomylić, yyy a on yyy robi aferę yyy. To nic innego jak, element yyy kampanii wyborczej yyy, pretekst, yyy. Naprawdę, miej Pan trochę wstydu Panie Płaszczka.
- Błaszczak - rzekł poseł.
- I znowu mi przerywasz chamie !!! - wrzasnął plując jeszcze obficiej sąsiadów Stefan a żyła na jego skroni poczęła pulsować. - Może powiedz, że to spisek yyy. Naprawdę, yyy, dosyć chamstwa, agresji, yyy. Za dużo tego kurwa w życiu politycznym, publicznym... Jest Pan yyy żenujący.
Redaktorka kiwała ze zrozumieniem głową po czym rzekła:
- Co Pan na to Panie pośle Migalski ?
- No cóż, PiS przyzwyczaił nas do takich zachowań. Awanturnictwo, agresja to wszystko znamy. Pan Błaszczak wzoruje się widać na swoim guru Jarosławie. Są bardzo podobni. Radziłbym sprawdzić czy nie zażywają tych samych leków.
- Ależ Panie pośle, to jest spisek Kaczyńskiego i Kościoła - zaskrzeczała posłanka Senyszyn. - Oni nienawidzą wszystkich. W tym homoseksualistów, żydów...
- Sądzę, że powoduje nimi fobia, strach przed Rosją. Ich stereotypy, zaściankowe uprzedzenia - mruknął lakonicznie wicepremier Pawlak.
- Czy mogę ... ? - zapytał nieśmiało poseł Błaszczak, ale poseł Niesiołowski wszedł mu w słowo:
- Nie przerywaj Pan na Boga, yyy, naprawdę, Wy to byście Polskę podpalili. Yyy trzeba by was zbadać yyy psychiatrycznie - ryczał poseł a ślina ciekła mu kącikiem ust. - Niebywałe yyy, chamstwo, yyy agresja, nienawiść, yyy.
Redaktor Jajnik znów patrzyła z uwielbieniem na mówcę ale po chwili z wyraźną niechęcią powiedziała:
- Aby zachować równowagę w programie i dowieść naszej rzetelności oddajmy głos Panu posłowi Błaszczakowi...
- Jakie oddajmy ? Czy ja temu, yyy chamowi coś zabierałem ? To on, przerywa. Ale niech gada, chociaż yyy wiadomo że będą to brednie, yyy przesycone agresją ale niech gada. Yyy jest demokracja, yyy wolność słowa, yyy niech gada... - zakończył machając rękami poseł Niesiołowski.
- Dokładnie, we wszystkim doszukują się spisku - mówił Migalski
- To spisek biskupów i Rydzyka - dodała Senyszyn
- Zwykłe rusofoby - rzekł Pawlak
- Macie Państwo rację, ale naprawdę wypada dać szansę wszystkim. Mów Pan Panie Błaszczak - rzuciła Jajnik.
- Dziękuję Pani redaktor. Cóż, uważam, iż ... - zaczął poseł Błaszczak ale Niesiołowski znów przerwał.
- Pan kłamie, yyy, to są wstrętne pomówienia i kalumnie. Pana yyy powinni yyy zamknąć w wariatkowie, razem z Kaczyńskim i yyy resztą tej yyy sekty... I proszę nie przerywać bo ja Panu yyy nie przerywałem - podniósł jeszcze bardziej głos poseł PO, widząc że poseł Błaszczak otwiera usta. - Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz yyy chamstwo. To cały PiS. Agresja, i chamstwo.
Poseł Błaszczak chciał znów coś powiedzieć ale przerwała mu tym razem redaktor Jajnik:
- Niestety nasz czas dobiegł końca. Dziękuję za rzeczową dyskusję Panu Niesiołowskiemu, Migalskiemu, Pawlakowi i Pani Senyszyn. Oczywiście zdarzyły się ekscesy - tu wymownie spojrzała na posła Błaszczaka - Ale to PiSior więc czego się spodziewać ? Zapraszam jutro na kolejne wydanie programu...
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 843 widoki