Plusska zabawy z dziećmi - czy to bezobjawowa schizofrenia?

Przez Sursum Corda , 24/06/2011 [10:09]
Pomysł pijarowskich zabaw z dziećmi, wymyslony przez scenarzystę Iggiego, jest kontynuowany. Po meczu piłkarskim, w którym dorosły facet rywalizuje z dzieciakami o połowę mniejszymi od siebie, odbyło się pokazowe czytanie bajki o Ali-babie i 40 platformersach, na życzenie Basi z Hajnówki. Natomiast dzisiaj premier Plussk grał w klasy z 10-letnią Alą z Inowrocławia, która marzyła o tym, odkąd skończyła 3 lata. Pomimo, iż Iggy uznał to za spektakularny sukces, po którym słupki skoczyły o 10 punktów, Plussk, który właśnie robił sobie okład z kapusty na obolałą nogę, nie był zadowolony. - To był koszmar, do czego Ty mnie zmuszasz, to ja juz wolę klękać przed Władymirem i całować się z Angelą, tfu! Skakałem jak niedorozwinięta żaba! - Ależ panie premierze, było całkiem dobrze, kicał Pan z godnością. - Dobra, dobra, nie podlizuj się. Co jeszcze mamy na tapecie? - Jutro realizujemy życzenie 11-letniej Dorotki z Karpacza, która napisała: "Panie płemierze, ja i moja laleczka, Zosia, marzymy, żeby się z panem pobawić. Zosia mówi, że jest Pan kul i że poszłaby z panem na całość. Czy możemy się pobawić w doktora?" - Zwariowałeś Iggy! Mam się bawić lalkami! Przegiąłeś! - Ale to jest wizerunek Pana jako wrażliwego człowieka. - Coo? Chyba fetyszystę. To wykluczone. Co masz jeszcze? - No dobra, lalki wyrzucamy. To może robienie babek z piasku z Krzysiem z Ustki? - Niech będzie. Przynajmniej żadna kontuzja mi nie grozi. To już koniec tej szopki? - No nie, jeszcze zabawa na trzepaku z Grzesiem z Ustrzyk Górnych. - Na trzepaku! - jęknął Plussk. O Jezu! - To będzie mocne uderzenie na koniec. - Jasne, chyba o glebę. I kto tu powinien przebadać się w psychiatryku?