Ronald przechadzał się nerwowo po gabinecie miętosząc w zębach jointa. Myślał o problemach z Euro. W fotelach siedzieli minister infrastruktury Rakoczy Aparatczyk, poseł Siwewłoski i Tasiemiec - Rumba.
- Te cholerne "żółtki" !! Wszystko wskazuje na to, że rzucą robotę na A2 - sapał premier puszczając kłęby dymu.
- To wszystko wina Kaczyńskiego - mówił lakonicznie minister Rakoczy - Sabotował. W zamian zaproponował im członkostwo w PiSie
- To prawda - zaskrzeczała Rumba.
- Gówno prawda - wycharczał z nienawiścią w głosie i obłędem w oczach Siwewłoski - To nie żadni Chińczycy. To przebrani i przemalowani posłowie PiSu.
- To prawda - powtórzyła jak katarynka pRezydent Warszawy.
- To co teraz ? - pytał premier - Rygor Mostowicz na urlopie. Bez niego jestem jak dziecko we mgle.
- Jak to co ? - wycharczał Siwewłoski zrywając się od stołu i machając rękami - Pod ścianę. WSZYSTKICH !! - poseł trysnął śliną na najbliższe otoczenie.
- Masz soczystą wymowę - rzekł ocierając twarz Aparatczyk.
- Coś Ci nie pasuje ? - zaatakował ministra poseł - Co się czepiasz ? A może - tu przerwał jakby natchniony - A może jesteś z PiSu ? Podesłali Cię co ? POWIEDZ PRAWDĘ ZDRAJCO. Wiem KIM JESTEŚ "J - 24"
Poseł celował palcem w byłego kolegę a teraz wroga numer 1.
Chytrusek odparł:
- Stefciu uspokój się. Znowu dostaniesz wylewu. Owszem nasz rząd gra na zwłokę ale nie aż tak. Jesteś nam potrzebny. Ale pamiętaj. PLUJ TYLKO NA PIS.
PS. Zapraszam na forum www.forumludziswiadomych.pun.pl DYSKUTUJMY, CZYTAJMY
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 576 widoków
wychodzi,że same gnidy wypływają