Don Tuskone

Przez micho18 , 26/05/2011 [09:01]
W ostatnich dniach, głównie za sprawą Mariusza Kamińskiego i jego wywiadu w "Urz", głośno zrobiło się o rzekomych powiązaniach PO z mafią. W myśl zasady "Uderz w stół a nożyce się odezwą" od razu po ogłoszeniu swoich rewelacji MK stał się obiektem wściekłgo i zajadłego pieniactwa "peło". Nazywany "pisowskim lizusem", "kłamcą i "oszczerstwem". Przoduje w tym Stefan N. ps "Frustrat". O tym, że zarzuty są bredniami mówił choćby Grzegorz S. ps "Shrek". Przyjrzyjmy się jednak Platformie. Mamy jednego przywódcę - Donald T. ps "Bestia Boiska". Mamy wewnętrzne walki o władzę w mafii - konflikt między "Bestią..." a "Shrekiem" a także zbiorowe wyrzucanie niepokornych. Mamy próbę uzyskania monopolu i zdyskredytowania tych, którzy starają się mafię pokonać - odsądzanie od czci i wiary i tardycyjne zarzuty "podpalania Polski", "faszyzmu" pod adresem PiSu. Skarbnikiem tej organizacji miał być niejaki Mirosław D. ps "Kokaina". Załatwiał on "działki" na imprezy organizowane we wsłasnej restauracji... Ale przyjmując "zeznania" Kamińskiego wszystko układa się w logiczną całość. Skąd PO na samym początku działalności uzyskałoby legalnie taką forsę ? (budżet PiSu kilka razy mniejszy). Już niejaki Janusz P. ps "Wibrator" za czasów pobytu w PO miał śledztwo dotyczące nielegalnego finansownaia. Może czas by przyjrzeć się innym ? Niestety jestem pewien, że słowa prokuratora generalnego o tym, że w zeznaniach świadka koronnego nie pojawia się nic co potwierdzałoby tezy Kamińskiego oznaczają jedno. Wszechwładna PO po prostu pomogła "zniknąć" dowodom. Kluczowe dokumenty "się spaliły", "się zalały kwasem" albo po prostu "się zapadły pod ziemię". Spójrzmy prawdzie w oczy. Będzie niezmiernie ciężko czegokolwiek dowieść. Ale kluczem jest ciągła pamięć o tym, powtarzanie publicznie i domaganie się prawdy...