Szymon wracał z pracy. Był zmęczony, marzył o tym by znaleźc się w domu i wypocząc. A tu każą mu nieśc krzyż z Jezusem. Ale obciach, chyba za karę. A my ? Jak my będziemy zachowywac się w kolejne miesięcznice i rocznice tragedii smoleńśkiej. Czy będziemy takimi Szymonami ? Znudzeni i zmęczeni będziemy leżeli na kanapach z piwem w jednej a z chipsami w drugiej ręce ? CZy może pójdziemy do kościoła, pod pomnik, tablicę upamiętniająca ofiary znajdującą się w naszym mieście... Pokażemy jednośc i solidarośc czy też chyłkiem przemkniemy na zakupy ze znajomymi podczas których pozbijamy się z tych ciemniaków co jednak wybrali czczenie "Kaczora" i jego ludzi... Będziemy się rzucali czy wsłuchamy się w głos serca ?
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 765 widoków