Ostatnio glosno jest o kolejnym ,,wspanialym,, pomysle PO. Otoz rzad przymierza sie do dwudniowych wyborow do sejmu. Oficjalne uzasadnienie ? Aby zwiekszyc frekwencje wyborcza, aby ulatwic glosowanie WSZYSTKIM. Tak ? No to ciekawe. Bo nie sadze zeby osoba ktora ma dosyc wladzy i wszystkich politykow zmienila swoj stosunek do sprawy. Ona nie glosuje bo ma w dupie darmozjadow a nie dlatego ze mozna glosowac tylko jeden dzien. Ale o czym my tu mowimy. Wiadomo o co chodzi platformersom. Chodzi o to zeby mozna bylo w nocy z soboty na niedziele sfalszowac odpowiednia liczbe kart. Wprawdzie Donald ,,nie ma z kim przegrac,, ale juz sra w gacie widzac jak narod ma go dosyc. Czuje na plecach oddech pisu. Kampania nienawisci juz nie wystarcza. Medialna manipulacja tez. Czas uciec sie do broni ostatecznej. Do falszerstw i zamordyzmu jak na Bialorusi. Juz widze te hordy policji palujace protestujacych przeciwnikow falszowania i domagajacych sie sprawiedliwosci. A co na to wszystko konstytucja ? Artykul 95 wyraznie mowi ze ,,prezydent wyznacza date wyborow (...) na DZIEN wolny od pracy. Nie dni a DZIEN. Ale co tam dla PO znaczy Konstytucja. Tyle co nic. Zawsze mozna oszukac. Przeciez nikt i tak jej nie czyta i sie nie skapnie. No to premierku oswiadczam ze sa tacy co czytaja...
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 669 widoków