POMÓŻMY KOMBATANTOM AK NA BIAŁORUSI

Przez Aleksander Pomorski , 01/02/2011 [20:49]
Stowarzyszenia Odra-Niemen już po raz kolejny organizuje akcję pomocy kombatantom AK na Białorusi. Obecnie na Kresach żyje 80 byłych żołnierzy Armii Krajowej, większość to ludzie w podeszłym wieku, schorowani i żyjący w niedostatku. Razem możemy im pomóc. „Paczka na Wielkanoc” to projekt realizowany wspólnie ze Stowarzyszeniem Żołnierzy AK na Białorusi. W związku ze zbliżającymi się Świętami stowarzyszenie Odra-Niemen organizuje akcję zbierania paczek żywnościowych dla tych osób. W paczkach świątecznych powinny się znajdować takie produkty jak: kawa, herbata, kakao, szynka w puszce, owoce w puszce, paczka ciastek i czekolada. O przebiegu poprzednich akcji, trudach życia na Kresach i planach na przyszłość opowiada Ilona Gosiewska, prezes zarządu stowarzyszenia Odra–Niemen. Na jaką pomoc mogę liczyć kombatanci AK na Białorusi? Czy istnieją jakieś instytucje czy raczej są oni pozostawieni sami sobie? Stowarzyszenie Żołnierzy AK na Białorusi nie jest legalną organizacją w świetle prawa białoruskiego. Działa nieformalnie – przy Związku Polaków na Białorusi (również nielegalnym). Tak na marginesie to polscy kombatanci AK są na Białorusi traktowani jako „bandyci” i państwo białoruskie nie obejmuje ich jakimikolwiek świadczeniami kombatanckimi. Natomiast w świetle prawa polskiego Stowarzyszenie jest częścią Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i jego członkowie są oczywiście kombatantami. Oznacza to, że przysługują im świadczenia kombatanckie wypłacane z Urzędu ds. Kombatantów. Jednak dla stałych świadczeń z tego tytułu niezbędne jest posiadanie rachunku bankowego na terenie Polski – co już jest w wielu przypadkach barierą nie do przebycia dla byłych żołnierzy AK. Nie wszyscy z nich poruszają się. Wielu z nich nie pisze i nie czyta. Spora część tej grupy nie była w Polsce nigdy lub od wielu lat. Niewielka pomoc Urzędu dociera do nich za pośrednictwem polskich placówek Konsularnych. Oprócz tego nie istnieją żadne instytucjonalne formy pomocy dla tej grupy. Jakie były losy tych ludzi podczas wojny i zaraz po niej? Osoby objęte akcją pomocy to byli żołnierze Polski Podziemnej, głównie Armii Krajowej i WiN. Część z nich walczyła jeszcze w wojnie obronnej 1939. Pozostali wstąpili do ZWZ, AK, WiN lub innych organizacji niepodległościowych w latach wojny lub zaraz po jej zakończeniu. To osoby przed wojną zamieszkujące tereny kresów wschodnich. Część z nich po wojnie zdecydowała się zostać na ojcowiźnie, nie wierząc w trwałość władzy radzieckiej. Zdecydowana większość nadal walczyła – co dla znacznej części z nich zakończyło się wieloletnimi wyrokami łagrów. Po powrocie z łagrów możliwości repatriacji do Polski nie było. Pozostali więc na Białorusi – przez wiele lat żyjąc z piętnem „bandytów”, co wiązało się z możliwością pozyskania jedynie najgorszej pracy - w kołchozach. Jak żyją kombatanci AK na Białorusi? Stan zdrowia większości z tych osób jest poważny – wiąże się to zarówno z wiekiem, jak i z sytuacją materialną, nie pozwalającą na profesjonalną opiekę medyczną (sanatoria, koszt lekarstw itp.). Poziom życia kombatantów również pozostawia wiele do życzenia. Sami kombatanci podkreślają jednak, że w tej akcji nie chodzi o żywność, tylko o pamięć. Usłyszeliśmy: „my mamy co jeść, ale ważne jest, że Rodacy w Ojczyźnie jeszcze o nas pamiętają.” Skąd pomysł na taką akcję? W trakcie jednego z wielu wyjazdów na Białoruś, w 2009 r., poznaliśmy w Iwieńcu panią Weronikę Sebastianowicz, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi. Po wielu godzinach rozmów zaprosiliśmy ją do Wrocławia i w styczniu 2010 r. pani Weronika przyjechała do naszego miasta. W trakcie spotkań i rozmów ustaliliśmy plan współpracy i podpisaliśmy listy intencyjne. Ustaliliśmy, że początkiem naszej współpracy będzie pomoc rzeczowa dla wszystkich członków Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi. Żołnierze AK mieszkający na Białorusi jako grupa nie miała dotąd całościowego wsparcia z Polski, a członkowie tej organizacji to osoby w podeszłym wieku, często mocno schorowane, o niskiej emeryturze. Wydawało się nam, że po pierwsze trzeba chociaż minimalnie pomóc materialnie i przy okazji przesłać z Polski informacje o zachowanej pamięci Rodaków. Zarząd Stowarzyszenia ODRA-NIEMEN przygotował scenariusz pierwszej akcji, której termin wypadł na Wielkanoc. Zorganizowaliśmy ogólnopolską akcję zbierania darów, kartek świątecznych z życzeniami dla każdego członka Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi. Akcja udała się tak znakomicie, że powtórzyliśmy wysyłkę darów po raz drugi w maju na Dzień Polonii. Zachęceni tym rezultatem ponowiliśmy akcję na czas Bożego Narodzenia. Tym razem zadanie przerosło nasze oczekiwania, liczba wpłat finansowych na konto i otrzymana niesamowita ilość artykułów pozwoliła nam na stworzenie paczki świątecznej dwa razy większej niż przy dwóch ostatnich akcjach. Jak przebiegły poprzednie zbiórki? Podczas Akcji Wielkanocnej otrzymaliśmy ponad 560 kg darów - głównie artykułów spożywczych od 28 darczyńców z całej Polski oraz wpłaty finansowe na kwotę ponad 2500 zł, których dokonało 30 osób. Darczyńcami były głównie osoby prywatne, ale także jedna szkoła oraz dwie instytucje publiczne. Przy organizacji zadania brała udział grupa 6 wolontariuszy. Z kolei podczas Akcji na Boże Narodzenie otrzymaliśmy ponad 2100 kg darów od 171 darczyńców. Paczki przychodziły pocztą, przesyłkami kurierskimi oraz były przynoszone osobiście. Od 253 darczyńców otrzymaliśmy wpłaty finansowe na łączną kwotę 44360 zł. Przy organizacji zadania brała udział grupa około 35 wolontariuszy. W całej Polsce organizowano na swoim terenie zbiórkę darów. Taką akcję prowadziło kilka osób prywatnych, 10 szkół, 10 organizacji, firm (w tym 2 zagraniczne), instytucji publicznych. Wśród tych podmiotów były także Kluby "Gazety Polskiej" z Wrocławia, Opola, Piotrkowa Trybunalskiego, a udział w następnych zadaniach zapowiedziały już kolejne. Jakie mają Państwo plany na kolejne akcje? Nasze akcje zgromadziły szerokie środowisko chcące uczestniczyć w zadaniach kierowanych do żołnierzy AK na Kresach. Mieliśmy mnóstwo telefonów z informacją o chęci stałego wspierania żołnierzy AK na Kresach. Zarząd Stowarzyszenia ODRA-NIEMEN podjął plan realizacji zadań pomocy dla Kombatantów na cały 2011 rok. (tz, Niezalezna.pl) Jeżeli chcą Państwo współorganizować akcję pomocy Polakom na Białorusi, prosimy o przesłanie paczek na adres biura Stowarzyszenia Odra-Niemen, ul.Kołłątaja 24, pok. 11, 50-007 Wrocław. Wszelkie informacje na temat akcji można uzyskać pod telefonem (71) 355 52 02. http://www.niezalezna.pl/artykul/pomozmy_kombatan…