Bankrutujemy?

Przez Irena Szafrańska , 28/01/2011 [11:35]

Wczorajsza Rzeczpospolita doniosła, że Barclays Capital wieszczy Polsce rychłe bankructwo. Jednym ze wskaźników ma być rentowność polskich papierów dłużnych. Jak podają analitycy, właśnie zbliża się ona do progu 7%. Stało się tak mimo interwencji jaką rząd pojął pod koniec roku rzucając na rynek 4 mld euro rezerw walutowych , by w ten sposób obniżyć wartość naszego zadłużenia. Zabieg ten okazał jednak wyrzucaniem pieniędzy w błoto, gdyż rentowność naszych obligacji na dzień 19 stycznia wyniosła aż 6,3 procent.

Cel tej operacji nie został osiągnięty. Wyniki podretuszowano doraźnie.Minister Jan Vincent Bez PESEL to umocnienie naszej waluty argumentował zmianami w OFE, poprawą sytuacji fiskalnej, mniejszym deficytem budżetowym i rosnącym PKB.Twierdził również, że że nasza waluta zdobyła zaufanie inwestorów.

Tymczasem próg 55% ( drugi próg ostrożnościowy zapisany w ustawie o finansach publicznych) już przekroczyliśmy, mimo rzucenia tak potężnej kwoty ( 16 mld PLN!) na łup spekulantom. Do uruchamiania rezerw walutowych na mocy konstytucji uprawniony jest NBP a nie minister, który naruszył prawo.

Warto pamiętać , że ów 7% próg rentowności obligacji to punkt po przekroczeniu którego bankructwo staje się ponurą rzeczywistością, tak było w przypadku Węgrzech, w Irlandii, Grecji i Portugalii.

Tyko czy w naszej obecnej sytuacji jakiekolwiek z ogólnopolskich mediów wrzuciłoby temat naszego upadku na “jedynkę”? Czy ktokolwiek miałby odwagę o tym napisać?

Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

14 years 8 months temu

a masz inne z tej notki? Bo wcięło serwer hostingowy a ja nie mam kopii...Pozdrawiam
Bernard

Nie nazywam się Kuczyński i życzę i krajowi a co za tym idzie i sobie jak najlepiej. Po rozrzutności Gierka oprócz długów pozostało jednak co nie co do sprywatyzowania. W przypadku Tuska nie będzie nic do sprzedania, ponieważ nic co nadawałoby sie do sprzedania nie powstaje. Sprzedawane są rodowe srebra.
moherowy beret

ponoszą poszczególni Polacy.Co można powiedzieć o Narodzie jeżeli 70% Narodu nie rozumie czytanego tekstu?Edukacja w Polsce staje się "udawana",szkołom nie zależy na "mądralińskich" uczniach,bo z nich mogą wyrosnąć prawdziwi przywódcy Narodu.
nemezis

Masz rację! Do tego obecnie nie wspiera się samodzielnego myślenia, innowacyjności, "pływania pod prąd", tylko to co jest w kluczu pozwala ukończyć szkołę... To jest porażka systemu oświaty, a może na tym ma polegać obecny system- tworzyć klony myślące zgodnie z kluczem, a potem tylko te klucze podrzucać.
Domyślny avatar

poinformować społeczeństwa o bankructwie Polski. A już o złamaniu prawa przez ministra za to, że wyręczył NBP przy uruchamianiu rezerw walutowych, to nawet im się nie przyśni aby dać to nie tylko na jedynkę ale nawet na szóstkę itd. I to jest smutne, że działają u nas w Polsce takie media, które nie mają odwagi. Odwagę bowiem mają tylko media polskie, a nie polskojęzyczne.