Akcja: "Stop szkolnej indoktrynacji!"

Przez Dariusz Zalewski , 22/01/2011 [11:06]
W sprawach związanych z edukacją, środowiska prawicowe zazwyczaj koncentrują się na tematach dotyczących polityki oświatowej, ewentualnie treści nauczania (np. kwestia listy lektur, „edukacji seksualnej” itp.). Zdaję sobie sprawę z wagi tych zagadnień, jednak w akcji informacyjnej, którą rozpocząłem na swoim blogu, chciałbym wyakcentować problematykę zapomnianą, która pozostaje nieco na drugim planie. Chodzi o kwestię różnych teorii i metod edukacyjnych, które funkcjonują w obiegu oświatowym, uchodząc za „obiektywne i naukowe”. Nauczyciele uczą się o nich na studiach, bądź dokształcani są na różnych kursach, a później w oparciu o nie nauczają nasze dzieci. Złudzenie neutralności Metody te mają być ponoć „neutralne światopoglądowo”. W praktyce jednak stoi za nimi określona wizja człowieka, którego starają się ukształtować i wychować autorzy konkretnych koncepcji pedagogicznych. Dlatego, jeśli nawet wydają się one abstrahować od nauczanych treści, to i tak – można rzec – delikatnie popychają w kierunku filozofii, z której wyrosły. Po prostu - w daną metodę wbudowany jest mechanizm, który każe niejako skręcać w stronę „źródeł”. Jeśli zatem ktoś, na przykład, interesuje się superlearningiem, z dużą dozą prawdopodobieństwa zainteresuje się też filozofią Wschodu, gdyż tam są korzenie tej metody. Niestety, bardzo często na tę pozorną „naturalność światopoglądową” nabierają się nauczyciele i rodzice, którzy nie wiedzą, iż neuropedagogika, kinezjologia, konektywizm czy inne teorie niosą ze sobą określoną wizję człowieka i kształtują go światopoglądowo. Jaki jest cel akcji? Celem jest upowszechnienie wiedzy na temat ideologicznego charakteru różnych metod nauczania i wychowania propagowanych w polskim szkolnictwie. Innymi słowy – chciałbym, aby rodzice zdobyli wiedzę na temat założeń oraz celów danej metody czy teorii wychowawczej, w oparciu o którą, „pani w szkole”, naucza i wychowuje ich dzieci. Ta wiedza pozwoli im skutecznie reagować i domagać się prawa do nauczania zgodnie z ich wolą. W ramach Akcji rozprowadzam e-booka (opracowanie w formacie PDF), pt. „Antypedagogika i inne herezje”. E-book składa się z moich artykułów omawiających różne teorie i metody edukacyjne. Liczy 44 strony i jest darmowy. Zaintresowanych szczegółami zapraszam na blog EDUKACJA KLASYCZNA W XXI WIEKU
Domyślny avatar

Według mojego rozeznania zbyt słabo są wyedukowani rodzice nie zdający sobie często sprawy z zagrożeń płynących z procesu nauczania i wychowania ich dzieci w szkołach. Znam przypadek, gdy tylko jeden rodzic we Włocławku zareagował na obchodzenie Święta Zmarłych na wzór amerykański w szkole, do której uczęszcza jego dziecko. Od dyrektora dowiedział się, że to nie jego pomysł, tylko programu nauczania i on na to nie ma wpływu. Dlatego też z wielkim uznaniem odnoszę się do propozycji autora wysyłania e-booka ale warto byłoby rozpropagować tę inicjatywę na innych prawicowych portalach.