Aż się dziś zagotowałam

Przez Margotte , 21/01/2011 [17:12]
Trafiłam dziś na artykuł na portalu wpolityce, który przypomniał fakt z przełomu 2008/2009, o którym zupełnie nie wiedziałam, co spowodowało, że aż się w środku zagotowałam. Mogłam się spodziewać po Donaldzie Tusku różnych rzeczy, ale kolejne fakty o nim wciąż mnie szokują: http://wpolityce.pl/view/6349/Osa_nadaje__61___co… Portal przypomniał artykuł z Dziennika: "Przeglądając zdjęcia wykonane przez fotoreportera DZIENNIKA podczas grudniowego wywiadu naszych dziennikarzy z premierem Tuskiem dostrzegliśmy na jego biurku małą, wyciętą z gazety figurkę. Powiększenie wykazało, że to bez wątpienia... Lech Kaczyński. Na wszelki wypadek dopytaliśmy wśród osób mających wstęp do gabinetu szefa rządu. "Tak, to prezydent. Kiwa się na małej sprężynce. Ale nikt nie wie, skąd się tam wziął" - usłyszeliśmy od naszego informatora". Prezydent kiwa się na biurku Tuska: http://www.dziennik.pl/drukowanie/137889 "Tak samo niektórzy w otoczeniu Donalda Tuska dostrzegają ten nerwowy tik na jego twarzy, kiedy zmęczenie przechodzi w lekką, choć potencjalnie wybuchową agresję. I tylko oni wiedzą, że w poniedziałek, kiedy wraca z Gdańska, lepiej nie przychodzić z ważnymi sprawami. Pamiętają, że wtedy na pewno jest wściekły i dopiero koło wtorkowego popołudnia odzyska stabilność. Jak to mówią – sinusoida jego nastrojów złapie dobry poziom, by szczyt dobrego samopoczucia osiągnąć w piątek. Słyszą, jak zdarza mu się besztać publicznie dziennikarzy, na co kiedyś nie pozwalał sobie nigdy. Albo wiedzą, że ten dziwaczny gadżet na jego biurku, ten mały, kiwający się w prawo i lewo, wycięty z gazety Lech Kaczyński to nie tyle zabawka, ile mobilizator do walki i wysiłku. To wizualizacja wroga, do którego pokonania dąży, to motor pozwalający odnaleźć w sobie ostatnie zasoby energii. Żeby w chwilach zwątpienia odpowiedzieć na pytanie – po co właściwie tu jestem?" http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/869… ------------------------------------------------------ I ten człowiek, człowiek, który miał na biurku coś takiego, ma czelność mówić: "Chciałbym cofnąć czas i coś powiedzieć Lechowi Kaczyńskiemu. To bardzo osobista rzecz, coś serdecznego".
Polaczek

przecież może mówić dalej, do tej figurki.
Rzepka

Rzepka

14 years 9 months temu

Trzeba to info wysłać do walterowni, żeby Sekielski zrobił teraz program o stanie psychicznym Tuska. Pozdrawiam PS. A wPolityce przeciążone, nie można się dostać ;(
Kazia

Kazia

14 years 9 months temu

Oburzające. A najbardziej w tym obrzydliwi oprócz Tuska są dziennikarze, którzy to widzieli i których to nie ruszyło. Hieny i dno muliste.
Domyślny avatar

Julka

14 years 9 months temu

że Tusk to hipokryta? mistrz manipulacji? oszust? no, błagam..
Admin

Admin

14 years 9 months temu

Tylko chory z nienawiści człowiek mógł taką kukiełkę wymyślić.
Margotte

W moich standardach nie mieszczą się takie rzeczy. Po prostu pewnych rzeczy zrozumieć nie mogę. Nawet gdybym kogoś bardzo nie lubiła, nie przyszłoby mi do głowy, żeby robić coś takiego. To faktycznie musi wskazywać na ogromne kompleksy. Tak czy inaczej to haniebne i obrzydliwe. I pokazuje całą małość tego człowieka.
nemezis

Od dawna mówię, że to psychopata. Mnie nie zdziwiłoby nawet gdyby w czasie pełni mordował czarne koty i pił ich krew.
Domyślny avatar

Cichy

14 years 9 months temu

Mamy kompletnego świra za premiera.Może liczy na żółte papiery to ominie GO Trybunał Stanu.Dlaczego naród wybiera takich prostaków i nieuków...Gafa Bronek też przejdzie do histrorii.Wielu znajomych szuka wzorców dla Polski w Zachodzie...hmm no może faktycznie...rewolucja franzuska by się u nas przydała.Zdrajcy na gilotynę!
Margotte

Widziałam wczoraj fragment rozmowy Piaseckiego z Joachimem Brudzińskim, gdy Piasecki prosił, by podano mu jakiś przykład, że Tusk negatywnie odnosił się do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Myślę, że to co zawarte jest w mojej notce, odpowiada Piaseckiemu na to pytanie w sposób aż nadto jasny. Po czynach ich poznacie.
PS

PS

14 years 1 month temu