W dużym stopniu zależy to od dyrygenta. Raz w roku dyrygentem orkiestry wszędzie grającej jest J. Owsiak. Przyznam, zdarzało się kilka lat wstecz, że ta akcja zbierania pieniędzy na chore dzieci i sprzęt umożliwiający leczenie rozczulała mnie dość mocno. Jednak z upływem czasu, po różnych wywiadach i transmisjach np. z „Woodstocku”,
gdzie zadziwiali mnie in minus zaproszeni goście, z coraz większym dystansem postrzegałem te „akcje”. Teraz, bardziej świadom, bo to w końcu kilkanaście lat trwania i gadania na te tematy zastanawia mnie, czy ktoś się zastanawia, jakie koszty ponosimy wszyscy, zanim dojdzie do zbiórki? W całym kraju trzeba zmobilizować policję, straż miejska, służbę zdrowia, straż pożarną i wiele różnych „punktów”. Sam "bohater" przepadł u mnie goszcząc w POpularnej stacji dał do zrozumienia, że nie rozumie takich jak ja. Powód drugi to słowa mniej więcej brzmiące tak: „każdemu który powie cokolwiek złego na Wałęsę dam z bańki”. Jest wiele innych czynników powodujących zanik zaufania do tego przedsięwzięcia oraz samego dyrygenta. Mimo pozornych przekazów rozliczania, nie do końca wiem co się dzieje z tymi pieniędzmi. Po telewizyjnych atakach na katolicyzm polski zastanawiam się, dlaczego najwięcej zbierających jest przed kościołami? Tu krzyż nie przeszkadza? Myślę, że dzieci wysyłane na ulice są krzywdzone przez organizatorów akcji. Wygląda to na propagowanie wśród młodych żebractwa, bywa niebezpieczne i niezdrowe. To jasne, że kilkanaście czy kilkadziesiąt małych istnień otrzyma poważną pomoc, trudno żeby nie, przy tak ogromnych sumach, tylko czy to nie leży w gestii PAŃSTWA? Znam kobietę, która była badana w szpitalu państwowym na sprzęcie WOŚP jednak za wizytę musiała zapłacić, później okazało się, że pieniążki trafiły do kieszeni lekarza. A skąd tylu chętnych do pozbycia się paru groszy? Bo nie ma alternatywy dla komercyjnego szajsu a temat chorych dzieci jest nader delikatny i poruszający. To możliwość dowartościowania się, a może nawet pokazania przez chwilkę w TV. ( ech, jak sobie przypomnę tego piekarza, który dawał darmo chleb do „przytuliska” i podpadł "skarbówce", to mną trzęsie ). Gdzie jest przez rok cały Pani minister Kopacz? Gdzie reforma? Szuflady pełne projektów? Polecam także przeczytać wpis „Kazi” „Dary Owsiaka u komornika”. A tak poza tym: Program 2 TVP wygospodarował w dniu dzisiejszym a więc dniu ogólnopolskiego terroru "WOŚP" dla tejże 410 minut na swojej antenie łącznie ze specjalnymi wydaniami Panoramy!TV Polonia 160 min. Pekao będzie ponownie bankierem WOP. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra po raz dziewiętnasty. 9 stycznia, podczas Finału WOŚP, ponad 1500 pracowników Banku Pekao SA w całej Polsce będzie liczyło tysiące banknotów i tony monet zebrane przez wolontariuszy. I wszyscy mają nadzieję, że w tym szczególnym dniu będą mieli jeszcze więcej pracy niż przed rokiem kiedy to przeliczyli prawie 16 milionów złotych. http://gb.pl/banki/lista/pekao-ponownie-bankierem… http://media.pekao.com.pl/PressOffice/PressReleas… Prawda że wzruszające!... A kto przez ostatnie kilkanaście lat był prezesem Pekao? Jan Krzysztof Bielecki, tak ten piłkarz grający w drużynie Maga Donalda. Są instytucje, które z większym trudem, i bez takiego rozgłosu, zbierają i przekazują pieniądze na na podobne cele jak: Caritas. fundacja Anny Dymnej czy Ewy Błaszczyk. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Owsiak to taka" nasza swięta krowa", można się o nim wypowiadać tylko dobrze, lub wcale. To moje odczucia, skończył się szoł, i teraz ..."róbta co chceta".
Ja tam od lat nie płacę