Przynajmniej na pierwszych miejscach w wyszukiwarkach wyskakują odnośniki do stron, które reklamują kartki o zgoła innej tematyce. Zazwyczaj są to obrazki z krasnalem przebranym za Mikołaja (nie da się napisać, że świętego)lub różne wersje "dam mikołajkowych". Gdy znajdą się kartki w miarę normalne, to i tak zazwyczaj nie ma tam żadnej informacji o jakie święta chodzi.
Po dłuższych poszukiwaniach dałem sobie spokój.
Życzę zatem bez kartki.
Przede wszystkim - znalezienia chwili czasu na zastanowienie się nad sensem tej dookolnej gonitwy, a także odpowiedzenia sobie na proste pytanie: dlaczego właściwie Chrystus przyszedł na świat?
Odpowiedź na to pytanie automatycznie rozwiązuje wiele życiowych problemów.
______________________________ W oblężonej twierdzy