Wykluczeni

Przez Irena Szafrańska , 17/12/2010 [16:52]

Czy państwo wiecie, że 23% Polaków to ludzie “finansowo wykluczeni”? Nie chodzi o to, że biedni i nie mają co do garnka włożyć, bo o tych troskę przejawiają wyłącznie politycy od święta lub w okresie kampanii wyborczych. Ten rodzaj wykluczenia obejmuje osoby , które mają utrudniony dostęp do podstawowych usług bankowych . Nie mają konta, nie zaciągają kredytów, a żyją. Może biednie, choć zapewne nie wszyscy, ale za to za swoje. Według badań gros z nich stanowią osoby niewykształcone (skąd my to znamy?), kieruje nimi niewiedza, nieumiejętność gospodarowania swoimi pieniędzmi, a także brak zaufania do instytucji finansowych oraz koszty. Tyle oficjalne dane.

Trudno się dziwić, że “wykluczonych” wpycha się do niszy zarezerwowanej dla niewykształconych moherów. Każdy sposób dobry by zmobilizować tak potężny segment rynku. Jestem pewna, że spora część sama się wykluczyła na własne życzenie na skutek kontaktu z instytucjami finansowymi. W zadłużającej się bez opamiętania Europie ci ludzie mogą się wkrótce okazać najrozsądniejszą i najszczęśliwszą grupą społeczną. W powyższej opinii utwierdził mnie film, który młody reżyser Tomek Borkowski nakręcił na ulicach Barcelony podczas strajku generalnego kilka tygodni temu.

Na ulice wylegli kolorowo ubrani, głównie młodzi ludzie domagając się utrzymania przywilejów socjalnych takich jak, zakaz zatrudniania pracowników w innej formie jak tylko umowa na czas nieokreślony. Komuniści dorzucili jeszcze od siebie jako bonus postulat wyjścia z NATO i UE. Wszystko to w sytuacji, gdy kraj stoi u progu bankructwa, gdyż zadłużenie Hiszpanii siedmiokrotnie przewyższa dług Irlandii.

Sytuacja jest zatem poważna co nijak nie znajduje odbicia w nastroju radosnej fiesty na głównych ulicach pięknej Barcelony. Uśmiechnięci ludzi powiewają czerwonymi flagami , wznoszą hasła o sprawiedliwości społecznej pod patronatem romantycznego Che Geuvary.

Ten króciutki film więcej mówi o przyszłości wspólnej Europy niż sprawozdania różnych specjalistycznych gremiów “wybitnych ekspertów”. Powiem szczerze, że po jego obejrzeniu i ja zapragnęłam znaleźć się w gronie “wykluczonych finansowo”. Póki jeszcze nie jest za późno.

Film do obejrzenia tu:

http://www.radiownet.pl/radio/wpis/10678/

Domyślny avatar

nietoperz (niezweryfikowany)

14 years 10 months temu

ale podobno sytuacja Polski jest gorsza niż Hiszpanii. Tak przynajmniej twierdzą niektórzy ekonomiści. Pozdrawiam
Domyślny avatar

boby

14 years 10 months temu

ze Thusk & Komoruski sa gotowi wprowadzic stan wyjatkowy. Petla na szyi sie zaciska,mord smolenski coraz blizej prawdy,ludzie sie budza,bomba tyka.
Bernard

i nie tylko Europa. Z drugiej strony w sytuacji jaka jest teraz trudno spodziewać się, że ludzie będą dwadzieścia pięc lat wynajmować mieszkania i oszczędzać na zakup, jesli mają do dyspozycji kredyt... Brakuje chyba jakieś zdrowego rozsądku. Bo czas spłacania nadchodzi... pozdrawiam