Wszyscy powinni odpocząć od medialnej szumowiny TVN w odpowiedzi na ,,Wszyscy powinniśmy odpocząć od Jarosława Kaczyńskiego"

Przez DarkLady , 13/11/2010 [11:21]
Bartosz Arłukowicz w TVN 24 stwierdził, że "w Prawie i Sprawiedliwości przelała się czara goryczy". Dodał jednocześnie "wszyscy powinniśmy odpocząć od Jarosława Kaczyńskiego, który proponuje ciągły spór". Takie stwierdzenie wzmaga w mozgach motłochu nienawiść do PISu i do Jarosława Kaczyńskiego. Autor cytatu sam tworzy politykę nienawiści, nienawiści do Prawa i Sprawiedliwości. Proponuje rozświechtanemu moralnie autorowi cyctatów, dalsze stosowanie polityki, która z czasem w ludziach(również niezrównoważonych psychicznie)rozbudzi kolejne krwiożercze żądze. Ilość codziennych obraźliwych, bezczelnych oraz nieprawdziwych informacji o Jarosławie Kaczynskim przekracza granice każdej ludzkiej wyobraźni. To, ile ten człowiek musi znieść obelg i przekleństw na swój temat, stanowi podstawe do sformulowania określenia, że robi się z niego ,, kozla ofiarnego ", który ma odpowiadać za całe zło tego świata. Dlaczego się tak dzieje? Czym Jarosław Kaczyński zawinił? Czyżby swoją propolskością ? Często ukrycie prawdy wiąże się z zakrzyczeniem jej. Choć jak wiadomo ,,dzwon jest głośny, gdyż jest próżny". Tymczasem, im więcej obelg słyszę, tym większe mam wrazenie, że chcą one zakrzyczeć prawdę. Poziom sporu inicjowanego przez PO zdaje się osiągać punkt kuliminacyjny agresji na scenie politycznej( która miała miejsce w przeciagu ostatnich lat). Poziom dialogu, poziom rozmów jest żenująco płytki. Wszystko sprowadza się do szydzenia, obrzucania się inwektywami, pajacowania. Nie ma dialogu, jest apodyktyczna władza monopolistyczna jednego ugrupowania. Nie ma wolnych mediów. W TVP1 nie ma już moich ulubionych dziennikarzy. Nie ma już w mediach ,,Misji specjalnej", nie ma Wildsteina. Czy Polska została skazana na dożywotnią manipulację? Manipulację pod wpływem Agory i michnikowszczyzny? Za co dzisiaj daje się Michnikowi jakieś szczególne odznaczenia? Nie ma głosu nikt o innych poglądach. Nie mają głosu, ani żadnych praw rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej. Nie ma prawa bytu Jarosław Kaczyński w polityce. To rodzaj jakiejś dyktatury. Początek końca polskiej suwerenności. (Umowa gazowa to własnie rodzaj serwilizmu Polski wobec Rosji. Przecież umowa gazowa miała być podpisana za plecami UE, bez jej późniejszych roszczeń. Dzisiaj szybciej stawia się pominiki bolszewikom w Ossowie niz pomnik ofiar katastrofy smolenskiej pod Pałacem Prezydenckim). Chciałam dodać także, że to nie ludzie powinni odpocząć od JK. To media powinny dać Jarosławowi Kaczyńskiemu wreszcie odpocząć od tych nieustannych inwektyw, szydzenia z niego nawet po takiej tragedii, jaka go spotkała. Lista obelg nieprzerwanie rośnie już od dawnych czasów. Słychać je było wtedy gdy Pis wygrał wybory parlamentarne, potem, gdy Lech Kaczynski był u władzy i słychać je nawet teraz, gdy już ważnej części kancelarii prezydenta LK nie ma. Zamiast obniżyć poziom agresji po katastrofie, wzmocniono jego skalę i podniesiono ją do granic niewyobrażalnych. Obok Palikota, krzyczą też inni (tacy, których wypowiedzi bulwersują, ale umkną naszej pamięci). Właściwie o manipulacji i szykanowaniu Jarosława i Lecha Kaczyńskich możnaby nakręcić dośc długi film dokumentalny i byłoby naprawde bardzo dużo materiału. Gdyby to tak zebrać i zmontować w 3-godzinnym filmie ( to i tak nie zostałoby uwzględnione wszystko), ale ukazałoby chociaż namiastkę starannie przygotowanej propagandy PO. Nie widze możliwosci stworzenia takiego filmu o ataku PIS na PO. Nie widzę bowiem aż takiej ilości inwektyw ze strony członków Prawa i Sprawiedliwości. Mamy do czynienia z pogłębianiem wielkiego procesu zamazania. Odwołam się tutaj do słów Ziemkiewicza, które w doskonały sposob opisuje proces zanikania prawdy historycznej, zapominania o niej. Ziemkiewicz bowiem pisze tak: ,,(...)Jest dopiero kwiecień 1990 roku, jeszcze nie nastąpiło to, co Gustaw Herling-Grudziński nazwał „wielkim zamazaniem", a Zbigniew Herbert „zapaścią semantyczną" - pomieszanie dobra ze złem, zrównanie w prawach cwaniactwa z bohaterstwem i wielka amnezja. Proces, który do tego w następnych latach doprowadzi, właśnie się ...zaczyna. Właśnie teraz (...)". Proces zamazania zaczął sie zatem po 1990 roku i trwa już co najmniej 20 lat. A gdyby przypatrzyć się dokladniej, trwa 70 lat, gdyż prawda o Katyniu bardzo długo była skrywana przed całym światem. Obecnie mamy do czynienia z kolejnym procesem zamazania po katastrofie smolenskiej w obliczu wladzy PO Przejecie tej władzy wcale nie było trudne. (Nie pozwolono PIS na dzierżenie władzy. Beznadziejna koalicja z Ligą Polskich Rodzin oraz Samoobroną oraz nieustanne ataki PO skazały partię na porażkę. Zgrzyt Leppera i Giertycha przelał się na wyobrazenie Polaków o Prawie i Sprawiedliwości. Wszyscy utozsamiali PIS z omawianymi ugrupowaniami, zapominajac o tym,ze bez koalicji rzady tej partii bylyby niemozliwe. PO zaś prowadziła nieustanną politykę agresji. Należy pamietac, że Tusk tak samo mocno zabiegał o koalicje z omawianymi partiami jak PIS. Wiec nie nalezy go wybielac w tym kontekście. Obecnie w PIS powstaja kolejne rozłamy w partii, widoczny brak lojalnosci niektorych członkow, co rowniez nie słuzy ugrupowaniu) Władze PIS trwały zaledwie 2 lata. Następnie władza trafiła do PO. I doszlo do wielkiej katastrofy...ktora podlega własnie procesowi zamazania ( tak jakby historia zataczała koło). I tak nastepowal proces zamazania, który został następnie uzupełniony kolejnym skrzywieniem percepcji. Słowa Ziemkiewicza mozna odniesc do wspolczesnosci. * Proces zapaści semantycznej - tzw. wykoślawianie pojęć i znaczeń, używanie języka z rynsztoku *Proces pomieszania dobra ze złem - demoralizaja społeczeństwa, odwrócenie się od wiary, odwrócenie się od krzyża, odwrócenie się od kościoła, brak moralnych wartości, brak etyki, szacunku wobec śmierci *zrównanie w prawach cwaniactwa z bohaterstwem - nagroda dla Michnika, wywyższanie innych niezasłużonych, gloryfikowanie małp polskiej sceny medialnej ( Wojewodzki Figurski) * wielka amnezja - schowanie krzyża; niechetne upamietnianie katastrofy; celowe nakrecanie protestow, zamazanie pamieci o katastrofie.