Z Wojciechem Sumlińskim rozmawia Krzysztof Skowroński.
Być może GDYBY BYŁA jakaś reakcja opinii publicznej na aferę marszałkową,
tę ordynarną prowokację ubecką z końca 2007 roku z udziałem marszałka
Komorowskiego rozkręconą zaraz po zwycięskich dla PO wyborach Polska nie
staczałaby się we wszystkich dziedzinach w takim tempie. Skandaliczne
zachowanie części polskich elit wobec prowokacji gruzińskiej i tragedia
smoleńska to kolejne przystanki na drodze otwartej tą prowokacją. Jaki
będzie następny?