Katastrofa TU-154M - ślady, zagadka

Przez Pluszak , 21/09/2010 [05:34]
Info z dnia 21 Września 2010: Katastrofa TU-154M - ślady, zagadka, wpis ten ukazał się na mojej stronie w dniu 15 Maja 2010 o godz.20.57 Na tą zagadkę nie odpowiedzieli zawodowi eksperci od lotnictwa. Kolejna zagadka do rozwiązania. Od czego pochodzą ślady zakreślone czerwonym kolorem ? Wyglądają jak... Uwaga! Czarne ślady można dostrzec na filmie przedstawionym w programie “Misja Specjalna” który został wyemitowany w dniu 19 Maja 2010 w programie 1 TVP. Zakreślone ślady nie zostały dodane w programie graficznym!

Domyślny avatar

Danuta Żak (niezweryfikowany)

15 years temu

...pokuszę się na odpowiedz. Jakiś żarłoczny termit dorwał się do kadłuba. PS polskie wadze to nie interesuje. Bo gdyby było inaczej, to nie byłoby takich pytań. Zapomnij o wyjaśnieniu tej katastrofy. Pomijając te ślady / wyglądające jak ślady po pociskach, czy też kulach/, większym kabaretem jest prowadzenie śledztwa na podstawie kopii materiałów nadesłanych nam z Rosji - przez polskie władze. Można wtedy wszystko. Stawiam tezę, ze głównym sprawcą tej katastrofy i wszystkich innych niszczęśliwych zdarzeń w czsie rządów PO, był Jarosław Kaczyński, o czym publicznie się wypowiedział prof. Niesiołowski. Kaczyński namawia też teraz do schizmy w Kościele, o co oskarża go kolejny POwiec - Andrzej Halicki. Jak ci POwcy nie boją się otwierać własnych lodówek. Co otworZą, to Jarosław kaczyński z nich wyskakuje. Ot co.
Domyślny avatar

Zgadzam się z tym co napisał Cezary. Trzeba pamiętać, że wszystkie dostępne materiały już wcześniej zostały przez odpowiednie służby przefiltrowane lub zmanipulowane. Jednak nie jest powiedziane, że coś przegapili (to są tylko ludzie). Według mnie dobrym sposobem dochodzenia do prawdy są obliczenia fizyczne (tego się nie da podważyć, pozostaje tylko kwestia odpowiedniej ich weryfikacji). Wróćmy zatem przykładowo do grubej brzozy. Ja pokusiłem się na obliczenia wytrzymałościowe. Ponieważ nie mogłem znaleźć danych dotyczących konstrukcji skrzydła założyłem, że jest ono pokryte blachą duraluminiową i musi mieć zapewnioną odpowiednią sztywność na naprężenia rzędu setek ton (masa startowa samolotu wynosi przecież 100 ton). Przyjmując taką strategię obliczeń (nie wchodząc już w szczegóły) ustaliłem przybliżenie, że na drzewo działały siły ścinające. Przy wytrzymałości drewna na siłę ścinającą, która wynosi ok. 3 MPa i przekroju brzozy 0,126 m2 (średnica 40 cm), wyliczona siła niszcząca wynosi 37 800 kg. Z drugiej strony pozostaje sprawa wytrzymałości skrzydła, a właściwie jak wyżej założyłem, wytrzymałość blachy duralumniowej napiętej sztywno na konstrukcję. Obliczyłem przekrój czynny blachy poddany sile rozciągającej dla wartości krytycznej. Przy wytrzymałości duraluminium na rozciąganie wynoszącej ok. 500 MPa daje nam krytyczny przekrój czynny wynoszący 7,56 cm2 , a więc przykładowo blachę o grubości np. 5 mm i o szerokości ok. 15 cm. Budowa skrzydła jak już wyżej pisałem nie jest mi znana, ale z danych ogólnodostępnych można wnioskować, że w miejscu zderzenia z drzewem jego konstrukcja jest wielokrotnie solidniejsza od blachy o grubości 5 mm i szerokości 15 cm.
Czarek Czerwiński

No i dobrze wyliczyłeś - brzoza została ścięta. Warto jednak zauważyć, że przekrój skrzydła nie jest jednorodny.