Zamach w Smoleńsku
Moje domniemanie, moje przemyślenia ,moja teza:
Jak doszło i dlaczego do katastrofy TU-154 który rozbił się 10.04.2010r ,na podstawie wiedzy
posiadanej po 5 miesiącach od katastrofy.
Wszystko w sprawie katastrofy wskazuje na wyjątkowo dobrze zaplanowany zamach, takie można odnieść wrażenie, składając do kupy większość informacji.
Można oczywiście robić dywagacje i rozpuszczać prawdę i fakty w wodzie, ale wydaje się że nie ma co szukać usprawiedliwień dla Rosji jak i wyrzucać błędów pilotów i wszelkiej maści rzekomych nacisków ze strony Lecha Kaczyńskiego, Błasika, Kazany itd ,dlaczego usilnie wszyscy obligują nas byśmy szukali
tylko i wyłącznie błędów po naszej stronie?.
Według zestawionych faktów pokuszę się o moją interpretacje zdarzeń z dnia 10.04.2010r.
I
1.Start polskiego samolotu z Warszawy z ok. 30min opóźnieniem, informacja pogodowa przekazana o stanie pogody w Smoleńsku - dobra pogoda.(IMiGW)
2.Przelot nad Białorusią informacja od kontroli naziemnej Białoruskiej jak i następnie pilota jaka 40 Wolsztyla(który wylądował ok. godziny wcześniej) „informacja o mgle.
3.Rosyjski IŁ-76 krąży od jakiegoś czasu nad lotniskiem Smoleńskim wg wszelkiej wiedzy próbuje lądować, ale czy rzeczywiście lądować?, dlaczego próbuje lądować skoro w tym samym czasie miało tam być lądowanie Prezydenckiego TU-154?
4.Przylot nad Smoleńsk TU-154,pilot decyduje się na dokonanie podejścia- stan pogody-nisko osadzona mgła z widocznością poziomą ok. 800m(przy widoczności 550m pilot winien nie podchodzić)
5.Rozmowach pilota mjr.Protasiuka z kontrolerami ,kontrolerzy podają:
A-ciśnienie atmosferyczne na pasie lotniska potrzebne jako dane do wprowadzenia do wysokościomierza ciśnieniowego (wysokościomierz ciśnieniowy podaje wysokość względem pasa lotniska) czy podali właściwe ciśnienie?,bo jeśli nie to samolot będzie leciał zbyt nisko
B. Kontrolerzy zaniżają odległość samolotu od pasa lotniska o ok. 1000m-sprawiając , pilot posiada wiedzę iż lotnisko znajduje się ok. 1000m wcześniej niż to jest w rzeczywistości.
C. Kontrolerzy sugerują zejście samolotu do wysokości 50m a jak piloci nie zobaczą lotniska niech odejdą na drugi krąg(następna próbę lądowania).Zeznania pilota jaka-40 Wolsztyla
D.Żle pracują radiolatarnie dwie z lotniska a gps w samolocie również zaczyna pracować źle. Zeznania pilota jaka-40 Wolsztyla
E.Kontrolerzy podają niewłaściwe dane wysokościowe samolotu względem pasa mówiąc”na ścieżce” podczas gdy samolot znajduje się pod ścieżką podejścia tzn poniżej pasa lotniska.
6.Piloci zaczynają ścinać pierwsze drzewa skrzydłami-zrozumieli że zostali oszukani przez kontrolerów co do wysokości oraz odległości od lotniska już wiedza że znajdują się w jarze przed lotniskiem,,rozpoczyna się rozpaczliwa walka o poderwanie samolotu na wyższą wysokość, samolot opada,mjr Protasiuk próbuje poderwać samolot ,nawigator i drugi pilot podają na przemian odczyty z trzech wysokościomierzy ,samolot nie reaguje ,samolot zaczyna się powoli wznosić ale to za mało by bezpiecznie odejść Protasiuk decyduje się na wykonanie przechylenia samolotu w lewą stronę by zwiększyć wysokość manewrem: skrętem w lewo zataczając łuk ,to jedyna możliwość na odejście ,niestety wkrótce następuje zderzenie z 40cm brzozą właśnie w momencie gdy samolot był przechylony. Samolot traci skrzydło zatacza tzw cyrkiel czyli obrót bezwładny i w pozycji do góry kołami wbija się częścią dziobową w ziemię.(czy skrzydło miało prawo tak się zachować? tego nie wiemy na pewno)
Podsumowanie :
Obalenie tez w które mamy wierzyć:
Pilot:
Pilot startując miał wiedzę o dobrej pogodzie uzyskanej z z polskiego instytutu meteorologicznego , nie było podstaw o opóźnieniu wylotu lub zaniechaniu .Gdy pilot uzyskuje wiedzę o mgle robi tzw oblot lotniska tzw rekonesans by ocenić, czy może spróbować podejścia, widać warunki były dość trudne ale nie aż tak złe by nie spróbować, kontrolerzy są chętni do współpracy podają dane fałszywe, pilot traci możliwości odejścia na drugi krąg dochodzi do katastrofy.
Tak więc mowy tutaj być nie może o błędzie pilota a jeśli to już o błędzie że zaufał kontrolerom ,ale ufa kontrolerom każdy pilot samolotu, gdyż kontrolerzy to oczy pilota na ziemi.
Naciski:
Oczywiście wizyta była ważna, ważni oficjele na pokładzie, ważna uroczystość, ale czy ktoś zdroworozsądkowy może brać pod uwagę, że ktoś z załogi lub pasażerów ryzykował by życie by się nie spóźnić nawet godzinę na uroczystości? Piloci potwierdzili że mają paliwa 11ton –z takim paliwem samolot mógłby polecieć z powrotem do Warszawy i nawet wrócić do Smoleńska ponownie.
Żałosne są twierdzenia mówiące o naciskach i ryzykowaniu życia w imię „bycia punktualnym”.
Przy okazji powołuje się wielu piewców tej teorii na lot do Tbilisi i nacisków Lech Kaczyńskiego na pilotów, a przecież wiadomo że wtedy zadzwonił Lech Kaczyński do Klicha(MON) i zapytał „czy rzeczywiście jest ryzyko?i żeby porozmawiał z pilotem” .
Błędem wydaje się być myślenie ,że to wszystko udało by się przeprowadzić bez współpracy z zamachowcami z polski, zapewne te rozmowy odbyły się już na przełomie grudnia i stycznia, dotyczyły usunięcia Prezydenta RP i pionu dowództwa Polski jak i wielu niewygodnych polityków, reszta to „przypadkowe dodatkowe ofiary i-ofiary które wiadomo po której stronie stoją skoro są zapraszani przez ludzi których trzeba się pozbyć”.
Zamachowcy-ich czynności które miały spowodować katastrofę:
1.Podzielić delegacje na dwie ,(zaprosić Premiera po wcześniejszym ustaleniu z nim szczegółów), bo i tak będą musieli ,znając charakter Kaczyńskiego zrobić drugą delegację .-„plan wypala”
2.Nie podawać zaktualizowanej informacji o stanie lotniska-Polska wielokrotnie zwracała się o zaktualizowane mapy lotniska pod Smoleńskiem(od miesięcy)ale ich nie uzyskała. ”plan wypala”
3.Zgrupować wszystkich w jednym samolocie(to już zadanie dla zamachowców ze strony polskiej)i zakończyć temat raz na zawsze, temat przeszkody politycznej dla Rosji.
4.Spowodować mgłę na czas przylotu by utrudnić warunki, ale na tyle, by jednak się pokusili na próbę lądowania. Sztuczna mgła najlepsze rozwiązanie, łatwa do zrobienia podobnie jak sztuczny śnieg.
http://www.nobles.pl/smi_html/snomax.html ,ale o tym później.
5.Wprowadzenie koordynatora zamachu (trzeciej osoby) do wierzy kontroli na lotniku z wywiadu rosyjskiego.
6.Uprzątnięcie dowodów przestępstwa po przez:
-uniemożliwienie dotarcia innych osób do wraku
-posprzątanie ewentualnych dowodów
-przejęcie śledztwa
-zmanipulowanie skrzynek i parametrów lotu
-inne
7.Prowadzenie śledztwa i czas na zatarcie śledztwa .
8.Zamachowcy ze strony polskiej przejmują bez problemu władze w Państwie.
A dalej musimy sobie radzić osobno My w Rosji a Wy w Polsce.
Mgła –teza do której ja się przychylam,nie koniecznie właściwa ale prawdopodobna:
wg Stanisława”Dotleniony”
„O ile wiem z wypowiedzi Putina, to Rosja potrafi już kontrolować pogodę. Wszyscy co byli na nartach za granicą zapewne słyszeli o Snomaxsie? Jak nie to dopowiem o haśle na google: The Rain-Making Bacteria. Podaję przykładowy link, Np.: http://www.sciencedaily.com/releases/2008/11/0811… hasło: Christner’s team, which includes Kevin McCarter and Rongman Cai of LSU’s Department of Experimental Statistics, and collaborators at INRA in France and Montana State University, had previously demonstrated the presence of ice nucleating bacteria in precipitation. However, the source remained elusive. Ponieważ ja zajmowałem się kondensacja pary wodnej, to dopowiem, że 10 ppm zarodzi obdarzonych ładunkiem H+ to >> niż 10 000 x więcej niż potrzebne jest do zainicjowania powstania zamglenia. Właściwości takiej elektromagnetycznej mgły są inne niż normalnej. Światło ulega rozproszeniu “do tyłu” – Efekt Tyndala. Stąd mgła jest barierą z za której nic nie widać. Różne częstotliwości fali elektromagnetycznej mogą różnie reagować. Być może nawet GPS wariuje, bo też jest falą elektromagnetyczną (jak światło). Ponieważ takie właściwości mają bakterie Pseudomonas syringae. Poprzednia praca wykazała, że bakterie mogą metabolizmu i rozwijać się w chmury, co oznacza, że atmosfera może stanowić środowisko życia”, powiedział Christner. “Jest możliwe, że bakterie przenoszone przez chmury można” włączyć “ich lodu jądrowych (could ‘turn on’ their ice nuclear) w atmosferze, a następnie zwrócone na ziemię w śnieg lub deszcz. Dla Snomaxu produkuje się jak drożdże! Wystarczy nawet nie cała, a fragment. Silnie zapleśniałe ubrania mogą świadczyć o występowaniu specyficznej mgły z bardzo duża ilością bakterii lub grzybów , ale jest to trop do “dochodzenia biologicznego”. Mgła zawsze unosi się nad mokradłami na wiosnę, bo wtedy procesy nilne się nasilają, ale wcześniej samolot wylądował. Jest 10 godzina to mgły zwykle znika, a nie powstają”
Teoria sztucznej mgły dodatkowo mogła by tłumaczyć(czynnik jej sztuczności) brak wybuchu paliwa.
Reasumując ,do zamachu by zapewne nie doszło gdyby nie ochocza współpraca dwóch stron które miały w tym interes.
Jedno co nie wypaliło w „super planie” to, że nie było na pokładzie(zrezygnował w ostatniej chwili)Jarosław Kaczyński paradoksalnie brzmi ale, choroba matki uratowała mu życie.
Dlatego też teraz jest na niego organizowana taka nagonka polityczna, medialna, dlatego teraz tak walczy się z wszystkim symbolami: ofiar katastrofy, krzyżem, Solidarnością ,przeinacza się historię itd. Itd.
Ludzie którzy stoją za zamachem, zrobią wszystko by doprowadzić do rozpadu PiS, rozpadu Solidarności, zniszczenia roli kościoła w życiu społecznym, a także ośmieszenia Jarosława Kaczyńskiego i jego najbliższych współpracowników.
Dużo by tutaj wymieniać działań dlatego kończę.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 2044 widoki
Polecam dzisiejszy program Wildsteina
Polecam dzisiejszy program Wildsteina
@Kryska dzięki,właśnie obejrzałem...
W sobotę 10 kwietnia, rano
Malyy5
@Nietoperzu
Jasne Malyy5 świetna robota
nie chodzi mi o krytykę, ale uważam, ze wątek "remontowy" jest niesłusznie pomijany. Mówi się o złym podawaniu współrzędnych przez tzw. wieżę (to już oczywiste), czy o sztucznej mgle, ale mało rozważa się wątek remontu. To mogło być cholernie ważne. Sądzę, że dziennikarze GP pójdą teraz tym tropem, bo moja uwaga o firmach remontowych pochodzi z ich ostatniego artykułu. P.S. Jedynka potwierdziła - profesor Iłarionow (USA) stwierdził że wieża źle informowała. Za to ekspert wojskowy płk. Pietrzak nie zaprzecza że brzoza o tych rozmiarach musiała przeciąć skrzydło. I teraz przypomnijmy sobie nagonkę na JK po naszym wywiadzie... POLECAM WYWIAD z płk. Pietrzakiem oto link Pozdrawiam
Może się komuś przyda taki collage
@nietoperz
Malyy5
"Nie ma warunków do lądowania"
CC a gdzie jest napisane że Plusnin tak powiedział do załogi?
Dorzucam wywiada z Andriejem Iłłarionowem
Malyy
C2
CC
Nietoperzu
w naciski kompletnie nie
Dodaję jeszcze wypowiedzi z 10.04.2010r ws przyczyn katastrofy
CC
malyy5
Malyy
CC
ciśnienie było OK
@CC