Schetyna prezydentem?

Przez Czarek Czerwiński , 06/07/2010 [20:59]

Na najbliższym posiedzeniu sejmu Bronisław Komorowski ma zrzec się mandatu posła, przez co z automatu przestanie pełnić funkcję marszałka sejmu, która uprawniała go do wykonywania obowiązków prezydenta RP po tragicznej śmierci Lecha Kaczyńskiego. Marszałka Komorowskiego ma zastąpić Grzegorz Schetyna. Dzisiaj tego ostatnie można było obejrzeć w telewizorze uradowanego z faktu, że jako marszałek sejmu będzie również tymczasowo wykonywał obowiązki prezydenta. Czy aby na pewno? Wydaje mi się, że szef klubu parlamentarnego i sekretarz generalny rządzącej partii, były wicepremier, nie zna Konstytucji Rzeczypospolitej. Oto dowód. Bronisław Komorowski został już wybrany prezydentem, jednak de iure nim nie jest, gdyż ważność wyboru musi stwierdzić Sąd Najwyższe, a warunkiem objęcia urzędu jest zaprzysiężenie przed Zgromadzeniem Narodowym. Mówią o tym następujące artykuły Konstytucji RP:  

Art. 129. 1. Ważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej stwierdza Sąd Najwyższy.

Art. 130. Prezydent Rzeczypospolitej obejmuje urząd po złożeniu wobec Zgromadzenia Narodowego następującej przysięgi:[nieistotne]

Dlatego jeśli Komorowski zrzeknie się mandatu posła, Schetyna, jako marszałek, wykonywać obowiązków prezydenta nie będzie mógł. Ani do czasu uchwały SN, ani tym bardziej do zaprzysiężenia, gdyż:

Art. 131. 2. Marszałek Sejmu tymczasowo, DO CZASU WYBORU nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, wykonuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej w razie: [nieistotne]

Czyli Konstytucja wyraźnie precyzuje, DO KIEDY marszałek sejmu może wykonywać obowiązki prezydenta. Precyzuje też, OD KIEDY może je wykonywać nowo wybrany prezydent. Okres pomiędzy zrzeczeniem się przez Komorowskiego mandatu posła, a jego zaprzysiężeniem (po uprzednim stwierdzeniu ważności wyboru) będzie de iure okresem bezkrólewia. Czyli takim, w którym Polska nie będzie miała urzędującego prezydenta. Cóż, dobre i to..

kelner

wczoraj umieściłem jeszcze dwie charakterystyczne miny szetyny ale po chwili ktoś z administrujących to usunął. Podpisane było: "POlityk na topie dla wierzących w utopie".
Rzepka

Rzepka

15 years 4 months temu

którego sprawcą jest Komorowski. Nie musi od razu zrzekać się mandatu. Rzeczywiście sformułowanie "do czasu wyboru" jeśli traktować je literalnie, jest dość jasne. Ale autorzy konstytucji zapewne nie przewidzieli takiej niezwyczajnej sytuacji. Pozdrawiam
Godziemba

A jak Bronek, Grzechu i Borsuk polecą jednym samolotem do Moskwy i ....., kto wtedy zostanie namiestnikiem? Palikot? Pozdrawiam