Durnia mamy za (kandydata na) prezydenta!?

Przez yarrok , 16/06/2010 [22:15]

Nie ma sensu rozpisywać się wielce nad wyrokiem sądu w sprawie Kaczyński – Komorowski. Można było go przewidzieć. Sędzina miała dokopać Kaczyńskiemu i dokopała, bo takie były wytyczne.

Teraz fragment ze strony PO, z programu „Polska obywatelska Maj 2007” rozdział 8 strona 68

Pt. „Efektywne zarządzanie prywatne i publiczne”:
„Prywatyzacja będzie służyła poprawie efektywności, a więc podniesieniu jakości usług oraz obniżeniu ich kosztów. Nie ma powodów, aby szpitale nie były normalnymi przedsiębiorstwami, nadzorowanymi przez właścicieli za pośrednictwem rad nadzorczych, które w trosce o zapewnienie wysokiej rentowności; zatrudniałyby najlepszych, dostępnych menedżerów. Dzięki prywatyzacji w Polsce powstałaby grupa wysokiej jakości menedżerów służby zdrowia, którzy są bardzo potrzebni z punktu widzenia obsługi całego systemu.”

Dla przypomnienia dodam, że jedną z osób która patronowała, a nawet czynnie brała udział w tworzeniu tego programu był Pan Bronisław Komorowski – obrażony słowami Jarosława Kaczyńskiego kandydat PO.

W tym kontekście najbardziej interesująca jest argumentacja sędziny, Pani Agnieszki Matlak (cytat za wp.pl):

(...) Sąd podkreślił, że Platforma Obywatelska w obowiązującym programie wyborczym (z października 2007 r.) nie opowiada się za sprywatyzowaniem służby zdrowia. Sędzia Agnieszka Matlak zaznaczyła, że programu politycznego PO z maja 2007 (gdzie była mowa o prywatyzacji), na który powoływał się PiS, nie można uznawać za poglądy Bronisława Komorowskiego jako kandydata na prezydenta.(...)

Wynika z powyższego, że chcąc zrobić „dobrze” Platformie Obywatelskiej, Pani sędzina zrobiła całkiem nieświadomie idiotę i kompletnego bałwana z Komorowskiego.

Tylko bowiem skończony dureń jest w stanie coś tworzyć, podpisywać się pod tym, a następnie być temu przeciwnym, na dodatek zapominając, ze w ogóle coś takiego tworzył.

Czyżby Bronisław Komorowski zapatrzył się w Wałęsę i starał się również być „za a nawet przeciw”?

W tej sytuacji warto zadać pytanie: czy człowiek niezrównoważony psychicznie i umysłowo może być prezydentem kraju? Co się stanie, gdy (nie daj Boże) Prezydent Komorowski podpisze dekret o wycofaniu polskich wojsk z Afganistanu, a na drugi dzień wyśle tam dodatkowy kontyngent twierdząc, ze nigdy nie miał zamiaru wojsk stamtąd wycofywać.

Powtórzę za „klasykiem” - „zbadać stan zdrowia psychicznego, kandydata na prezydenta Komorowskiego”.
I to szybko zanim nam nie nabruździ.

Rzepka

Rzepka

15 years 4 months temu

niech się wybiorą razem z Palikotem do kolegi Klicha. A potem wszyscy trzej przebadają u niezależnego specjalisty ;) Pozdrawiam
Godziemba

Popieram. Wszyscy trzej od razu do "psychuszki" na bezterminowy pobyt. Dorzucę się do kosztów pobytu i leczenia - polecam lobotomię. Pozdrawiam
Ewikron

Myślę, że naród nie dopuści do pajdokracji, która niewatpliwie zawładnęłaby Naszym Krajem gdyby nie daj Boże ten debil został prezydentem. Mamy przykład, co osiągnęliśmy podczas prezydentury Bolesława Mądrego. Pozdrawiam serdecznie
yarrok

Możę być powtórka z Bolka. Poziom podobny, ale gdy się Bronek dodmucha będzie większym balonem od Wałęsy! Pozdrawiam.
yarrok

yarrok

15 years 4 months temu

Von Nogay to mentalnie Bronek K. Poziom podobny a i poczucie humoru identyczne! PozdrO!!!