
































Kolejna blokada to rozebrana część wiaduktu na ulicy Ozimskiej w pobliżu dawnej Fabryki Mebli , brak przejazdu w kierunku Częstochowy , ruch skierowano ciasnymi uliczkami ul.Rejtana następnie wiaduktem koło stadionu żużlowego ..itd. Wzdłuż całej ulicy Ozimskiej totalny korek .. Zatem PO pręży muskuły bo ludzie do wyborów nieco zapomną a zawsze będzie można wówczas chwalić się o ..tyle żeśmy wykonali ..Był w historii PRL niejaki Pstrowski on również wyrabiała normy i to jakie nawet mu pomnik w Zabrzu postawiono ..Chciałoby się zapytać ..jakim kosztem te normy po 500 i 600 % wyrabiał ..A właśnie tyrając więźniami i tymi poborowymi , którzy na swoje nieszczęście dostali wówczas przydział zamiast do wojska to trafiali do kopalni ..Do tej pory ukrywane są fakty związane z katorżniczą pracą tych nieszczęśników .. Oczywiście to nie te czasy i nie ta skala ale ..Czy rozpoczynając taki "rozpiernicz" niemalże w całym mieście nie powinien jako dobry gospodarz zapytać mieszkańców o to czy wyrażą zgodę na takie utrudnienia i to w przeciągu tak długiego czasu.. Czegoś takiego Opole jeszcze nie przeżywało ..Mam nadzieję że jakoś przetrwamy a przy nadarzającej okazji podziękujemy takiemu "gospodarzowi" za wszelki dodatkowy wysiłek jaki nam na barki nałożył mając jedynie na względzie tak naprawdę nie mieszkańców ale swój związany z nadchodzącymi wyborami - partykularny interes. Czekam i ja niecierpliwie aż wiatr niezadowolenia społecznego zmiecie obecnego prezydenta Opola z urzędu i pozwoli odetchnąć w końcu naszemu miastu od tych eksperymentów na jakie nas zaraża i jakie zwłaszcza w tej chwili przychodzi nam cierpliwie znosić .. Ale jak to mówią dopóty dzban wodę nosi...