Uporczywa pamięć

Przez nurniflowenola , 05/03/2010 [17:17]
“Głowa bez pamięci to twierdza bez garnizonu” Napoleon Bonaparte

     5 marca… Są daty, które zapamiętamy do końca życia. Bez względu jak bardzo będziemy chcieli zapomnieć. Dla mnie dziś jest ten dzień. Nic dziwnego – dzisiaj obchodzę imieniny i rocznicę zdania egzaminu na prawo jazdy. Ale to nie jest wpis o duperelach. Uporczywa i natrętna pamięć. Daje mi się we znaki za każdym razem, gdy spoglądam na obraz Dalego. Szczególnie w takie dni. I dobrze, bo Napoleon miał rację. Tak jak Józef Piłsudski, który powiedział: “Naród bez pamięci nie ma prawa do przyszłości ani do bytu teraźniejszego”. Wiele wydarzeń historycznych miało miejsce 5 marca. Tego dnia w 1933 roku NSDAP wygrała wybory w Niemczech. W 1603 roku Jan Karol Chodkiewicz pokonał Szwedów w bitwie pod Rakvere. W 1812 roku Bonaparte utworzył złożony z Polaków 5. Korpus Wielkiej Armii. W 1616 dzieło Mikołaja Kopernika “O obrotach sfer niebieskich” trafiło na indeks ksiąg zakazanych. W 1953 roku zmarł Stalin, a w 1946 Winston Churchill użył po raz pierwszy sformułowania “żelazna kurtyna”, które przyjmuje się za początek zimnej wojny. W Polsce obchodzimy dzisiaj Dzień Dentysty i… Dzień Teściowej. Również tego dnia, w 2002 roku, Platforma Obywatelska została oficjalnie zarejestrowana. Ale to nie jest wpis o duperelach. 5.III.1940 roku Biuro Polityczne Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej (bolszewików) – WKP(b) w ZSRR podjęło decyzję o wymordowaniu polskich jeńców wojennych. Katyń. 70 lat… To już 70 lat! W historii narodów są wydarzenia, które w fundamentalny sposób rzutują na ich przyszłość. W historii Polski jest ich wiele. Zbrodnia Katyńska jest jednym z głównych kluczy do zrozumienia powojennej historii Polski. Daje też dużo do myślenia w świetle pytań o obecną kondycję naszego kraju. Tyle słów napisano na ten temat… Nie potrafię opisać tego, co czuję. Dlatego daję Wam trzy różne utwory, które opowiadają o Katyniu. Fragment książki, która z zakamuflowany sposób (ze względu na cenzurę) opisuje to barbarzyńskie bestialstwo i dwie ballady. Słowa autorów traktuję jak swoje własne… Czytaj dalej...

Bernard

Szanowny Panie Prezydencie! 70 lat temu, 5 marca 1940 r., Biuro Polityczne KC Wszechzwiązkowej Partii Komunistów (bolszewików) na czele z Józefem Stalinem podjęło decyzję, na mocy której w kwietniu-maju tego samego roku rozstrzelano bez sądu 14,5 tys. polskich oficerów i policjantów przetrzymywanych przez NKWD w trzech obozach dla jeńców wojennych: w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku, a także 7,3 tys. aresztowanych znajdujących się w więzieniach Ukrainy i Białorusi zachodniej. Katyń, do 1991 r. jedyne znane miejsce śmierci części zabitych, stał się symbolem tej zbrodni. Zbrodnia katyńska to nie tylko zabójstwo wiosną 1940 r. prawie 22 tys. polskich obywateli. To jeszcze pół wieku kłamstwa i fałszerstw, gdy ZSRR wbrew oczywistym faktom odrzucał odpowiedzialność za likwidację polskich jeńców, próbując przekonać cały świat i własnych obywateli, że zbrodni tej dokonali hitlerowcy. Sytuacja zmieniła się dopiero w 1990 r., gdy prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow przekazał prezydentowi Polski Wojciechowi Jaruzelskiemu imienne listy jeńców wysłanych na kaźń oraz inne dokumenty świadczące, że operacji tej dokonało NKWD. Wtedy też rozpoczęto śledztwo Głównej Prokuratury Wojskowej o numerze 159. W 1992 r. na polecenie prezydenta Rosji Borysa Jelcyna ujawniono dokumenty ujawniające udział kierownictwa ZSRR w zbrodni katyńskiej. Na najważniejszym z tych dokumentów - notatce komisarza spraw wewnętrznych Ławrientija Berii do Stalina z propozycją rozstrzelania polskich jeńców i więźniów, bo "są oni zagorzałymi i nieuleczalnymi wrogami władzy radzieckiej" - po decyzji "za" widnieją własnoręczne podpisy Stalina, Woroszyłowa, Mołotowa, Mikojana oraz dopiski o głosowaniu "za" przez Kalinina i Kaganowicza. W 2000 r. w miejscach pochówku rozstrzelanych jeńców w lasku katyńskim, pod wsią Miednoje w obwodzie twerskim oraz w Charkowie [Ukraina] otwarto cmentarze wojskowe. Wydawało się, że to koniec kłamstw i niedomówień w sprawie Katynia, że nie będzie więcej powodów, by nie ufać naszemu krajowi. Ale w 2004 r. śledztwo nr 159 w sprawie Katynia zostało umorzone przez Główną Prokuraturę Wojskową Rosji. A główne jego materiały, włączając decyzję o umorzeniu, zostały utajnione przez Międzyresortową Komisję Ochrony Tajemnicy Państwowej kierowaną przez Prezydenta Rosji. Utajnienie materiałów sprawy katyńskiej w sposób oczywisty łamie ustawę "O tajemnicy państwowej", który nie pozwala utajniać faktów o naruszeniu praw i wolności człowieka, a także faktów łamania prawa przez władzę. Nie bacząc na to Główna Prokuratura Wojskowa oraz Międzyresortowa Komisja Ochrony Tajemnicy Państwowej do dziś odmawiają ujawnienia materiałów. GPW odmawia rehabilitacji ofiar, twierdząc wbrew oczywistym faktom, że polityczna motywacja zbrodni a nawet sam fakt rozstrzelania pojedynczych jeńców nie mogą zostać ustalone z całą pewnością. Powołując się na tajemnicę, GPW odmówiła nazwania winnych tej zbrodni. Ogłosiła jedynie, że to "pojedyncze osoby z kierownictwa NKWD", których działania zakwalifikowano jako "przekroczenie uprawnień mające ciężkie skutki w szczególnie obciążających okolicznościach". W ten sposób Stalin i członkowie biura politycznego, którzy podjęli decyzję o rozstrzelaniu polskich oficerów, zostali uznani za niewinnych. Naszym zdaniem, rozstrzelanie jeńców i cywilów bez sądu powinno zostać zakwalifikowane zgodnie z art. 6 Statutu Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norymberdze jako zbrodnia wojenna i zbrodnia przeciwko ludzkości. Umorzenie śledztwa, utajnienie jego materiałów, rażąco nieadekwatna kwalifikacja prawna, odmowa rehabilitacji ofiar są przyjmowane przez opinię publiczną wewnątrz kraju oraz zagranicą jako wycofanie się z ujawniania prawdy. Próba reanimacji stalinowskiej wersji wydarzeniach podejmowana jest nie tylko w brukowej prasie, ale z trybuny parlamentu. W rezultacie cień zbrodni stalinowskich i kłamstw nadal wisi nad współczesną Rosją. Szanowny Panie Prezydencie, w tej sytuacji wzywamy Pana, by wykorzystał pan swe pełnomocnictwa i niezwłocznie podjął następujące kroki: - unieważnienie decyzji Międzyresortowej Komisji Ochrony Tajemnicy Państwowej z 22 grudnia 2004 r. o utajnieniu materiałów śledztwa katyńskiego, - wznowienie śledztwa w celu procesowego ustalenia listy wszystkich ofiar, - ustalenia (wspólnie z prokuraturą Ukrainy i Białorusi) miejsc pochówku rozstrzelonych z więzień zachodniej Ukrainy i Białorusi, - procesowego ustalenia wyczerpującej listy winnych, włączywszy osoby podejmujące decyzję o rozstrzelaniu, a także organizatorów i wykonawców tej zbrodni na wszystkich szczeblach, - dokładnej i pełnej kwalifikacji prawnej popełnionych zbrodni zgodnie z normami prawa rosyjskiego i międzynarodowego, - rehabilitacji wszystkich rozstrzelanych. W kwietniu 2010 r. na cmentarzu wojskowym w Katyniu oraz pod wsią Miednoje powinny odbyć się wspólne polsko-rosyjskie uroczystości żałobne z okazji 70. rocznicy zbrodni. Wiadomo, że do udziału w nich premier Władimir Putin zaprosił premiera Donalda Tuska. Cieszymy się z wysokiego statusu państwowego nadanego tej uroczystości, a także z faktu, że jej inicjatorem jest strona rosyjska. Biorąc pod uwagę ważność oraz drażliwość problemu uważamy za niezbędny osobisty udział prezydenta Rosji w tej uroczystości. A jeśli z jakichś powodów jest to niemożliwe, apelujemy o publiczne wystąpienie Prezydenta Rosji w sprawie Katynia. Naszym zdaniem, jasne i niedwuznaczne potępienie zbrodni dokonanej przez organy państwowe ZSRR na podstawie decyzji kierownictwa państwa oraz wskazanie niezbędnych kroków, by zamknąć sprawę katyńską, mogą stać się przełomem w stosunkach Rosji z Polską. Takie oświadczenie jest niezbędnie nie tylko dla reputacji Rosji w świecie. Znacznie ważniejsze, że jest ono dla pomyślnej przyszłości naszego kraju, która jest niemożliwa bez uczciwej oceny totalitarnej przeszłości. Zarząd stowarzyszenia Memoriał 2 marca 2010