"Tajemnica Brokeback Mountain "scenariusz w wersji polskiej :))

Przez Errata , 04/03/2010 [15:24]
Tajemnica Brokeback Mountain Scenariusz filmowy! "Wciąż słychać glosy, ze to Jaruzelski mordował, gwałcił i wyganiał z kraju nad Wisłą. Ale takie oceny są nad wyraz niesprawiedliwe .Jakim szlachetnym, jakim delikatnym ,wrażliwym człowiekiem był Jaruzelski tą prawdę zna Kiszczak, który był „spowiednikiem” Jaruzelskiego w jego trudnych życiowych chwilach. Zresztą obaj byli bardzo wrażliwi o czym nie muszę nikogo przekonywać! Któregoś ranka zapukał Jaruzelski do wrót Kiszczaka. Kiszczak spojrzał głęboko w oczy Jaruzelskiemu i w jednej chwili padli sobie w ramiona szlochając! Usiedli naprzeciw siebie w fotelach, a Jaruzelski nieśmiało zaczął, -Wiesz Czesio, ja już tak dłużej nie mogę żyć. -Co się stało, Wojtku. Powiedz, kto ci zrobił krzywdę? -Nie, nie o moją krzywdę tu chodzi! Chociaż… -Mów, u mnie jesteś bezpieczny- i chwycił go za ręce ściskając mocno! -No wiesz, ja,ja,ja…-wybuchnął płaczem, a łzy ciekły mu po policzkach! -No już, już dobrze nie płacz, mój ty Wojteczku. Masz tu chusteczkę, wytrzyj się. No już dobrze. Może napijemy się koniaczku, to nam dobrze zrobi? Wojtek kiwnął głową. Wytarł nos w chustkę wytarł zapłakane oczy i zapytał -A jest ktoś jeszcze w domu u ciebie? -Nie, tylko ja! Zona poszła do fryzjera. -Wiesz, ze tylko ty mi zostałeś. Tylko Tobie mogę powiedzieć wszystko .Dlatego powiem ci, że ja już tego dłużej nie wytrzymam. Chcę się zabić, Czesiu! Czesiu aż podskoczył na fotelu. -No co ty, Wojteczku, przecież tak nie można . Chcesz mnie zostawić samego? Tak? To mi chcesz zrobić? Dlaczego??! -Wybacz mi Czesiu ,że nie myślałem o Tobie. Wybacz. -Nie, nie wybaczę ,bo wiesz , że partia by mi tego nie wybaczyła również. Ale mogę ci wybaczyć o ile przyrzekniesz mi, że nic sobie nie zrobisz. Przyrzekasz? Wojteczku? -No,jeśli tak mnie prosisz? To miłe, że tak się boisz o mnie, Czesiu. -Ależ Wojtku ja wciąż myślę o Tobie i wiem ile masz na głowie zmartwień. Ale powiedz mi co cie skłania do takiej drastycznej decyzji? - Ja nie lubię widoku obcej krwi i.. - I co? -I jak ja spojrzę ludziom w oczy kiedy mnie towarzysze zdegradują, że … -Ależ Wojtku, przecież towarzysze wierzą i Tobie i mnie, i wiedzą, że mogą polegać na nas dwóch jak na tym jednym z Zawichościa czy skądś tam... -Na Zawiszy-poprawił Wojtek. -No właśnie. Ale ja mam coś dla ciebie Wojtku. -Ty dla mnie ? -zaciekawił się -Tak.Jak nocami nie spałem to myślami byłem przy Tobie. Posłuchaj jaki ładny wierszyk napisałem dla Ciebie : Gdybyś wiedział, o czym myślę, kochany, Kiedy płyną łódki gwiezdnej flotylli... Nie, nie pytaj mnie, nie pytaj oczami, Bo nie powiem ci, że myślę o chwili, Gdy mi ciebie zabraknie, Gdy zabraknie mi ciebie, Jak w godzinie ostatniej Śladu słońca na niebie, Jak snu w noce głębokie, Niby morza bez dna, Gdy podchodzą do okien Zimny księżyc i mgła... Gdy mi ciebie zabraknie, Jak powietrza i światła, Co wybierze - któż zgadnie - Ma tęsknota niełatwa? Czy się odda wspomnieniom Zasuszonym, jak kwiat, Czy czerwoną jesienią Pójdzie sobie przez świat? Może myśleć o tej chwili nie warto, Przecież sam się nazywałeś moim cieniem... Niech zostanie nie sprawdzoną już kartą, Co by było, gdybyś odszedł ode mnie? Gdy mi ciebie zabraknie, Jak powietrza i światła, Co wybierze - któż zgadnie - Ma tęsknota niełatwa? Czy się odda wspomnieniom Zasuszonym, jak kwiat, Czy czerwoną jesienią Pójdzie sobie przez świat? Pójdzie sobie przez świat. Pójdzie sobie przez świat! słowa: K. Winkler, muzyka: J.Abratowski 08:38, 15.12.2008 /Polska Kiszczak: Jaruzelski chciał się zabić http://www.tvn24.pl/0,1577470,0,1,kiszczak-jaruze…