Na zakończenie drugiego dnia Kongresu Polska Wielki Projekt odbyła się uroczystość wręczenia Medalu Odwaga i Wiarygodność.
Medal jest wręczany osobom aktywnie działającym na rzecz Kongresu oraz wizerunku Polski i jej obywateli w świecie. Pierwszą osobą uhonorowaną medalem była prof. Ewa Thompson. Pozostali odznaczeni medalem: sir Roger Scruton, Irena Lasota i dr Anca-Maria Cernea, maestro Fabio Biondi, prof. George Weigel, prof. Gunnar Heinsohn, Taras Kompaniczenko, sir Malcolm Rifkind, prof. David Engels.
Uroczystość wręczenia Medalu Odwaga i Wiarygodność podczas XV Kongresu „Polska Wielki Projekt” rozpoczęła się krótkim wprowadzeniem prowadzącego, który podkreślił symbolikę obu słów składających się na nazwę nagrody, a także znaczenie wyboru laureata.

Głos zabrał następnie przewodniczący kapituły, prof. Zdzisław Krasnodębski, przypominając ideę medalu – jest on przyznawany osobom działającym poza granicami kraju, zarówno Polakom, jak i obcokrajowcom, którzy swoją twórczością, pracą akademicką i publiczną dbają o dobre imię Polski, upowszechniają polską kulturę i ukazują jej bogactwo. W tym roku kapituła zdecydowała się wyróżnić rumuńskiego polonistę i tłumacza, prof. Constantina Geambaşu, którego dorobek – jak podkreślono – przyczynił się do budowania głębokiego, trwałego obrazu polskiej kultury w Rumunii.

W imieniu kapituły laudację wygłosił Dariusz Jaworski, dyrektor Instytutu Książki w latach 2016–2024, który przedstawił sylwetkę laureata. Laudacja miała charakter zarówno opowieści biograficznej, jak i eseistycznej refleksji nad dorobkiem Geambaşu oraz nad jego duchową i intelektualną więzią z Polską. Przywołał osobistą rozmowę z laureatem, w której powiedział on, że dzięki polskiej literaturze stał się „szczęściarzem”, bo to właśnie język polski dał mu dostęp do Europy, do zawodu, który jest jednocześnie pasją i misją, a także do świata wartości, które przez lata okazywały się niezawodne. Jaworski zadał następnie pytanie odwrotne: co Polska zawdzięcza prof. Geambaş:? Pytanie to stało się osią całej laudacji.

Przywołano historię laureata – dzieciństwo na rumuńskiej prowincji, świadomość kolektywizacji, przywiązanie do folkloru i muzyki, a także drogę akademicką, która zaprowadziła go z Uniwersytetu w Bukareszcie na stypendium w Warszawie w 1968 roku. Laudator zwrócił uwagę na momenty historyczne, które wpłynęły na jego formację duchową – m.in. przemówienie Ceaușescu przeciwko interwencji w Czechosłowacji, doświadczenie polskiej atmosfery po Marcu ’68, powrót do Rumunii po wydarzeniach 1970 roku, a następnie lata pracy akademickiej, które powoli budowały jego wiarygodność. Podkreślił też jego decyzję wstąpienia do partii komunistycznej, wyjaśnioną jako warunek konieczny funkcjonowania w tamtejszym systemie – inaczej niż w Polsce, gdzie członkostwo było narzucane, w Rumunii to intelektualiści zabiegali o nie, by móc wykonywać zawód.
Następnie opisał lata pracy w Sofii, powrót do Bukaresztu po upadku reżimu, doktorat poświęcony Marii Dąbrowskiej oraz długą i owocną karierę naukową, zwieńczoną profesurą, kierowaniem instytutem, wykładami w Polsce i Rumunii oraz działalnością translatorską. Jaworski wskazał na dwa fundamenty wiarygodności Geambaşu: charakter i kompetencje. Charakter – rozumiany jako prawość i intencje, kompetencje – jako umiejętności i ich efekty. Ważną częścią laudacji było przedstawienie ogromnej listy autorów, których profesor tłumaczył: od Kochanowskiego, przez Mickiewicza, Norwida, Wyspiańskiego, Reymonta, Lema, Gombrowicza, Miłosza, Szymborską czy Herberta aż po najnowszych twórców. Ukazał także jego odwagę w podejmowaniu tłumaczeń autorów uważanych w dzisiejszej humanistyce za „niepoprawnych”, jak Legutko, Wildstein, Mackiewicz czy Kołakowski. Laudator podkreślił, że profesor nie uważa tego za akt odwagi politycznej, lecz jako wynik spójności moralnej oraz przywiązania do chrześcijańskiej i europejskiej aksjologii.
W dalszej części laudacji Jaworski przedstawił szeroki kontekst recepcji polskiej kultury w Rumunii po 1990 roku, szczególnie wpływ Miłosza i jego „Zniewolonego umysłu”, a także wieloletnie uczestnictwo Geambaşu w konferencjach, wydarzeniach literackich i procesie budowania relacji polsko-rumuńskich. Dariusz Jaworski wspomniał o licznych wyróżnieniach wręczonych profesorowi przez stronę polską – od nagrody Polonikum UW, przez Transatlantyk, Gloria Artis, doktorat honoris causa UJ, po Krzyż Kawalerski Orderu RP. Zakończył swoją laudację refleksją, że rzadko spotyka się dziś ludzi, którzy z tak głębokim przekonaniem mówią, iż „nigdy nie zawiedli się na Polsce”. Sugerował, że by móc tak powiedzieć – trzeba być odważnym, ale może jeszcze bardziej – zakochanym w polszczyźnie.

Następnie głos zabrał sam laureat, prof. Constantin Geambaşu. Jego wystąpienie miało charakter zarówno podziękowania, jak i rozbudowanej refleksji historyczno-kulturowej o relacjach polsko-rumuńskich. Rozpoczął od wyrażenia wdzięczności kapitule oraz osobom, z którymi współpracował przez lata. Podkreślił, że podczas kongresu przekonał się na nowo o sile polskiej myśli – zdyscyplinowanej, refleksyjnej, zakorzenionej w wartościach.
W dalszej części jego przemówienia pojawiła się szeroka panorama wspólnej historii obu narodów – od renesansu, przez barok, romantyzm i XIX-wieczne tułactwo polskich emigrantów, po wiek XX. Geambaşu przywołał Kochanowskiego i wpływ jego psalmów na odrodzenie języka rumuńskiego, następnie Mirona Kostina i jego „Poemat polski”. Ukazał XIX wiek jako czas wzajemnego odkrywania się narodów doświadczonych uciskiem, dla których wolność była celem, ale też stanem ducha. Szczególne miejsce poświęcił Mickiewiczowi i jego wizji jedności narodów Europy Środkowej.
Wspomniał także o polsko-rumuńskich relacjach międzywojnia – o entuzjastycznym przyjęciu Piłsudskiego w Rumunii i podróży królowej Marii do Polski, która pisała, że kraj ten oddycha „zarazem godnością i bólem”. Ważnym momentem jego wystąpienia była opowieść o roku 1939 – przyjęciu około 100 tysięcy polskich uchodźców oraz o braterstwie, które ukształtowało się wówczas między narodami. Następnie przeszedł do okresu komunizmu, podkreślając ogromną rolę polskiej literatury i ruchu Solidarności dla rumuńskich intelektualistów, którzy w Polsce widzieli przykład odwagi moralnej.
Końcowe akcenty przemówienia profesora dotyczyły Jana Pawła II i jego wizyty w Rumunii, która stała się symbolem duchowej jedności i dialogu chrześcijaństwa Wschodu i Zachodu. Geambaşu mówił o Europie Środkowej jako o przestrzeni pamięci i sumienia, w której narody łączy nie tyle geografia, ile wspólne wartości: prawda, odwaga, solidarność. Podkreślił, że Polska w kulturze rumuńskiej jest punktem odniesienia, a przyjmując medal, widzi w nim nie tylko osobisty zaszczyt, ale symbol więzi między dwoma narodami. Zakończył słowami, że prawda, odwaga i wiarygodność powinny pozostać fundamentem wspólnej przyszłości Polski i Rumunii.

Relacja: Margotte i Bernard
Więcej zdjęć;