Czy uniwersytety są nam jeszcze potrzebne? (XV Kongres Polska Wielki Projekt)

Przez Blogpress , 23/10/2025 [19:01]

Drugi panel pierwszego dnia XV Kongresu Polska Wielki Projekt dotyczył szkolnictwa wyższego.

W dyskusji udział wzięli: Piotr Hańczyc - ekspert ds. nowych technologii, szkolnictwa wyższego i ochrony zdrowia, Michał Łuczewski - s ocjolog, psycholog, metodolog, menedżer kultury, wiceprezes Zarządu Fundacji Polska Wielki Projekt i Piotr Dardziński - dyrektor Centrum Innowacji Politechniki Warszawskiej, moderatorem był Marek Dietl. 

Wprowadzenie do panelu wygłosił europoseł Waldemar Buda. Podkreślił, że tradycyjny model uniwersytetu jako głównego źródła wiedzy i miejsca przygotowania do pracy naukowej lub zawodowej, przestaje być aktualny. W dobie Internetu, sztucznej inteligencji (np. ChatGPT), e-booków i powszechnego dostępu do informacji, uczelnie nie są już głównym ośrodkiem pozyskiwania wiedzy. Zamiast tego coraz częściej stają się instytucjami administracyjnymi, skupionymi na grantach, dokumentach i liczbie studentów, a nie na twórczym rozwoju nauki i kultury.

Europoseł PiS apelował o „wymyślenie uniwersytetów na nowo” - określenie ich nowej wartości dodanej wobec innych źródeł wiedzy i nadanie im roli inspirującej dla młodych ludzi. Uczelnie powinny znów stać się miejscem odkryć i innowacji, które podnoszą poziom gospodarki i nauki. 

Prowadzący panel Marek Dietl zwrócił uwagę na masowość współczesnego szkolnictwa wyższego - liczba studentów na świecie wzrosła z 6 milionów w 1950 roku do 260 milionów dziś. To sprawia, że średniowieczny model uniwersytetu, oparty na relacji mistrz–uczeń i elitarnej refleksji nad sensem życia, przestał być adekwatny. Obecnie studia stały się masową „produkcją dyplomów”, a uczelnie często pełnią funkcję administracyjną i biurokratyczną, zamiast inspirować do pogłębiania wiedzy.

Przywołane dane z USA pokazują, że ekonomiczny zwrot z inwestycji w studia spada -w latach 90. wynosił ok. 19%, dziś ok. 5%, a na wielu uczelniach jest ujemny. Coraz więcej absolwentów ma trudności na rynku pracy: 41% pracuje poniżej kwalifikacji, tylko 30% znajduje zatrudnienie zgodne z wykształceniem. Firmy takie jak Apple czy IBM rezygnują z wymogu posiadania dyplomu, a bezrobocie wśród młodych absolwentów rośnie.

Dietl podkreślił, że obecny model uniwersytetu nie odpowiada już potrzebom współczesności i wymaga głębokiej reformy. Państwa, które najszybciej przekształcą swoje uczelnie w bardziej elastyczne i praktyczne instytucje, zyskają znaczną przewagę konkurencyjną. 

Piotr Hańczyc zauważył, że sztuczna inteligencja - zwłaszcza narzędzia takie jak ChatGPT - umożliwia studentom szybkie zdobywanie wiedzy i rozwijanie zainteresowań, ale jednocześnie prowadzi do zaniku tradycyjnej relacji uczeń–mistrz oraz utraty kontroli nad procesem kształcenia. Współcześni studenci coraz częściej opierają się na wiedzy generowanej przez algorytmy, rezygnując z pogłębionej, „książkowej” nauki, co skutkuje brakiem krytycznego myślenia i trudnością w weryfikacji informacji.

Prelegent podkreślił, że środowisko akademickie powinno zintegrować nowe technologie z edukacją w sposób kontrolowany, zachowując rolę nauczyciela jako przewodnika i autorytetu. Z własnego doświadczenia międzynarodowego (ze Szwecji, USA i Australii) opowiada się za powrotem do indywidualnego podejścia w nauczaniu, opartego na osobistej relacji, mentorstwie i wolności rozwoju.

Podsumował ten wątek że choć AI może przekazywać wiedzę, to doświadczenie, mądrość i rozwój osobowości wymagają kontaktu z drugim człowiekiem — nauczycielem-mistrzem. W tym kierunku, jego zdaniem, powinny iść przyszłe reformy uniwersytetów.

Michał Łuczewski podkreślił, że choć AI może przekazywać wiedzę, nie zastąpi uniwersytetów jako miejsc formowania człowieka – jego postaw, duchowości, wartości i zdolności budowania wspólnoty. Przypomniał, że pierwotne uniwersytety były przeniknięte duchem prawdy, dobra i piękna, a ich korzenie tkwiły w teologii. Dlatego współczesne uczelnie powinny twórczo czerpać z tej tradycji, nawet jeśli posługują się świeckim językiem. przywołał własne doświadczenia z programów przywództwa prowadzonych w Oksfordzie, gdzie praktyki takie jak wspólny śpiew czy refleksja nad poezją pomagają budować duchową wspólnotę i rozwijać wrażliwość uczestników — nawet tych z biznesowego świata.

W konkluzji zaznaczył, że AI nie potrafi odpowiedzieć na pytania o sens, dobro i cel życia — te wartości człowiek musi odnaleźć sam, w wysiłku i doświadczeniu. Ostrzegł przed „zimną przyszłością” edukacji zdominowanej przez masowe kursy online (MOOC), które eliminują relację mistrz–uczeń i kontakt człowieka z człowiekiem. Tylko powrót do osobistego wymiaru nauczania i duchowej głębi może uchronić uniwersytety przed utratą sensu i człowieczeństwa.

Piotr Dardziński - filozof związany z Politechniką Warszawską – zwrócił uwagę, że dyskusja o nowej roli uniwersytetów powinna prowadzić do odważnych, własnych rozwiązań, na wzór Komisji Edukacji Narodowej, zamiast kopiowania cudzych modeli. Jego zdaniem Polska może stać się liderem zmian w edukacji, bo wszyscy na świecie zmagają się dziś z podobnymi problemami.

Podkreślił jednak, że idea uniwersytetu w najwyższym sensie nie może dotyczyć wszystkich uczelni ani wszystkich studentów — różne typy szkół (uniwersytety, akademie, uczelnie zawodowe) mają odmienne misje. Tylko część studentów, najbardziej utalentowanych, może realizować klasyczny model relacji mistrz–uczeń, właściwy prawdziwemu uniwersytetowi.

Jako przykład przywołuje projekt z Sieci Badawczej Łukasiewicz, gdzie zatrudniono finalistów olimpiad przedmiotowych, pozwalając im od razu uczestniczyć w badaniach naukowych — bez konieczności tradycyjnych studiów. Uczestnicy ci, jego zdaniem, byli już „poza etapem nauki” i potrzebowali pracy badawczej oraz mentora.

W konkluzji stwierdził jednak, że polskich uniwersytetów nie da się zreformować — są strukturalnie niereformowalne, m.in. przez przestarzały system habilitacji. Dlatego zamiast próbować je naprawiać, należy tworzyć nowe modele uczelni oparte na doskonałości, badaniach i elitarnej edukacji. Przykładem takiego kierunku jest program IDUB (Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza), który objął 10 najlepszych uczelni w Polsce, w tym Politechnikę Warszawską, choć – jak zauważył – rezultaty mogłyby być jeszcze lepsze.

Zdaniem dyskutantów uniwersytety muszą odzyskać swoją rolę jako miejsca inspiracji, odkryć i formacji człowieka, a przyszłość edukacji wymaga odwagi, elastyczności i powrotu do głębokich wartości. Odnosząc się do sztucznej inteligencji, paneliści pokreślili, że AI to narzędzie, a nie substytut relacji i doświadczenia.

Według Piotra Hańczyca, obecny system finansowania uczelni (subwencje za liczbę studentów) jest nieefektywny. Wzorem może być Caltech – uczelnia oparta na liderach naukowych i ich zespołach badawczych.Polska powinna inwestować w liderów i budować wokół nich ekosystemy badawcze. Potrzebna jest reforma systemu grantowego i lepsze wsparcie dla młodych naukowców.

Z kolei według Michała Łuczewskiego, przyszłość to powrót do edukacji klasycznej, opartej na wartościach Grecji, Rzymu i Jerozolimy. Nawet przeciętni studenci mogą osiągnąć twórczość i głębię dzięki relacji mistrz–uczeń.

Piotr Dardziński podkreślił, że Polska może stworzyć własny model edukacji – na wzór Komisji Edukacji Narodowej. System powinien być trzystopniowy: licencjat (PWSZ), magisterium (uniwersytety), doktorat. Programy typu doktoraty wdrożeniowe łączą naukę z pracą w firmach.

Podsumowując dyskusję, paneliści zgodzili się, że edukacja musi być zróżnicowana: dla elit naukowych, dla specjalistów i dla szerokiego grona studentów. Nauka wymaga liderów, mentorów i indywidualnego podejścia. Humanistyka powinna odzyskać głębię i duchowość.

Relacja: Margotte i Bernard