Pamięci Ofiar Zbrodni Niemieckich

Przez Misiek Wiesław… , 11/02/2024 [22:50]
Co wiemy o stratach Polski w czasie II Wojny Światowej ? Wydawałoby się, że odpowiedź na pytanie zawarte w tytule niniejszego tekstu akurat w Polsce tak ciężko doświadczonej przez okupację niemiecką i sowiecką powinna być oczywista, a nasza wiedza o niemieckiej grabieży dość powszechna i oparta na faktach. Niestety prawda jest zgoła odmienna i porażająca. Przekonujemy się o tym m.inn. czytając różne prasowe doniesienia o pracach Zespołu posła Mularczyka w sprawie reparacji od Niemiec za okupację Polski w latach 1939 -1945. Otóż różne przecieki z tajnego ciągle raportu i pojawiające się w prasie szczątki informacji o wynikach prac zespołu, a zwłaszcza podawane kwoty wskazują, że albo prace Zespołu oparte są na pobieżnych analizach, albo Polska się boi/wstydzi /?/ ujawnić prostą prawdę o skali grabieży i zrujnowania naszego kraju przez okupantów. Oczywiście precyzyjne wyszacowanie poniesionych przez Polskę strat nastręcza pewne trudności, ale nie są to przeszkody nie do pokonania czego dowodem są prace niektórych historyków i ekonomistów również tych zaangażowanych w prace zespołu parlamentarnego. Bezcenne są również dane zebrane tuż po wojnie przez Biuro Odszkodowań Wojennych działające przy prezydium ówczesnego rządu. Co ważne istnieją znane w Polsce prace historyków z różnych krajów w tym szczególnie niemieckich, które bazując na dokumentach niemieckich i wszelkich innych wskazują na skalę roszczeń nam przysługujących, a nigdy przez państwo niemieckie nie zrealizowanych. Dziwi zwłaszcza w ustach czynnych polityków i wysokich rangą urzędników oczywiste pomniejszanie kwot nam należnych. Ostatnio m.inn. Pan Sellin, wiceminister kultury podał kwotę biliona złotych /sic!/ jako podstawę do roszczeń reparacyjnych od Niemiec. Pomijając fakt, że co ma wiceminister od kultury do wypowiadania się publicznie o skali należnych nam odszkodowań to szczególnie dziwi podana kwota. Takiej skali naszych roszczeń nie podają nawet wrogie nam ośrodki, przebił nawet w tym względzie niedawną wypowiedź posła Kuźmiuka o 900 mld dolarów, choć i ta kwota odbiega znacznie od rzeczywistych szacunków. A nawet przewodniczący Bundestagu w wywiadzie dla Rzeczypospoitej m.inn. powiedział, że skoro Grecja żąda 300 mld Euro "to jak wysoka byłaby suma dla Polski"? W ludziach ponieślismy ponad 18-krotnie większe straty od Grecji więc choćby 300 mld x 18 daje ponad 5 bilionów Euro co jest tylko jednym ze składników wyliczenia naszych roszczeń. Alianci po wojnie ustalili straty spowodowane przez Niemcy w Europie na kwotę 500 mld dolarów w wartościach z 1938 r. Nasz udział określili na 15% tj. 75 mld ówczesnych USD. W tych szacunkach nie ma wyceny strat ludzkich i utraconych dóbr kultury czy roszczeń cywilnych na ogromną skalę. Inne spojrzenie na problematykę reparacji i odszkodowań prezentują niektórzy polscy badacze m. inn. prof. S.R.Domański z SGH i członek zespołu Mularczyka, który metodą dochodową wyliczył nasze straty, za które odpowiedzialni są Niemcy na 10 bilionów USD bez wliczania w to wartości zniszczonych i zagrabionych dóbr kultury i majątku finansowego zagrabionego bezpośrednio z systemu bankowego Polski - wycenę tę określa jako "ostrożną" i "minimalną", przy stratach globalnych czyli wszystkich jakie Polska doznała w czasie II WŚ szacowanych na ponad 15 bilionów USD. Obojętnie jak na to spojrzeć to skala naszych uzasadnionych roszczeń jest ogromna, a świadomość tych roszczeń w społeczeństwie i jak widać w tzw. elitach znikoma. Skąd taka nikła wiedza /bo nie zakładam złej woli i świadomego działania na szkodę Polski choć tak to należałoby zakwalifikować/ ? Dlaczego tak jest ? Poza wieloma przyczynami m.inn. dlatego, że w przygotowanych wspólnie z historykami niemieckimi podręcznikach historii uczeń polski i niemiecki więcej może się dowiedzieć o tragedii jaką była II Wojna dla Niemców niż Polaków. Przy takiej polityce historycznej i edukacyjnej naszych rządów to niedługo sami uwierzymy, że to Polska rozpoczęła wojnę i zbudowała te osławione obozy. A nasi politycy "się dziwią", że takie są efekty ich zaniechania. Naród bez prawych elit jest zgubiony. Mając świadomość katastrofalnej wiedzy o skali naszych strat i zasadnych roszczeń wobec państwa niemieckiego Społeczny Komitet 14 Czerwca 1940 r. przygotował specjalne wydawnictwo pn. "Pamięci Ofiar Zbrodni Niemieckich" – skondensowany obraz zrujnowania naszego kraju i cofnięcia w rozwoju Narodu o pokolenia. Broszurę tę dostarczyliśmy 456 posłom do Sejmu i w wersji angielskiej 704 europosłom w Brukseli z nadzieję, że uzupełnią swoją wiedzę o skutkach i skali barbarzyństwa niemieckiego i naszych prawach do zadośćuczynienia. Wersję niemiecką wydawnictwa prześlemy deputowanym do Bundestagu w Berlinie i do szkół niemieckich dokładnie w 82 rocznicę napaści ich ojców i dziadków na nasz kraj, bo wg badań dla współczesnych Niemców wojna kojarzy się głównie z wyzwoleniem w 1945 r. ich kraju od nazistów /sic!/. Niemcy nie wypłaciły Polsce żadnych reparacji ! Trzeba im ciągle odświeżać pamięć pisane latem 2021 roku