Kto tu rządzi

Przez Kisiel , 26/01/2010 [19:50]
czyli długie łapy sprawiedliwości ludowej.

"Zastępca prokuratora okręgowego w Krakowie Jan Kościsz, który przed dwoma tygodniami postawił zarzut dziennikarzom TVN24 i Radia Zet, został odwołany - poinformowała Prokuratura Krajowa.
Dziennikarze dowodzili w nim, że prokurator Jerzy Engelking, najbliższy współpracownik Zbigniewa Ziobry, mimo braku dowodów, wskazał Janusza Kaczmarka jako źródło przecieku w akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa."

źródło

A to oczywiście to pies:

"Prokuratura na spektakularnej konferencji prasowej ujawniła dowody, zebrane w sprawie przecieku dot. akcji CBA. Prokurator krajowy, Dariusz Barski przedstawił nagrania z monitoringu w hotelu Marriott. Według niego wynika z nich, że Janusz Kaczmarek spotkał się w nocy z Ryszardem Krauze - czemu zaprzeczał we wcześniejszych zeznaniach. prokuratura ujawniła też nagrania podsłuchanych rozmów, które prowadzili zatrzymani.

Wieczorem Kaczmarek przyjechał do Marriotta



Barski zaprezentował nagrania z monitoringu Marriotta. Prokurator podkreślił, że wątek przecieku z akcji CBA prokuratura zaczęła badać od ustalenia, gdzie wieczorem 5 lipca zalogował się telefon należący do Woszczerowicza. Do niego przed północą miano zadzwonić z telefonu należącego do Ryszarda Krauzego. - W hotelu miał się również zjawić Kaczmarek - mówił Barski.


Prokurator dodał, że w czasie pierwszego, lipcowego przesłuchania Janusz Kaczmarek powiedział, że 5 lipca na 1. piętrze w Marriotcie spotkał się w z Jaromirem Neztlem. Na drugim przesłuchaniu sprostował, że do spotkania doszło na 2. piętrze. Wreszcie zmodyfikował tę wersję, mówiąc, że później udał się na 40. piętro by wypić drinkaw barze "Panorama". Kategorycznie zaprzeczył, by miał się spotkać z Krauzem.


Barski podkreślił, że zeznania b. szefa MSWiA okazały się niezgodne z materiałem dowodowym, który zdobyła prokuratura. Weryfikowano je m.in. na podstawie nagrań z monitoringu i zeznań pracowników baru. Podczas konferencji prezentowane są te nagrania. Barski zastrzegł, że biegli stwierdzili, iż obraz jest ciągły i nie nosi żadnych cech obrabiania.


Kaczmarek i Krauze w tym samym pokoju


Nagranie monitoringu z Marriotta wykazuje, że 5 lipca w nocy Janusz Kaczmarek wszedł do tego samego pokoju, do którego wcześniej wszedł Ryszard Krauze - oświadczył Jerzy Engelking, prezentując to nagranie.

Ze zdjęć wynika, że 5 lipca po 23.00 Kaczmarek wsiadł do windy w hallu głównym. Wg nagrania, na które wskazał Engelking, dźwig nie zatrzymał się na 1. ani 2. piętrze (jak zeznawał Kaczmarek), lecz pojechał od razu na 40. piętro. Kamera z hallu na 40. piętrze - wykazała, że b. minister nie wszedł do baru, tylko pozostał na korytarzu.

Według Engelkinga, Kaczmarek przez 11 minut po korytarzach - nie było bowiem - mówił Engelking - osoby, z którą ma się spotkać. - Widać, że pan Kaczmarek zna to miejsce, porusza się po nim pewnie - dodał.


Następnie - mówił Engelking - widać jak z windy na 40. piętrze wysiada Ryszard Krauze, który idzie do wynajmowanego przez siebie apartamentu nr 4020 - tzw. "apartamentu wiceprezydenckiego". - Gdy Krauze wszedł do swego pokoju, Kaczmarek zdecydowanym krokiem poszedł do tego samego pomieszczenia - wskazywał Engelking."

źródło

I jeszcze takie stwierdzenie:

""Nie powiedziałem, że Kaczmarek jest źródłem przecieku; nie da się na tym etapie tego ustalić" - tak wiceprokurator generalny Jerzy Engelking odpowiedział na pytanie, czy Kaczmarek - wiedząc o akcji CBA w resorcie rolnictwa - nie powinien mieć zarzutu dokonania przecieku, który ostrzegł Andrzeja Leppera.
Tak zakończyła się w piątek wieczorem precedensowa dwugodzinna konferencja prasowa, podczas której ujawniono część dowodów w wielowątkowym śledztwie Prokuratury Okręgowej w Warszawie, dotyczącym m.in. sprawy przecieku z akcji CBA."
 
źródło



Bezwstydni i cyniczni.
Rzepka

Rzepka

15 years 8 months temu

Czyli jednak Suwałki, albo inne, podobne miejsce. A może wydz. ds. analiz? Z Lonneganem nie ma żartów :( Pozdrawiam
Domyślny avatar

Kisiel

15 years 8 months temu

A co wyprawiają z ludźmi Kamińskiego! Hunowie to przy tej zgrai Armia Zbawienia. pozdr.
Bernard

z Dziennika: Kamiński oskarża: Chcą zgnoić CBA "Mam bardzo wiele informacji na temat tego, co obecnie dzieje się w CBA. W tej chwili jesteśmy na etapie rozstrzeliwania, mówiąc w cudzysłowie, kadry kierowniczej tej instytucji" - Mariusz Kamińśki stawiał zarzuty w programie "Wildstein przedstawia" w TVP1. Według byłego szefa CBA, "dzieją się rzeczy niebywałe. Moi najbliżsi współpracownicy po pierwsze są odwoływani z funkcji, są poddawani badaniom wariograficznym, niemalże codziennie trwają przesłuchania". Kamiński dodał, że są wobec nich wszczynane postępowania dyscyplinarne. Pytany, w jakim celu są przesłuchiwani, powiedział: "w celu udowodnienia mi, czy też innym funkcjonariuszom przestępstw, których mieliby się rzekomo dopuścić". "Chodzi o zgnojenie i złamanie kręgosłupa funkcjonariuszom CBA" - podkreślił. Kamiński ma jednak nadzieję, że to jego w końcu będzie na wierzchu. "Wiem, że to się nie uda. I wiem, że przyjdą czasy, że podsumujemy to, co się działo w CBA" - mówił. Premier odwołał Kamińskiego z funkcji szefa CBA zarzucając mu wykorzystywanie Biura do celów politycznych oraz posługiwanie się insynuacją i kłamstwem. Stało się to po wybuchu afery hazardowej. 19 stycznia były szef CBA zeznawał przed hazardową komisją śledczą. http://www.dziennik.pl/polity…