Globalistyczny fenomen Putina

Przez Ignacy , 10/03/2022 [10:36]
Wojna na Ukrainie podgrzała dyskusje na temat roli Putina w dziejach współczesnego świata. Jedni uważają go za wroga globalizmu i zbawcę Ludzkości inni za bolszewickiego watażkę próbującego odbudować kremlowskie Imperium. Emocje nie są wskazane w tego rodzaju dywagacjach, więc pozwolę sobie na maksymalnie wyważoną ocenę jego osoby. Nie ulega wątpliwości, że Putin pochodzi w wylęgarni „młodych przywódców” globalistycznych z Davos, wprost spod skrzydeł Schwaba: https://www.globalresearch.ca/world-economic-foru… Aktywnie wprowadza on również globalistyczny program depopulacji, wdrażając masowe „szczepienia” na terenie całej FR. Co prawda Putin, jako wyjątkowo inteligentna osoba, korzysta z doświadczeń innych przywódców i wzorem Lecha Wałęsy jest temu programowi „przeciw, a nawet za”. Niemniej jednak ukrywając się dyskretnie za plecami swej administracji centralnej i regionalnej, zmusza obywateli do zastrzyków Sputnika, równie zabójczych, jak ich zachodnie odpowiedniki, a wynalazcę tego rarytasu obsypuje zaszczytami i nagrodami. W tym kontekście retorycznym wydaje się pytanie czy Putin jest rosyjskim nacjonalistą. W odniesieniu do problemu Ukrainy, Putin od dawna wyrażał swój pogląd, że jest ona sztucznym tworem i do tego ogarniętym zarazą banderowszczyzny, którą Zachód celowo tam rozniecał. Można mu wybaczyć to, że nie przypominał światu faktu tego, że twórcą tego państwa był ZSRR, którego prawnym spadkobiercą jest RF. O ile Putin dawniej wyrażał swe mienie ogródkami, to teraz w sposób otwarty deklaruje konieczność jej debanderyzacji i rozbioru. Jest to cel niewątpliwie chwalebny i pozostaje nam tylko obserwować, czy wojska rosyjskie dotrą do Lwowa i zlikwidują wylęgarnię tej zarazy raz na zawsze. A co do osoby samego Putina, to należy ufać w wielowiekowe doświadczenie Rosjan w oporze przeciw swym dręczycielom i oprawcom, ich umiejętnością sabotowania zarządzeń ciemiężców. Miejmy nadzieję, że w ostatecznym rozrachunku uda im się likwidacja kremlowskiego globalistycznego reżimu. Jeśli tak się stanie, to będzie to przykładem dla zachodnich mas, jak rozwiązywać swe polityczne problemy. Demonstracje i domaganie się wycofania covidowych restrykcji, jest bezsensowne, nawet gdyby „władze” poszczególnych państw do nich się przychyliły. Na stanowiskach pozostaliby bowiem ci sami globalistyczni agenci odpowiedzialni za zbrodnię ludobójstwa, która jak wiadomo podlega najwyższemu wymiarowi kary, a zgodnie z Kodeksem Norymberskim, obciąża odpowiedzialnością setki tysięcy pośledniejszych współuczestników w zbrodni (lekarzy, administrację lokalną, policję, propagandzistów „mediów głównego nurtu”, skorumpowanych sędziów, itd.), którzy nie mogą zasłaniać się faktem „wykonywania poleceń przełożonych”, lub „brakiem wiedzy” o tym o czym powinni ją posiadać. Dopiero po całkowitym oczyszczeniu z tych przestępców poszczególnych społeczeństw, będzie można zlikwidować sprawców kierowniczych tej i wszystkich innych zbrodni; globalną oligarchię finansowa. Aby to mogło nastąpić, Ludzkość musi przejrzeć na oczy i tu po raz kolejny apeluję o rozpowszechnianie dokumentów Trybunału Norymberskiego dr. Reinera Füllmicha. Inicjatywa dr. Füllmicha jest jedyną, która przedstawia całokształt zagadnienia. Wychodzi on ze słusznego założenia, że LUDZKOŚĆ MUSI POZNAĆ CAŁĄ PRAWDĘ, by mogła się zmobilizować do kompleksowego rozwiązania problemu, którego na obecnym etapie nie pojmuje. Poniżej link do odnośnej dokumentacji: https://www.grand-jury.net/.