ŻEBY SIŁA POLAKÓW BYŁA ŚWIADOMA, TRZEBA UŚWIADOMIENIA I WIEDZY

Przez Bożena Ratter , 07/03/2022 [20:35]

POLACY ZA GRANICĄ (OPOLE 1937)

Są to nazwiska znikomej tylko cząstki, co pracując w różnych częściach świata, szeroko rozsławili imię Polski. (Radio „Poznań" nadaje co tydzień godzinę p. t. „Co Polska dała ogólnej kulturze"). Jakąś godzinę poświęcił prof. Uniw. Pozn. Wodziczko Józefowi Paczoskiemu, byłemu profesorowi w Chersonie, twórcy nowej gałęzi nauki pod nazwą: Socjologia roślin — fitosocjologia. Któż nie zna nestora pisarzy polskich W. Sieroszewskiego, prezesa Polskiej Akademii Literatury, który jako sybirak zyskał sławę jako wybitny etnolog (badacz i znawca zwyczajów ludowych). Komu są obce nazwiska laureatów Nobla Henryka Sienkiewicza, twórcy nieśmiertelnej Trylogii i „Quo vadis“, i Władysława Reymonta, piewcy „Chłopów" czy Kusocińskiego, zdobywcę złotego medalu olimpijskiego w Los Angeles? Byli ambasadorami Polski w latach niewoli - ich księgi można znaleźć w księgarniach całego świata.

Tymczasem na stronie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego znajduję informację o koncercie aktorów żydowskich na rzecz Ukrainy. Szanowny Panie Ministrze,  oprócz Żydów i Ukraińców jest jeszcze trochę Polaków, proszę zachować choć pozory, iż jest Pan Ministrem Kultury i Dziedzictwa Polskiego Narodu  i może zechce promować, jak Radio „Poznań”,  wiedzę CO POLSKA DAŁA OGÓLNEJ KULTURZE CZYNAMI POLAKÓW zamieszkujących ziemie unicestwiane agresją rosyjską. TO JEST POLAKÓW DZIEDZICTWO.

Za każdym Polakiem stoi 36 milionów Polaków. Za każdym Polakiem stoi cały Naród Polski. Mimo wszelkiej wrogiej zapowiedzi i propagandy Naród Polski wzbiera na sile i mocy, Polacy zagranicą nabierają dumy i hartu. Domagają się i walczą słusznie i z uporem o uznanie i równouprawnienie - i wygrywają. Siła jest dwojaka: świadoma i nieświadoma. Trzeba, ŻEBY SIŁA POLAKÓW BYŁA ŚWIADOMA, TRZEBA UŚWIADOMIENIA I WIEDZY. Trzeba wiedzy wzajemnej o sobie. Z tego założenia powstały artykuły, które - wydrukowane na łamach „Nowin Codziennych“ w Opolu - zostały następnie zebrane w broszurkę, której skromnym celem jest szerzenie wiedzy o Polaku zagranicą. Pierwszy artykuł ukazał się jesienią 1936 r., ostatni wiosną 1937 r. (Polacy za granicą Opole 1937)

Na szczęściu nie wszystkie dokumenty naszej historii zniknęły a dzięki słusznemu projektowi ich digitalizacji są dostępne dla akademików, badaczy, działaczy i rządzących historyków.

Helena Krasowska Instytut Slawistyki PAN w Warszawie (2011r)  ZASŁUGI ANDRZEJA KORWACKIEGO DLA SADOWNICTWA W MELITOPOLU

Andrzej Korwacki urodził się w 1844 roku w Chersoniu w wielodzietnej rodzinie.  Jego dziadek  w swoim domu w latach 1830-1831 ukrywał przed carskim wojskiem jednego z organizatorów powstania listopadowego w wyniku czego został skazany na śmierć. Andrzej po ukończeniu w 1868 roku męskiego gimnazjum w Chersonie został przyjęty do Akademii Medyczno-Chirurgicznej w Sankt Petersburgu. Po roku za udział w strajku został relegowany z uczelni, studia kontynuował dopiero w 1873 roku w Wurzburgu w Bawarii. Tu zaczęła się jego pasja sadownictwem, uczęszczał również na kursy hodowli winorośli i sadownictwa aby w przyszłości stać się pionierem aklimatyzacji najlepszych zachodnioeuropejskich gatunków drzew owocowych i winorośli, tworzenia doświadczalnych sadów i szkółek drzew owocowych, oraz zorganizować zakładanie sadów na piaskach Melitopola na skalę przemysłową. Po powrocie nostryfikował dyplom lekarza w Kijowskim Uniwersytecie Świętego Włodzimierza i wyjechał do guberni czernihowskiej. Do końca swych dni (1907) był głównym lekarzem melitopolskiego szpitala i najlepszym chirurgiem w Melitopolu.

Wolny czas poświęcał eksperymentom z zakresu sadownictwa i hodowli winogron, wiedział, że piaski w rejonie Melitopola są bardzo żyzne, należy tylko odpowiednio je przygotować przed zasadzeniem młodymi drzewkami. Na pierwszej kupionej działce rozpoczął hodowlę winorośli. Jako pierwszy sprowadził z zagranicy najlepsze, szlachetne gatunki drzew owocowych oraz pędy winorośli. W sumie Korwacki sprowadził i hodował: 75 gatunków grusz. 40 gatunków jabłoni, 40 gatunków czereśni i wiśni, ponad 10 gatunków moreli, ponad 40 gatunków winorośli. Sadownictwo Korwackiego nosiło charakter uszlachetniania wszystkich gatunków drzew owocowych i winorośli. W ogrodach w Starej Daczi podlewaniu młodych drzewek służyła specjalna studnia, z której można było czerpać 15 tys. wiader wody na dobę. Obecnie znajduje się tam szkółka drzewek owocowych. Korwacki korespondował z wieloma uczonymi z zagranicy w temacie  sadownictwa. Jabłka, a także sok jabłkowy Korwacki wykorzystywał w leczeniu chorób przewodu pokarmowego, cukrzycy, chorób serca, wątroby i nerek.

Z każdym rokiem sadownictwo w Melitopolskiem znacznie się powiększało. Owoce i winogrona z ogrodów Andrzeja Korwackiego były znane w wielu miastach Rosji a także poza granicami. Zdobywał wyróżnienia i medale srebrne i złote na wielu targach międzynarodowych, między innymi: w 1897 roku w Jałcie, w 1901 w Paryżu, w 1903 w Reims we Francji. W 1907 roku Andrzej Korwacki zmarł i pochowany został w Melitopolu. Po jego śmierci ogrody owocowe w 1922 roku zostały upaństwowione i służyły głównie do naukowo-badawczego rozwoju stacji ogrodniczej, a następnie naukowo-badawczego instytutu. Na  terenie Nowej Daczi znajduje się obecnie oddział instytutu nawadniania ogrodów oraz zapominany grób Andrzeja Korwackiego. Wszystkie owocowe drzewa na tej działce hodowane są za pomocą nawadniania odwiertem wodnym, zainstalowanym przez samego Korwackiego w 1903 roku.

ALBUM INŻYNIERÓW I TECHNIKÓW W POLSCE TOM I. CZĘŚĆ III Rok 1920. INŻ. MACIEJ ROGOWSKI

Ukończył szkołę realną w Warszawie, a następnie trzy Wydziały: górniczy, mechaniczny i chemiczny w École des Mines przy Uniwersytecie w Liège. Po powrocie ze studjów do kraju pracował jako inżynier w biurze kanalizacji Warszawy i jako konstruktor w stalowni na Pradze. Z tą stalownią wyjechał z ramienia Towarzystwa Dnieprowskiego do Kamenskoje w Południowej Rosji, gdzie pracował jako inżynier w biurze technicznem, a następnie jako pomocnik szefa wydziału Wielkich Pieców. Po ośmiu latach tej pracy powołany został na stanowisko dyrektora zakładów metalurgicznych Towarzystwa Krzyworogskich Rud Żelaznych w Krzywym Rogu na Chersonie, gdzie po śmierci naczelnego dyrektora Towarzystwa objął jego stanowisko. W r. 1919 powrócił do Polski i objął stanowisko członka Rady i naczelnego dyrektora Towarzystwa Sosnowieckich Fabryk Rur i Żelaza, które do dziś piastuje. Jest Przewodniczącym Związku Polskich Hut Żelaznych, Wiceprzewodniczącym Syndykatu Polskich Hut Żelaza, Syndykatu Rur Żelaznych etc.

Do Chersonia Polacy przybywali  też z innego powodu.

Przechwycone roczniki lwowskiego Przewodnika gimnastycznego, zawierające sporo informacyj o ruchu sokolskim w Galicji, zwłaszcza broszura pod tytułem "Nasz patrjotyzm, podstawy programu współczesnej polityki narodowej" posłużyły by dekretem carskim z dn. 18.XII.1895 r. 43 osoby uznać za winne i poddać surowym karom. Najsurowiej -na 5 lat zesłania do gubernji Archangielskiej po 16 miesiącach więzienia skazani zostali J. Konieczko, prezes Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, Marjusz Zaruski, wiceprezes, K. Jabłoński, były skarbnik, W. Gosztowt skarbnik i Juljusz Bromirski. Do nich dołączyć należy p. T. Wołowską, zesłaną również do gubernji Archangielskiej po zaliczeniu pięciu miesięcy więzienia i Natalję Dzierżek. Resztę, po zaliczeniu odbytego więzienia, skazano na przymusowe opuszczenie Odessy z zakazem pobytu w stolicach państwa, w Królestwie Polskiem i w dzielnicach południowo i północno-zachodnich, przyczem oddano pod dozór policji na przeciąg czasu od trzech do pięciu lat. Wyrok został niezwłocznie wykonany.  Zesłani do Archangielska już 14 stycznia 1896 r. zostali wyprawieni, reszta udała się do rozmaitych miast na południu Rosji - do Kiszyniewa, Mikołajewa, Chersonu, Charkowa, Rostowa nad Donem, Tyflisu, Baku i t. d. Ucząca się młodzież otrzymała pozwolenie na dalsze odbywanie studjów. Niektórzy z aresztowanych i wysłanych po pewnym czasie wrócili do Odesy i do dawnej pracy zawodowej, inni już nigdy nie powrócili na stałe, rozproszeni po świecie. (Biblioteka Warszawska).

 

 

Normal 0 21 false false false MicrosoftInternetExplorer4 /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;}