14 lutego odbył się kolejny dzień przesłuchań przed Wielką Ławą Przysięgłych pod kierunkiem dr. Reinera Füllmicha. Dotyczył on oceny testu PCR na covida, którego rezultaty dały pretekst do ogłoszenia światowej pandemii.
Twórcą testu jest Chistian Drosten (https://en.wikipedia.org/wiki/Christian_Drosten) , niemiecki weterynarz podający się za wirusologa.
Ponad pięciogodzinną sesje Trybunału i zeznania szeregu specjalistów z zakresu mikrobiologii i medycyny można obejrzeć tu:
https://odysee.com/@GrandJury:f/Grand-Jury-Day-3-…
Poniżej przedstawiam najważniejsze tezy ekspertów, w tematycznym układzie i skrócie.
Test PCR na covida jest bezużyteczny w jego diagnostyce z następujących powodów:
*W ogólności testy tego typu służą jedynie jako orientacyjne narzędzie diagnostyczne.
*Metodyka zastosowana przez Drostena, imitująca procedury stosowane na zwierzętach, jest tak ułomna, że nie można odróżnić materiału pobranego od pacjenta od składników wprowadzonych do próbki podczas przepisanego toku postępowania z badanym materiałem.
• Testy PCR są specyficzne w odniesieniu do konkretnych wirusów, a w związku z tym nie nadają się do szybko mutujących koronawirusów w ogólności.
Na marginesie swego zeznania, czeska specjalistka z zakresu biologii molekularnej, dr. Sonia Pekova, opisała swe impresje z okresu ścisłego lockdown’u, który w Republice Czeskiej trwał wiele miesięcy.
Wyraziła swój podziw w odniesieniu do „jasnowidztwa” władz republiki, które bezbłędnie przewidziały aż trzy fale covidowych mutacji, które według jej profesjonalnej wiedzy nie mogły zaistnieć, z powodów klimatycznych, geograficznych i zastosowania drakońskich restrykcji, w tym małym kraju, izolowanym od otoczenia górami.
Ukazała metody stymulacji liczby covidowych przypadków, poprzez system ekonomicznych zachęt dla szpitali, polegających na wypłacaniu znacznie wyższych sum ubezpieczeniowych w przypadku zdiagnozowania u chorego zakażenia covidem.
W tym momencie nasuwa się spostrzeżenie, że nie tylko covidowa mistyfikacja, ale także metody „walki” z nią są identycznie wyreżyserowane we wszystkich obserwowanych krajach , w tym III RP.
Nasuwa to zasadne przypuszczenie, że władze w tych państwach służą zakulisowym pryncypałom, a nie jak głośno twierdzą , obywatelom swych „demokratycznych” krajów.
Ilustruje to też stopień społecznej deprawacji, zwłaszcza tzw. personelu medycznego, bez którego masowego współudziału, cała mistyfikacja nie mogłaby mieć miejsca.
Poraża też stopień głupoty i braku elementarnej wyobraźni, tych współpracujących w dziele zniszczenia Ludzkości, za marne covidowe srebrniki, które na nic im się nie przydadzą, gdy i na nich przyjdzie pora!
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 171 widoków