MORDY ŻYDOWSKIEGO NKWD W DUBNEM
Dubno, miasteczko położone w obwodzie rówieńskim. Obwód rówieński (w czasach PRL-u także: Obwód równieński, jest jednym z 24 obwodów Ukrainy. Leży w zachodniej części Ukrainy, przy granicy z Białorusią. Stolicą obwodu jest miasto Równe.
Obwód rówieński graniczy z obwodami: żytomierskim, chmielnickim, tarnopolskim, lwowskim i wołyńskim oraz białoruskim obwodem brzeskim. Obwód został utworzony 4 grudnia 1939 roku dekretem Prezydium Rady Najwyższej ZSRR z części terytorium II Rzeczpospolitej zajętych przez Armię Czerwoną po kampanii wrześniowej.
Pierwsza wzmianka o Dubnie pochodzi z XI wieku. Właścicielami miejscowości byli Rurykowicze, następnie książęta haliccy. Od 1619 roku Dubno dzieliło losy Ordynacji Ostrogskiej. (Ordynacja Ostrogska – ordynacja rodowa w Rzeczpospolitej Obojga Narodów, założona w 1609 roku przez Janusza Ostrogskiego).
W latach 1489-1506 książę Konstanty Ostrogski wystawił zamek obronny, rozbudowany w XVII wieku. W mieście tym stacjonował 13 Regiment Pieszy Ordynacji Ostrogskiej. W latach 1774-1794 odbywały się w mieście wielkie jarmarki zwane „kontraktami”, przeniesione tu ze Lwowa po I rozbiorze Polski..
W II Rzeczpospolitej Dubno było siedzibą powiatu w województwie wołyńskim, do czasu agresji ZSRR na Polskę w 1939 roku. W 1937 roku w Dubnie mieszkało 15,5 tys. mieszkańców, w tym 45% Żydów, 29% Ukraińców i 26% Polaków. W II Rzeczpospolitej, od 1931 roku w mieście mieściło się Papieskie Seminarium Wschodnie. Dubno to też kresowy garnizon Wojska Polskiego. Stacjonował tu 43 Pułk Strzelców Legionu Bajończyków i 2 Dywizjon Artylerii Konnej
We wrześniu 1939 roku Dubno zostało zajęte przez Armię Czerwoną. Tuż po ataku III Rzeszy na ZSRR w czerwcu 1941 roku, NKWD dokonało masakry więźniów przetrzymywanych w miejscowym zamku.
Od 25 czerwca 1941 do 1944 roku Dubno znajdowało się pod okupacją niemiecką. W tym czasie Niemcy przeprowadzili eksterminację żydowskiej ludności miasta. 2 kwietnia 1942 roku, Żydów uwięziono w getcie liczącym 12 tysięcy mieszkańców]. Getto likwidowano etapami; największe egzekucje miały miejsce 27 maja 1942 roku (3,8 tys. ofiar). Zbrodni dokonywało Sicherheitsdienst z Równego przy udziale niemieckiej żandarmerii i ukraińskiej policji.
W 1943 roku do Dubna ewakuowali się polscy uchodźcy z rzezi wołyńskiej. Część z nich z braku utrzymania oraz pod wpływem zarządzeń niemieckich zgłosiła się na roboty przymusowe w III Rzeszy. Od kwietnia 1943 roku miasta bronił przed UPA 50-100 osobowy posterunek polskiej policji oraz tolerowana przez Niemców samoobrona. 28 lutego 1944 roku Niemcy ewakuowali polskich mieszkańców Dubna do Brodów, a stamtąd zostali oni wywiezieni na roboty do Niemiec.
W 1941 roku po rozpoczęciu wojny niemiecko – sowieckiej, NKWD rozstrzelało około 50 tysięcy więźniów, obywateli Rzeczpospolitej.
Morderstwa te nie były następstwem działań wojennych, była to działalność celowa, przeprowadzona z konsekwencją i niespotykanym bestialstwem. O ile eksterminacja niemiecka skierowana była głównie przeciwko Żydom, Cyganom i Polakom, to ludobójstwo sowieckie w równej mierze obejmowało wszystkie narody, które zetknęły się z komunistycznym Związkiem Sowieckim. W lecie 1941 roku w dniach odwrotu na Wschód, NKWD pędziło i mordowało Polaków, Ukraińców, Litwinów, Białorusinów i wreszcie samych Rosjan. Według raportów NKWD i dokumentów odnalezionych przez Aleksandra Kokurina w Moskwie, na przełomie czerwca i lipca 1941 roku w ramach „ewakuacji więźniów ze strefy przyfrontowej" NKWD rozstrzelało na miejscu blisko 10 tys. osób.
Jednak Juliusz Siedlecki („Losy Polaków w ZSRR w latach 1939-1986”) liczbę zamordowanych wówczas więźniów szacuje na 50 tys. Po 22 czerwca 1941 roku NKWD w pośpiechu opróżniało więzienia. W Mińsku zgromadzono około 20 tys. więźniów. Spośród nich wypróbowaną czekistowską metodą wyselekcjonowano szczególnie „niebezpiecznych”, których rozstrzelano natychmiast. W czasie forsownych marszów mordowano opadających z sił bez względu na ich wiek i płeć. Wśród więźniów znajdowało się wiele dzieci. Trasę Mińsk-Czewień miejscowa ludność nazwała „drogą śmierci".
Takich samych mordów dokonywano na „ewakuowanych" więźniach w Wilejce, Stryju, Berezweczu, Dubnie. W Berdyczowie część więźniów została wysadzona przez NKWD wraz z budynkiem. W Dubnie strzelano przez „judasza". 23 czerwca 1941 roku w więzieniu w Łucku NKWD zgromadziło więźniów na dziedzińcu więziennym, po czym otworzyło huraganowy ogień z broni maszynowej. Po zmasakrowanych jeżdżono samochodem, a okazujących oznaki życia dobijano. Największej masowej zbrodni NKWD dokonało w więzieniach lwowskich. W Brygidkach, Łąckiego, Zamarstynowie - podobnie jak w Łucku - wyciągano więźniów z cel i ustawiano przed lufami karabinów maszynowych. Cofających się do cel i barykadujących drzwi mordowano granatami wrzucanymi przez okna. W czerwcu 1941 roku sam widziałem na murach podworca lwowskich Brygidek krwawą maź ludzkich mózgów.
W sowieckim więzieniu państwowym w Dubnie NKWD dokonało rzezi 24 i 25 czerwca 1941 roku.
Mur otaczający więzienie jest wysoki na ogół na ok. 4,5 m; wszystkie większe okna są mocno okratowane i mają zamazane szyby, co uniemożliwiało więzionym patrzenie przez okno. Więzienie posiada suterenę, parter, I i II piętro; poza tym ma ono - co jest rzeczą nową dla Dubna - wodociąg. Podłoga jest wyposażona na ogół w parkiet. Dubno stało się znane na początku 1940 roku z tego, że w suterenie znajduje się kilka cel wypełnionych wodą, które urządzono specjalnie jako służące do wymuszenia zeznań. W każdej z „wodnych" cel znajdował się taboret. W normalnych warunkach poziom wody był taki, iż więzień stojący na taborecie musiał jeszcze stać w wodzie sięgającej kostek. Ponadto w zależności od potrzeb można było spiętrzać wodę do pożądanej wysokości.
Według w pełni wiarygodnych zeznań ostatnich ocalałych więźniów, pobyt jednego przygotowywanego do przesłuchania więźnia w takiej celi „wodnej" trwał 5-7 dni. Więzień był albo gotowy do zeznań jeszcze po tym okresie, albo utopił się, lub popadał w ciężką chorobę psychiczną i somatyczną.
Dyrektorem więzienia był major NKWD, Żyd Winokur; jego prywatną sekretarką i pełnomocną zastępczynią, Żydówka Bronstein.. Zastępcą dyrektora więzienia był Wiktor Czerewko, szef NKWD w Dubnie.
Ponadto w dyrekcji więzienia był jeszcze Iwan Czełmokow, który nie był urzędnikiem NKWD, lecz przywódcą politycznym w partii komunistycznej. Naczelniczką biura administracji więzienia była enkawudzistka, Żydówka Rachil Geifler.
Poza kilkoma pojedynczymi celami-ciemnicami, które są tak duże, iż więzień mógł się w niej położyć, w więzieniu znajdują się przeważnie duże cele wieloosobowe, w których przebywało 3-40 więźniów.
W rzezi z 24 na 25 czerwca 1941 roku zamordowano około 550 więźniów, wśród nich około 100 kobiet. Dla przedstawienia owych wydarzeń załączone jest sprawozdanie z przesłuchania uratowanego Totara Czirwy, pastora ukraińskiego Kościoła Ewangelicko - Luterańskiego w Kustyniu.
Czirwa był ojcem trójki dzieci i członkiem Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów ( OUN). Został aresztowany we wrześniu 1940 roku z powodu przynależności do OUN w wyniku denuncjacji kolegi, zarazem szpicla NKWD i przekazany do więzienia w Równem. Jego przesłuchanie przeprowadzano w Równem z użyciem specjalnych kajdanek, które na wewnętrznej stronie zaopatrzone były w żelazne kolce i które przy najmniejszym ruchu rąk wbijały się w stawy; poza tym był bity pałką gumową. Rozprawa przeciwko niemu odbyła się 27.marca1941 roku w Równem, gdzie skazano go na 8 lat robót przymusowych (deportacja na Syberię), 5 lat pozbawienia praw obywatelskich i konfiskatę majątku. W czerwcu miał nastąpić jego transport na Syberię. Z tej przyczyny został on dostarczony do Dubna. 21 czerwca1941 roku znajdował się już na dworcu w gotowości do załadowania; nagle wszystkich więźniów ponownie odesłano do więzienia. Znalazł się on w celi na najwyższym piętrze w grupie 30 uczestników politycznych, którzy wszyscy byli Ukraińcami, część jeszcze nie została przesłuchana, ale wszyscy zostali aresztowani z powodu „zamiarów kontrrewolucyjnych”. Wieczorem 24 czerwca natychmiast po kolacji więźniom nakazano udać się na spoczynek, lecz polecono, by nie kładli się jak zwykle po obu stronach ścian bocznych, lecz przy oknie, naprzeciwko drzwi.
Już pół godziny później przez otwór w drzwiach celi, przez który jak zwykle podawano jedzenie, została wsunięta lufa pistoletu maszynowego i oddano kilka strzałów. Jednocześnie więźniowie znajdujący się przy ścianie przy drzwiach, rzucili się na podłogę, tak iż dla strzelca pistoletu maszynowego nie było już więcej żadnego celu. Następnie otwarto drzwi celi i pojawił się dyrektor więzienia major NKWD, Żyd Winokur z pistoletem maszynowym oraz dwie enkawudzistki, Żydówki Bronstein i Rachil Geifler z rewolwerami typu Nagan, którzy otworzyli morderczy ogień do leżących na ziemi.
Czirwa miał szczęście, po zranieniu w prawą nogę natychmiast upadł w kącie, gdzie również wpadło na niego kilku zastrzelonych. Podobnie jak on, wśród zastrzelonych znalazło się 4 rannych, tak iż z jego celi z życiem uszło 4 więźniów. Kiedy Rosjanie w nadziei, że wszyscy zostali zabici oddali na ślepo jeszcze kilka strzałów, ci uratowani opuścili celę i zamknęli ponownie drzwi. 4 uratowanych zdołało wydostać się spod ciał, opatrzyli prowizorycznie strzępami koszul swoje rany i przeczekali całą noc. Jednak wczesnym rankiem 25 czerwca w więzieniu rozpoczęła się ponownie strzelanina, po czym czwórka skryła się ponownie wśród ciał. Teraz zjawiły się jedynie dwie żydowskie enkawudzistki, Bronstein i Rachil Geifler z rewolwerami i oddały kilka strzałów w martwy stos. Następnie wycofały się i zamknęły ponownie drzwi celi.
Teraz czwórka resztkami sił zerwała kaloryfery ze ściany i uderzyła nimi w drzwi aż ustąpiły. W ten sposób wybili oni jeszcze kilka drzwi do cel, aby móc uratować jeszcze żywych z innych cel. Następnie przedostali się na otwartą przestrzeń, przeleźli przez mur więzienny i rozbiegli się w różnych kierunkach.
Czirwa przeleżał całkowicie wycieńczony około 100 m od skraju pola żyta. Tutaj został znaleziony 26 czerwca przez żołnierzy niemieckich.
Uratował się jeszcze więzień Morosiuk który znajdował się w innej celi wraz z 9 więźniami. Morosiuk przebywał w więzieniu od 15 czerwca 1941 roku i nie był przesłuchiwany, ani informowany o podstawach aresztowania. W jego celi strzelały jedynie dwie Żydówki enkawudzistki o których wyżej i jest on jedynym uratowanym spośród współwięźniów. Mógł się uratować jedynie dzięki temu, że po dwóch strzałach w nogi udawał zabitego, kiedy obie kobiety odeszły pobrudzone krwią zastrzelonych.
W ten sposób musiał o przeleżeć dwie noce i dwa dni wśród zwłok i wielokrotne kontrole przeprowadzane przez te dwie enkawudzistki.. Został uratowany 26 czerwca 1941 roku, znaleziony przez żołnierzy niemieckich.
TEKST WYDRUKOWANY W „WARSZAWSKIEJ GAZECIE” 5 KWIETNIA 2913 r.
Literatura, źródła, cytaty
Dokument ze zbioru „Materiałów aleksandryjskich” zespołu Heinricha Himmlera
(Andrzej Melak, Jan Bańbor, „Nasza Polska”, 16 07. 2001 r.)
http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_446.html
http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_446.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dubno_%28miasto%29
http://pl.wikipedia.org/wiki/Masakry_wi%C4%99zien…
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 192 widoki