Päivi Räsänen była minister spraw wewnętrznych, a obecnie parlamentarzystka w Finlandii, stanęła przed sądem m. in. pod zarzutem „agitacji etnicznej” za cytowanie fragmentów Pisma Świętego. Gdyby została skazana, grożą jej nawet 2 lata pozbawienia wolności. Końcowe posiedzenie sądu odbędzie się 14 lutego 2022 r.
Walka z Kościołem i to tylko katolickim, gdyż „sekta wolnomularska jest nieprzyjaciółką wszystkich religij, lubo dla niektórych, jak dla judaizmu, buddyzmu i protestantyzmu okazuje się łaskawszą” ( już w 1911r. św. Józef Sebastian Pelczar pisał) , trwa od wieków choć uzasadnienia mogą być różne.
Częstem zjawiskiem jest w ostatnich stuleciach karcenie młodego pokolenia przez starszą generację za czytanie „.Biblji". Jak mówią obecni uczeni żydowscy Wajnberg i Graetz –Karcenie zaś za czytanie Biblji pochodzi stąd, że zbyt często zdarzały się wypadki, iż młodzi ludzie, rozczytując się w Prorokach Izraela, dochodzili do przekonania, że ,,ten, który miał przyjść, już przyszedł” i uwierzyli w Niego - pisał ks. dr Stanisław Trzeciak w 1939 r.
Biblioteka Warszawska, pismo poświęcone nauce, sztuce i przemysłowi informuje w1871r: We Lwowie z drukarni Zakładu imienia Ossolińskich wyszła w nader starannem i ozdobnem wydaniu: Biblia królowej Zofii żony Jagiełły z kodeksu Szaroszpatackiego, nakładem księcia Jerzego Henryka Lubomirskiego, wydana przez Antoniego Małeckiego, (z facsimilami chromolitografowanemi i litografiami). W obszernym wstępie, wydawca kreśli nam historyę tego zabytku i jego znaczenie.
Biblioteka Warszawska w 1911 roku opisuje eksponaty z wystawy „Wielkich i małych mistrzów holenderskich XVII -wieku,“, którą w poprzednim roku, staraniem miesięcznika „L’Art etles Artistes,“ urządzono w Paryżu. Rembrandta przedstawiał tu piękny w spokojnym, ściśle naturalnym charakterze, wyrażającym głęboką medytacyę, jego portret „Staruszki z biblią“; również utrzymane w wysokim stylu światłocieniowym „Zdjęcie z krzyża“, a także ciekawy waryant „Uczniów z Emmaus“ z Luwru - obraz, traktowany w taki sam sposób świetlisty, z różnicą w ugrupowaniu figur. Chrystus nie siedzi tu za stołem na wprost patrzącego, lecz daje się poznać przestraszonym uczniom, ukazując się w profilu ciemnym na bliższym planie i rzucając na nich nadprzyrodzone światło bijącego odeń blasku…Rembrandt jest człowiekiem wskroś nowoczesnym, który swych zachwytów nie ogranicza do tworów artystycznych, należących do jakiejś jednej uprzywilejowanej epoki, lecz umie ocenić i poznać ich osobliwą wartość artystyczną i swoisto ich piękno, bez względu na pochodzenie i czas. Musiał znać łacinę i świat starożytny, skoro uczęszczał do „szkoły łacińskiej" i na uniwersytet w Leydzie, prócz znajomości niemieckiego, posiadał jeszcze znajomość języka hebrajskiego, a ulubioną jego książką była Biblia (Konrad Ostrowski). W innym artykule czytamy: Speculum humanae salvationis i Biblia pauperum -podręczniki te podawały ściśle określone i zestawione schematy typologiczne. Tak np. w witrażach kościoła Panny Marii w Krakowie dopełnienie sceny przedstawiającej Chrystusa, odpuszczającego grzechy Marii Magdalenie, stanowi scena, w której widzimy Mojżesza, oczyszczającego z trądu swą siostrę Marię. Obok sceny wskrzeszenia Łazarza, pomieszczona jest scena wskrzeszenia syna Sunamitki przez Elizeusza. Wskaźnikiem dla twórcy witraży z Krakowa był schemat Biblii ubogich.
Ciekawe, czy dzieła sztuki jak i zbiory biblioteczne zostaną u nas poddane masońskiej, bolszewickiej inkwizycji, tak jak cytowanie Nowego Testamentu i wnętrze katedry Notre – Dame w Paryżu? Dlaczego media publiczne epatują tylko propagandą sukcesu zamiast przedstawiać zagrożenia, tak jak czyniono to w II RP ? Można to zrobić, ile rzetelnej informacji na tematy gospodarcze, polityczne, historyczne, społeczne (oprócz Słowa Bożego i płynących z Niego wskazówek jak żyć, by służyć sobie, bliźniemu i planecie ) uzyskują czytelnicy Naszego Dziennika i słuchacze Radia Maryja. Aranżowane spotkania zajmujących się realnie w życiu, omawianymi tam tematami doświadczonych specjalistów z różnych dziedzin nie są polem bitwy na słowa bez żadnej merytorycznej treści. Czas, by nie bać się lewackiej opinii by uświadamiać nas wszystkich i właśnie ich, może są opozycją z niewiedzy.
W nowszych czasach rozszerzyła się masonerya po całym prawie świecie, a w niektórych krajach do wielkiej doszła potęgi i rozwinęła nader szkodliwą działalność, chcąc zniszczyć do szczętu Kościół katolicki, zedrzeć ze społeczeństwa cechę chrześcijańską i zapanować nad niem całkowicie, a tak zainaugurować nową erę ludzkości. Mimo to są u nas ludzie, nawet poważni, którzy wszelką wzmiankę o zgubnem działaniu masoneryi przyjmują z niedowierzaniem, jakby jakąś opowieść o strachach, albo przynajmniej pod tym względem mylne mają zapatrywania– pisał św. Józef Sebastian Pelczar w 1911 roku.
To atoli jest pewnem, że masonerya wszystkich krajów jest nieprzychylnie usposobioną dla religii katolickiej; i nic w tem dziwnego, bo jej zasady i dążności sprzeciwiają się wręcz dogmatom i prawidłom tej religii, tak, że o jakiemś pojednaniu się nie może być mowy. Pamiętać też trzeba, że masonerya nie tylko wtenczas szkodzi Kościołowi katolickiemu, gdy go w spółce z radykałami, socyalistami i żydami otwarcie zwalcza, ale także, gdy podziemną swoją robotą, przy pomocy związków i pism wolnomyślnych, socyalistycznych, żydowskich i liberalnych, wszczepia katolikom ducha swojego, a zatruwa ducha katolickiego.
Kapłanów, wiernych swojemu powołaniu, starają się masoni przedstawić jako szerzycieli ciemnoty i zabobonu, to znowu jako wrogów ludzkości i ojczyzny, a zwłaszcza demokracyi i republiki, albo jako ostatnie wyrzutki społeczeństwa, by na nich ściągnąć nienawiść motłochu, który już nieraz w napadzie wściekłości burzył kościoły i mordował sługi ołtarza. Jeszcze tkwią w pamięci wszystkich haniebne oszczerstwa, rzucone na Braci szkolnych w Lille (1889), albo na Salezyanów w Varazze (1907), czy też bezprawia popełnione niedawno we Francyi, a świeżo w Barcelonie (1909), i w Lizbonie (1910), w których masonom pomagają wolnomyślni, żydzi, socyaliści i anarchiści. Od powstania Talmudu Biblja przestała być księgą serca żydów, a Talmud stał się najważniejszem źródłem życia umysłowego żydów, poza życiem obrzędowem prawie jedyną krynicą ich wzruszeń społecznych.
Do krynicy tej należy zdobycie i podporządkowanie jedynemu słusznemu „etnicznie” narodowi wszystkich pozostałych „gojów”.