Wojna z rzeczywistością postępuje wspaniale

Przez Ignacy , 04/07/2021 [15:48]
Tak więc Wojna z Rzeczywistością toczy się znakomicie. Społeczeństwa na całym świecie zostały podzielone na przeciwstawne, nie do pogodzenia rzeczywistości. Sąsiedzi, przyjaciele, a nawet członkowie rodziny są gorzko podzieleni na dwa wrogie obozy, z których każdy uważa się za paranoicznych psychotyków, urojonych fanatyków, niebezpiecznych idiotów, aw każdym razie za śmiertelnych wrogów. W Wielkiej Brytanii, Niemczech i wielu innych krajach oraz w wielu stanach w całych Stanach Zjednoczonych obowiązuje „stan wyjątkowy”. Wirus apokaliptyczny jest na wolności. Warianty mutantów rozprzestrzeniają się lotem błyskawicy. Większość społeczeństwa jest nadal zamknięta lub podlega ograniczeniom zdrowotnym w nagłych wypadkach. Ludzie wciąż chodzą publicznie z plastikowymi osłonami twarzy i maseczkami wyglądającymi na medyczne. Policja pojawia się w domach ludzi, aby aresztować ich za „nielegalne gromadzenie się na świeżym powietrzu”. Wszelkie odstępstwa od oficjalnej rzeczywistości są cenzurowane przez korporacje internetowe . Prawa konstytucyjne są nadal zawieszone. Całe populacje są zmuszane do wstrzykiwania eksperymentalnych „szczepionek”. Pseudomedyczne systemy segregacji są wprowadzane do sieci. I tak dalej… znasz szczegóły. Tymczasem w Szwecji i kilku innych krajach, a także w różnych innych stanach w całych Stanach Zjednoczonych nie ma apokaliptycznej pandemii. Ludzie po prostu idą normalnie swoim życiem. OK, jasne, krąży paskudny wirus, więc ludzie podejmują zdroworozsądkowe środki ostrożności, tak jak zwykle robią to w przypadku każdego paskudnego wirusa, ale nie ma „stanu wyjątkowego” ani powodu, aby radykalnie przekształcić społeczeństwo w paranoidalna, patologiczna-totalitarna dystopia. Ten stan rzeczy, w którym istnieją dwie sprzeczne, wzajemnie wykluczające się rzeczywistości, jest… no cóż, niemożliwy, a więc nie może trwać dalej. Albo istnieje niszczycielska globalna pandemia, która uzasadnia globalny „stan wyjątkowy”, zawieszenie praw konstytucyjnych i inne totalitarne „środki nadzwyczajne”, którym byliśmy poddawani od marca 2020 roku, albo nie. To naprawdę takie proste. Tyle że to nie jest takie proste. Łatwo zapomnieć, biorąc pod uwagę ostatnie 16 miesięcy, że ludzie byli gorzko podzieleni i zamieszkiwali wzajemnie wykluczające się rzeczywistości , a osoby nie dostosowujące się do ich realiów przez ostatnie pięć lat uważali za wrogów. Nie mówię o rozbieżnościach politycznych, ani nawet różnicach społeczno-kulturowych. Mówię o sprzecznych rzeczywistościach . Rzeczy, które faktycznie się wydarzyły lub się nie wydarzyły. Rzeczy, które istnieją lub nie istnieją. Nie będę przerabiał całej Wojny z populizmem — obszernie o tym wtedy mówiłem — ale właśnie wtedy oficjalnie rozpoczęła się obecna globalna-kapitalistyczna Wojna z Rzeczywistością. Nie chodziło tylko o zwykłe kłamstwa i propagandę. Był to atak ideologiczny na pełną skalę. Pod koniec tego wydarzenia ludzie faktycznie uwierzyli, że (a) Donald Trump był rosyjskim agentem, (b) był dosłownie Hitlerem, a więc zamierzał dokonać pewnego rodzaju „przewrotu”, ogłosić się amerykańskim Führerem i rozpocząć „Trumpianowo-białej supremacji Czwarta Rzesza” i (c) że rzeczywiście próbował tego , wysyłając kilkuset nieuzbrojonych demonstrantów – brutalne babcie ekstremistyczne , oddziały zabijania ojca i syna , wariatów w kapeluszach żubrów — „szturmować Kapitol” i obalić rząd podczas tak zwanego „powstania 6 stycznia”. Tak więc, kiedy GloboCap wdrożył rzeczywistość „Nowej Normalnej” , nie zaczynali dokładnie od zera. Miliony ludzi – nie tylko Amerykanów, bo wojna z populizmem była kampanią globalną – żyły już w nowej rzeczywistości, w której fakty w ogóle nie miały znaczenia , gdzie oficjalnie wydarzyły się rzeczy, które nigdy nie wydarzyły się, a inne rzeczy, które oczywiście się nie wydarzyły, nigdy się nie wydarzyły , nie oficjalnie lub były „skrajnie prawicowymi ekstremistycznymi teoriami spiskowymi”, „fałszywymi wiadomościami” lub „dezinformacją” lub czymkolwiek, mimo że ludzie wiedzieli, że nie są. Ale celem Wojny z Rzeczywistością GloboCap nie jest po prostu oszukanie mas i podzielenie ich na przeciwne obozy. Władcy od zarania ludzkiej cywilizacji oszukiwali masy i dzielili je na przeciwne obozy. Tym razem sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. OK, wynoś się teraz ze mną, bo to jest trochę upojne. Wojna z Rzeczywistością nie jest próbą zastąpienia rzeczywistości fałszywą rzeczywistością. Albo tak jest , ale to tylko jedna część tego. Jej prawdziwym celem jest uczynienie rzeczywistości arbitralną, odarcie jej z jej epistemologicznego autorytetu, przekształcenie jej w „pływające znaczące”, słowo, które nie ma obiektywnego odniesienia , którym oczywiście technicznie już jest. Nie możesz zrobić zdjęcia rzeczywistości. To jest koncepcja. Nie jest to obiekt fizyczny, który istnieje gdzieś w czasie i przestrzeni. Ale zostawmy ten ostatni punkt na późniejszą dyskusję. To nie czas na gubienie się w semiotyce. Dla większości ludzi, dla większości praktycznych celów, rzeczywistość jest… cóż, rzeczywistością. To jest obiektywne. Materiał. To faktycznie istnieje. Istnieje niezależnie od naszych przekonań. Nie jest to tylko arbitralne, puste znaczące, które w rzeczywistości nie odnosi się do niczego, ale którego używamy strategicznie, aby zapewnić autorytet lub narzucić społeczeństwu ideologię. Gdyby tak było, nie byłoby rzeczywistości. Nic nie byłoby prawdą, wszystko byłoby dozwolone… co jest bandą postmodernistycznych marksistowskich nonsensów. Ale wyobraź sobie przez chwilę, że jeśli Były przypadku ... jeśli to, co określa się rzeczywistość była faktycznie tylko kwestia władzy niż faktów. Wyobraź sobie, że rzeczywistość była tylko pojęciem, którego używaliśmy do zaznaczenia obecnych granic naszej wiedzy i przekonań ideologicznych. Nasi lekarze – na przykład onkolodzy i wirusolodzy, ale mogą to być wszyscy lekarze lub naukowcy – nie różniliby się aż tak bardzo od średniowiecznych alchemików, którzy w tamtym czasie całkowicie wierzyli w swoją rzeczywistość, podobnie jak pacjenci, których leczyli, ale które teraz wiemy, że wcale nie było rzeczywistością, bo rzeczywistość naszego jest rzeczywistością. To znaczy, to nie jest tak, że ludzie za pięćset lat będą patrzeć wstecz na nasze praktyki medyczne i wiedzę naukową i śmiać się, jak my to robimy z tych średniowiecznych alchemików, prawda? Przepraszam, trochę zboczyłem z drogi. Próbowałem wyjaśnić ostateczny cel tej globalnej wojny kapitalistycznej z Rzeczywistością i odszedłem na ontologiczne bagno, które nigdzie nas nie zaprowadzi. Wróćmy więc do wyobrażania sobie rzeczywistości, nie takiej, jaką wszyscy znamy (tj. rzeczywistej, materialnej rzeczy, która istnieje), ale jako konstruktu, którego ludzie używają do potwierdzania pewnych oficjalnie zatwierdzonych przekonań i wyobrażeń oraz unieważniania innych przekonań i wyobrażeń. , mniej więcej jak system moralny, tyle że zamiast dzielić rzeczy na „dobre” i „złe”, dzieli rzeczy na „prawdziwe” i „fałszywe”. Teraz wyobraź sobie, że byłeś niezmiernie potężnym, globalnie hegemonicznym systemem ideologicznym i chciałeś narzucić swoją ideologię jak największej części świata, ale nie miałeś ideologii per se, ani żadnych rzeczywistych wartości , ponieważ wartość wymienna była twoją jedyną prawdziwą wartością, a więc twoją misją było wymazanie wszystkich ideologii, wartości, prawd, systemów wierzeń itd. oraz przekształcenie wszystkiego i wszystkich istniejących w de facto towary, którymi można manipulować w dowolny sposób. chcieli, ponieważ nie mieli żadnej wrodzonej wartości, ponieważ ich jedyną rzeczywistą wartość przypisywał im rynek. Jak byś to zrobił, wymazując wszystkie istniejące wartości, wartości religijne, kulturowe i społeczne, i czyniąc wszystko bezwartościowym towarem? Cóż, nie chciałbyś całkowicie zniszczyć rzeczywistości, bo ludzie by tego nie znosili. Od razu by wpadli w panikę. Sprawy zrobiłyby się brzydkie. Więc zamiast tego możesz chcieć pójść w drugą stronę i wygenerować wiele sprzecznych rzeczywistości, nie tylko sprzeczne ideologie, ale rzeczywistą, wzajemnie wykluczającą się rzeczywistość , która prawdopodobnie nie mogłaby jednocześnie istnieć … co nadal bardzo by przerażało ludzi. Oczywiście istniałaby jedna oficjalna rzeczywistość, do której zmusiłbyś wszystkich do ścisłego dostosowania się w dowolnym momencie, ale często zmieniałbyś oficjalną rzeczywistość i zmuszał wszystkich do dostosowania się do nowej (i udawał, że nigdy nie zgodne ze starym), a potem, kiedy już się w nim osiedlili, ponownie zmienilibyście oficjalną rzeczywistość, aż mózgi ludzi po prostu całkowicie się zamknęły, a oni zrezygnowali z prób zrozumienia czegokolwiek i po prostu próbowali zrozumieć Dowiedz się, w co chciałeś, aby uwierzyli w danym dniu. Gdybyś powtarzał ten proces wystarczająco długo, w końcu nic by już nic nie znaczyło , ponieważ wszystko mogłoby potencjalnie cokolwiek znaczyć… w tym momencie możesz w zasadzie powiedzieć ludziom, co chcesz, a oni by się z tym zgodzili, bo jaka by to do diabła różnica Marka? Narcystycznym miliarderem-klaunem mógłby być rosyjski agent i dosłownie Hitler. Zamieszki na pół dupy mogą być „powstaniem”. Dzieci mogą urodzić się „systemowo rasistowskie”. Mężczyźni mogli miesiączkować. Ale poczekaj… jest coraz lepiej. Można by zainscenizować apokaliptyczną globalną pandemię, która wydarzyła się tylko w niektórych krajach, lub w niektórych częściach pewnych krajów, i która mniej więcej odzwierciedlała naturalną śmiertelność I nie zwiększyła drastycznie historycznych wskaźników śmiertelności , ale była jednak całkowicie apokaliptyczna. Całkowicie zdrowi ludzie mogą stać się „przypadkami medycznymi”. Możesz zaliczyć każdego, kto zmarł na cokolwiek, jako zmarłego na twój apokaliptyczny wirus. Mógłbyś powiedzieć ludziom bez żadnych wątpliwości, że maski o wyglądzie medycznym nie ochronią ich przed wirusami , a potem odwrócić się i powiedzieć im, że to zrobią, a potem publicznie przyznać, że kłamiesz, aby nimi manipulować, a potem zaprzeczyć kiedykolwiek to powiedziałeś i każesz im nosić maski. Mógłbyś eksperymentalnie „zaszczepić” miliony ludzi, których ryzyko poważnej choroby lub śmierci z powodu apokaliptycznego wirusa było znikome lub nieistniejące , i zabić dziesiątki lub setki tysięcy w tym procesie, a ludzie, którym metodycznie łamałeś mózgi, byliby wdzięczni za zamordowanie ich przyjaciół i sąsiadów, a następnie udać się do ich lokalnej dyskontowej drogerii, aby eksperymentalnie „zaszczepić” własne dzieci i opublikować ich zdjęcia w Internecie. W tym momencie tak naprawdę nie musiałbyś się martwić „powstaniami populistycznymi”, „terroryzmem” lub jakimkolwiek innym rodzajem działalności powstańczej, ponieważ zdecydowana większość światowej populacji byłaby zamyślonymi automatami, które byłyby całkowicie niezdolne do niezależne myślenie i kto nie miał pojęcia, co jest prawdziwe, a co nie, więc po prostu powtórz każdy nowy scenariusz, który im nakarmiłeś, jak przedstawiciele obsługi klienta w Haldol. Nie ma nic lepszego niż w przypadku globalnie hegemonicznych systemów ideologicznych! OK, przepraszam, chyba znowu się tam zgubiłem. Nie jestem pewien, co chciałem powiedzieć. Ostatnio byłem trochę zamglony. Nie śpię tak dobrze. To prawdopodobnie Długi Covid. A może to tylko ta pora miesiąca. Cokolwiek. W każdym razie to nie ma znaczenia. Mimo to myślę, że pójdę do mojej dawnej lokalnej księgarni i poddam się testom. Miłego dnia w… no wiesz, rzeczywistości! CJ Hopkins https://wordpress.com/view/drnowopolskipolskapano…