W dniu uroczystości z okazji 15 rocznicy śmierci śp. Filipa Adwenta łączę się z Jego bliskimi i przybyłymi dzisiaj do Niepokalanowa oraz osobami uczestniczącymi w obchodach za pośrednictwem TV Polonii. Serdeczne słowa kieruję do członków Rodziny tragicznie zmarłego posła Rzeczypospolitej do Parlamentu Europejskiego.
Pan poseł Filip Adwent był postacią wyjątkową. Polak z pochodzenia a także z wyboru. Wyrosły na obczyźnie ale zawsze sercem z narodem i ojczyzną. Od lat 80 organizował pomoc dla rodaków, kiedy zaś Rzeczypospolita Polska odzyskała niepodległość postanowił zamieszkać w kraju i służyć wspólnocie. Głęboko zaangażował się w życie społeczne i polityczne, miał wyraziste przekonania, które opierał na własnej znajomości świata zachodu. Jako europoseł i przedstawiciel Polski w Unii Europejskiej bronił interesów narodowych. Jego ostatnią misję przerwała tragiczna śmierć. Trwa pamięć o nim i nie brak głosu środowisk kontynuujących jego pracę. Zmieniają się uwarunkowania geopolityczne, gospodarcze, cywilizacyjne ale najwyższe wartości patriotyczne, którymi kierował się śp Filip pozostają stałe i niezmienne. Życzę wszystkim Państwu, aby Jego przykład był nadal inspiracją do wytrwałej pracy dla Polski i Polaków.
Andrzej Duda
Fragment listu Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej odczytanego 20 czerwca 2020 r. w bazylice w Niepokalanowie po mszy św. celebrowanej przez licznych księży z różnych zakątków Polski. Ze względów zdrowotnych nie przybył bp Antoni Dydycz, którego pisemne błogosławieństwo zostało uczestnikom odczytane. Życiorys ojca przypomniał jego syn, Aleksy Adwent.
Filip Adwent, lekarz w szpitalach uniwersyteckich w Strasburgu, członek organizacji Medecins du Monde (lekarze świata), społecznik, polityk, potomek polskiej elity intelektualnej zmuszonej do pozostania na obczyźnie po II wojnie. Porzucił dostanie życie we Francji i przyjechał do ukochanej Polski, o której ciągle marzył. Już wcześniej wspierał Polaków organizując staże dla lekarzy i pielęgniarek we Francji a w stanie wojennym liczne transporty odzieży, żywności, sprzętu medycznego, leków, dla polskich szpitali (we współpracy z ks. Andre Paschod z parafii w Molsheim). Rozczytany w literaturze wojskowej i wojennej obrał sobie 14 Pułk Ułanów Jazłowieckich za wzór męstwa i patriotyzmu.
W 2014 roku na coroczną uroczystość do Niepokalanowa przyjechała siostra zakonna z Piekar Śląskich. Znała Filipa z działalności charytatywnej, odbierała od niego dary dla potrzebujących. Odwiedziła jego dom rodzinny we Francji. To atmosfera domu, zamiłowanie do historii, miłość do ojczyzny, wrażliwość na człowieka oraz wiara spowodowały, że był najlepszym rzecznikiem polskiego interesu narodowego.
Miałem honor blisko współpracować z posłem Adwentem w europarlamencie. Był jednym z najbardziej pracowitych posłów. Ten polski patriota w każdym swoim wystąpieniu na posiedzeniach komisji upominał się o równe prawa dla Polski, o godne traktowanie polskich rolników. Nie wyrażał zgody na ich dyskryminację. Lekarz z zawodu zadziwiał doskonałą znajomością problemów polskiej i europejskiej wsi. Znakomicie władał językiem francuskim i często zabierał głos właśnie w tym języku, aby skuteczniej przekonywać francuskojęzycznych posłów do naszych racji. W europarlamencie cieszył się dużym szacunkiem i prestiżem. Bardzo go potem brakowało w walce o polskie sprawy – powiedział po jego śmierci Janusz Wojciechowski.
Jego credo „musimy być czujni i pilnować naszego polskiego interesu w Europie bo tylko polski rząd może zadbać o polską rację stanu, i tylko wtedy Polska będzie i bezpieczna i zasobna” nie jest dziś popularne wśród polskojęzycznych posłów w UE.
Brakuje nam potomków przedwojennej elity, widać to wyraźnie w programach kandydatów do najbliższych wyborów na Prezydenta Rzeczypospolitej.
Co ma do zaproponowania kandydat Hołownia ? Oddzielenie Kościoła od Państwa to główny postulat tego kandydata. Czy służy to interesowi Polski czy jest zadaniem realizowanej kolejnej odsłony rewolucji bolszewickiej i objawem ksenofobii, ponieważ traktuje mnie jako element obcy i wyklucza z Państwa jako członka Kościoła. Kościół to wspólnota wiernych, czyli również ja.
Hołownia kontynuuje walkę z Kościołem, o której pisał Kardynał Wyszyński w Zapiskach więziennych 13.03.1956 roku:
„Bóg położył kres życiu człowieka i głowy Państwa, który miał odwagę pierwszy i jedyny z dotychczasowych władców Polski zorganizować walkę polityczną i państwową z Kościołem. To straszna odwaga! Na tę odwagę zdobył się Bolesław Bierut. Z jego imieniem będą związane dotąd w dziejach Narodu i Kościoła te straszne krzywdy, które zostały wyrządzone Kościołowi. Czy zrobił to z przekonania, czy z taktyki politycznej- przyszłość oceni! Być może, nie chciał otwartej walki, ale pozwalał na przeprowadzenie tak perfidnego planu-usypiania czujności rękami katolików postępowych- i konsekwentnego, stopniowego niszczenia tylu instytucji kościelnych i religijno-społecznych – pisał Kardynał Wyszyński o śmierci Bolesława Bieruta.
Kandydat Hołownia ma odwagę Bolesława Bieruta, chce być drugim takim w dziejach Narodu. Czy damy mu szansę na kontynuację dzieła Bieruta?
Zniszczono prasę, księgarnie oraz wydawnictwa, zniszczono dobroczynność kościelną, zniszczono szkolnictwo i szpitalnictwo katolickie; zlikwidowano mnóstwo kościołów i klasztorów. Straszliwe gwałty, których dopuszczono się na więźniach kapłanach i zakonnikach w czasie śledztw, nadmiernie wysokie wyroki sądowe wskutek których więzienia zaludniły się sutannami i habitami, jak nigdy za czasów Murawiewa – to wielki i bolesny rozdział tych rządów - pisał w 1956 r. Kardynał Wyszyński.
Kandydat Trzaskowski jako pierwszy postulat zgłasza walkę z naturalnym prawem już od niemowlęctwa, by zniszczyć człowieczeństwo już w zarodku.
Feliks Dzierżyński też niszczył człowieczeństwo w zarodku. Według jego koncepcji zakładano sierocińce, w których dzieci przygotowano do późniejszej służby w aparacie śledczym ferującym wyroki śmierci milionom. Jedna z nauk polegała na asystowaniu dzieci przy torturach stosowanych w czasie przesłuchań. W 1921r. jego oddziały liczyły już 31 000 starannie dobranych funkcjonariuszy. Jako administrator bezwzględnego aparatu terroru kierujący tajną policją polityczną CZEKA, odnosił wielkie sukcesy w zwalczaniu anty bolszewickiego podziemia.
Kandydat Trzaskowski odrzuca zasady spisane w Bożym dekalogu, które przestrzegane zapewniają człowiekowi godne życie w świeci stworzonym dla niego do mądrego wykorzystania, szacunek i miłość rodziny tworzonej przez związek mężczyzny i kobiety. Degradacja człowieka poniżej zwierzęcia to zadanie kolejnej odsłony rewolucji bolszewickiej negującej istnienie Boga (oczywiście Boga wyznania rzymsko-katolickiego, nie islamu czy judaizmu).
Kiedyś te rewolucyjne poglądy niosące i wówczas „postęp” , „równość” i „tolerancję” i „otwarcie” na inne republiki socjalistyczne, przynosili panowie w „ceratach” (jak nazywał funkcjonariuszy Kardynał Wyszyński) ze szkoleń w Moskwie czy w Kujbyszewie.
Teraz przywożą je z Unii Europejskiej czy USA, gdzie szkoleni są przez fundacje Sorosa, Bilderberga czy Rotszylda. Rewolucjoniści prezentują się też na miarę XXI wieku, już nie w „ceratach” ale w eleganckich garniturach, uformowani w gabinetach kosmetycznych i psychologicznych. Jest jednak jakieś podobieństwo w sylwetce psychologicznej do opisywanych przez Kardynała Wyszyńskiego:
Odwiedza mnie „pan w ceracie”. Jak zawsze „obiektywny”, grzeczny, z zatrzymanym sercem, równie dobry kandydat na „inteligenta”, jak na policyjnego sadystę.
Podczas uroczystości 22.06.2020 w Niepokalanowie pani poseł odczytała fragmenty listów Filipa do dzieci, na opublikowanie których pani Alicja Adwent wyraziła zgodę kilka lat temu. Listy te to świadectwo niezwykłej wrażliwości i odpowiedzialności ojca i męża, któremu dzielenie czasu między dwie miłości: rodzinę i Polskę przynosi też i rozterki.
Testament śp. Filipa Adwenta napisany w 1988 roku:
Gdybym miał zginać moim życzeniem jest abyście wrócili do Polski. Musicie tam wrócić bo to jest wasze, nasze miejsce i nikt się temu nie może sprzeciwić. Byłoby to pogwałceniem mojej woli. Jeżeli chodzi o mnie, chcę być pochowany w Kalwarii Pacławskiej. Święty, najbardziej kochany wątek naszej ziemi. W cieniu drewnianych chałup klasztoru Franciszkanów: nigdzie nie będzie mi lepiej, bo tam jeszcze panuje prosty i dobry duch słowiańskiej ziemi. Kocham Was i przepraszam za wszystkie grzechy , które spowodowała moja duża niedoskonałość. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, jedyne światło.
Filip Adwent
Bożena Ratter