*
Minął dzień, jest już środek nocy, czas na wnioski. Tak, to nie jest tylko ich komunistyczna pycha i pogarda. To jest i pogarda i nienawiść do nas, do Obywateli Polski. Zimna, jadowita, pełna pogardy rasowa nienawiść, wsparta arogancką pychą i głupotą kasty Übermenschów. Oczywiście mam tu na myśli Sędziów Trzech Izb, którzy stali się przestępcami.
Nawet komuniści potrafili myśleć i wyciągać wnioski, mimo, że od dziecka uczono ich alogicznych sylogizmów, ćwiczono ich jak swobodnie pomiatać prawdą, ale jednak potrafili pojmować to, co jest dobre a co złe, przynajmniej dla ich własnego aroganckiego interesu. Niekiedy umieli logicznie myśleć i kalkulować co im się opłaca robić, a co im się nie opłaca. Potrafili zadbać o ryzyko osobistej odpowiedzialności za polityczne przetrwanie ich własnej zorganizowanej grupy przestępczej sprawującej władzę. Potrafili zadbać o własny interes i karierę w wielkiej komunistycznej mafii.
Ale gdy zaślepia ich nierozumna, pełna pogardy rasowa nienawiść i żądza władzy, gdy ogarnia ich pryncypialność ich komunistycznego szczytowania, godnego Dolores Ibárruri Gómez i jej fanatycznego no pasarán!
Wtedy stają się przestępcami.
Zwykłymi ordynarnymi przestępcami. A z czego żyje Budka i jego politycza gromada? Z wojny prowadzonej przeciwko polskiej racji stanu przez pana Władimira Putina oraz panią Małgorzatę Gersdorf w sojuszu ze światowym komunizmem. To nie żart. To nie przypadek. Nie bez kozery Władimir Putin, Siergiej Andriejew, Siergiej Ławrow, Tomasz Grodzki, Małgorzata Gersdorf, Wiaczesław Mosze Kantor i 53 sędziów, którzy stali się przestepcami zadziałali równocześnie w skoordynowanej akcji, która była prowadzona jak profesjonalnie dowodzona gra operacyjna. Ten sam czas, sprawna reżyseria, wspólna scena, jeden scenariusz.
Is fecit, cui prodest! Tak jak w każdym przestępstwie.
I niech nikt nie waży się wykręcać fałszywie użytym gadaniem o dura lex, sed lex.
Komunizm musi odejść!
Komunizm jest zorganizowaną grupą przestępczą, złożoną z ludzi interesu, świadomie i celowo posługujących się agenturą wpływu realizującą plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, dążąc do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Ten cel zorganizowana grupa przestępcza realizuje wszelkimi dostępnymi, nawet zbrodniczymi środkami.
* * *Patrząc na tę definicję widać bez żadnej wątpliwości, że tych 53 sędziów oraz wszyscy ich polityczni sponsorzy i sojusznicy zajęli się w tej wielkiej antypolskiej grze operacyjnej realizacją zamiaru trwałego zdegenerowania prawa państwowego w celu określonym w definicji. Im chodzi tylko o ich pieniądze!
Im chodzi o bezkarność łajdactwa!
Interesy tak zdefiniowanego komunizmu są realizowane przez panów Władimira Putina, Borysa Budkę albo panią Małgorzatę Gersdorf, którzy niby walczą tylko i wyłącznie o sprawę polskiej praworządności. Ale ta praworządność to lipa. Oni mogą pod tym pretekstem zajmować się prawdziwą dywersją i sabotażem tak, by realnie obezwładniać systemy administracji i władzy państwowej, degenerować systemy gospodarcze, etyczne i społeczno-polityczne Polski. Teraz to, co Oni robią jest konkretnym działaniem, którego celem jest to samo co osiągają działania zbrojne w klasycznej wojnie militarnej. Zniszczenie Państwa polskiego. Zielone ludziki dywersantów Pana Putina obezwładniają Polskę.
Zwracam tylko tym zdrajcom uwagę na to, że gdy w tych komunistycznych operacjach specjalnych coś jest nie tak, pierwsi na stracenie idą zdrajcy i ich własna komunistyczna agentura. Nie ma litości dla użytecznych idiotów i prymitywnych gawnojedów.
* * *